Witam dziś kilka ładnych godzin spędziłem w okolicach jeziora Wałpusz koło Szczytna dokładniej w lasach z miejscowym tubylcem który oprowadzał mnie . W tamtejszych lasach napotkaliśmy kilometry albo nawet kilkadziesiąt km okopów ciągnących się dosłownie wszędzie na bardzo rozległym, terenie kupę godzin spędzonych w lesie i nawet połowy nie udało się przejść

W trakcie wędrówki napotkaliśmy dosłownie kilkadziesiąt garnków Kocha i kilka bunkrów porozrzucanych po całym lesie. Rejon to trasa ze Szczytna na Ostrołękę po lewej stronie . Pytanie moje czy tam się coś działo konkretnego czy Niemcy opuścili te kilometry umocnień bez walki bo po kilku godzinnej wędrówce z piszczałką to teren obfituje głównie w łuski od Mausera .Dodam kilka zdjęć może ktoś coś pozna

Czekam jak coś na info bo nie wiem czy tam wrócić jak się zrobi cieplej .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.