Ja jestem szczęśliwym posiadaczem Jabla Na początek uważam, że nadaje się idealnie. Fakt faktem kopie dużo za każdym gwoździem, ale nie dobija mnie to i wciągam się coraz bardziej. Założyłem ten temat, bo może ktoś będzie chciał składać i wtedy będzie można tutaj prosić o pomoc
Moje rezultaty to póki co złom Poza tym trochę pocisków lebel i innych niestety nie wiem od czego. Prawdopodobnie pochodzą one ze strzelnicy wojskowej.
Ja też mówię o tym, bo dzięki niemu najwięcej wykopałem złomu jak na razie. Ale trafiają się też inne ciekawe rzeczy jak łuski itp. Trzeba dużo cierpliwości ale jak mówiłem nie chce się zrażać
pawke pisze:Ja też mówię o tym, bo dzięki niemu najwięcej wykopałem złomu jak na razie. Ale trafiają się też inne ciekawe rzeczy jak łuski itp. Trzeba dużo cierpliwości ale jak mówiłem nie chce się zrażać
Nie łam się! ja też zaczynałem od Jabla. Nie jest źle tylko ta dyskryminacja by się przydała. Później kupiłem ACE 150 i szczerze mówiąc sprzęt mnie bardzo rozczarował (dyskryminację w ACE 150 to sobie można wsadzić). Teraz szukam czegoś nowego.
Reasumując Jablem więcej wyciągnąłem (owszem nakopałem się) niż niby lepszym kanarkiem.
Pozdrawiam i powodzenia
Mocne słowa.. Mimo wzsystko nie wydaje mi sie ze by kanarek (ten czy ten) miał zła dyskryminacje. Jako pierwsza (nie koniecznie) wykrywka-nic wiecej nie trzeba:
Ja niedługo kończę tegoroczną przygodę z wykrywką i postanowiłem podsumować swoje osiągnięcia. Jabel jak każdy wie do super wykrywaczy nie należy, ale dzięki niemu pokochałem kopanie w ziemi poza mnóstwem złomu wykopałem odłamki bomb, łuski lebel naboje od mausera i lebela no i podkowę, która mam nadzieję za rok przyniesie mi jeszcze większe łupy do zobaczenia z wykrywką, gdzieś w Polsce