Czy prostować

Wszelkiego rodzaju środki płatnicze
Awatar użytkownika
wendrowiec
Posty: 670
Rejestracja: 13 sty 2013, 21:32
Lokalizacja: mrągowo

Czy prostować

Post autor: wendrowiec »

Witam,jak w temacie jest to 1 Pfening 1868 A
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
chomik (masteo)
Posty: 403
Rejestracja: 23 maja 2009, 19:35
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Czy prostować

Post autor: chomik (masteo) »

Rzecz gustu...każda znajdka ma swój niepowtarzalny urok, prostować :/ ale po co?to jest ta jedyna :cool: a takich popularesów jeszcze dziesiątki znajdziesz prostych.
Awatar użytkownika
Piotr-p40
Posty: 24
Rejestracja: 25 lis 2012, 20:06
Lokalizacja: okolice Włocławka

Re: Czy prostować

Post autor: Piotr-p40 »

I zawsze ten dylemat :lol: Ja bym prostował - jeśli bym zniszczył to strata niewielka, a w tym stanie ani do holderka nie wejdzie ani do klasera się nie zmieści :lol:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
FELIX
Posty: 1954
Rejestracja: 20 mar 2010, 22:52
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czy prostować

Post autor: FELIX »

Weź to zostaw. Przynajmniej czymś się odróżnia od tysięcy innych popularesów.
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Czy prostować

Post autor: Remington »

Co z tego ze populares? W końcu to zabytek o który wypada dbać, a prostowanie wiąże się z dużym ryzykiem uszkodzenia.
Awatar użytkownika
FELIX
Posty: 1954
Rejestracja: 20 mar 2010, 22:52
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czy prostować

Post autor: FELIX »

Niech do muzeum zaniesie od razu.
Awatar użytkownika
Lipek
Posty: 191
Rejestracja: 16 cze 2010, 18:22
Lokalizacja: wwo
Lokalizacja: Toruń

Re: Czy prostować

Post autor: Lipek »

Remington pisze:Co z tego ze populares? W końcu to zabytek
A jakie walory historyczne, poznawcze lub artystyczne niesie za sobą ów "zabytek" z końca XIX w., wybity w milionach sztuk?
Awatar użytkownika
luckas24
Posty: 271
Rejestracja: 13 lip 2012, 20:49
Lokalizacja: Barty
Lokalizacja: Bartoszyce

Re: Czy prostować

Post autor: luckas24 »

Jaki to zabytek jak wychodzi wiecej tego niz PRLowców.

Kolego prostuj jak zniszczysz dam ci kilka innych z tego samego rocznika:)
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Czy prostować

Post autor: Remington »

Żal mi Was, bo nie rozumiecie sedna sprawy.
Wasz tok myślenia jest taki sam jak kłusownika, który gęstą siecią łapie w rzece wszystko co popadnie, a potem bez żalu wywala zdechłe, małe rybki, w końcu jest ich tu tysiące.
Awatar użytkownika
kaytek
Posty: 251
Rejestracja: 03 wrz 2009, 08:17
Lokalizacja: Lipno

Re: Czy prostować

Post autor: kaytek »

Zamiast prostować, lepiej wyrzuć w tym stanie z powrotem na pole - za 50 lat ktoś będzie miał mega radochę.
Awatar użytkownika
cesar007
Posty: 185
Rejestracja: 18 sty 2013, 16:12
Lokalizacja: iława
Lokalizacja: Iława/Gdańsk

Re: Czy prostować

Post autor: cesar007 »

Kurczę, koledzy. Co jest z wami? O co jest ta dyskusja! Zabytek czy nie zabytek? A jaka to różnica. Dla mnie nawet PRL, które ja znajdę mają znaczenie. Od razu stanowią wartość sentymentalną z jednego powodu, bo... ja to znalazłem, ktoś ją zgubił, a mi udało się ją odszukać :)

A co do tej zagiętej monety, to ja nigdy w życiu nie prostował bym jej. Ona ma swoją historię, to zagięcie również. Jest wyjątkowa w pewnym sensie. A przy odrobinie szczęścia kiedyś kopniesz taką samą tylko nie pogiętą.

Pozdrawiam i bez nerw mi tu :)
Awatar użytkownika
Lipek
Posty: 191
Rejestracja: 16 cze 2010, 18:22
Lokalizacja: wwo
Lokalizacja: Toruń

Re: Czy prostować

Post autor: Lipek »

Remington pisze:Żal mi Was, bo nie rozumiecie sedna sprawy.
Wasz tok myślenia jest taki sam jak kłusownika, który gęstą siecią łapie w rzece wszystko co popadnie, a potem bez żalu wywala zdechłe, małe rybki, w końcu jest ich tu tysiące.
W takim razie wytłumacz nam "sedno sprawy", skoro nie rozumiemy, a nie zasłaniaj się pogardliwymi tekstami wszystkowiedzącego dziadka :cool:

Domyślam się, o co Ci chodzi, jednak ciężko będzie udowodnić, ze ta moneta ma jakąkolwiek większą wartość poznawczą lub historyczną. Nie popadajmy w paranoję, bo idąc Twoim tokiem rozumowania zabytkiem jest również kawałek cegły z XIX w. kamiennicy. Lub fragment słomianej strzechy z chłopskiej chaty z pocz. XX w.

Jeżeli taki fenig jest zabytkiem, to dlaczego podobne (a nawet starsze) "zabytki" lądują podczas badań archeologicznych na hałdach razem z innymi śmieciami? Pomijam fakt, że moneta ta nie spełnia nawet warunków uznania za zabytek wymienionych w Ustawie (a definicja ta jest wyjątkowo głupia i nieprecyzyjna) :)

A nawiązując do tematu - monety absolutnie nie prostować, bo zniszczysz patynę. Poza tym nie warto poświęcać czasu i wysiłku na zabawę z takim śmiotkiem.
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Czy prostować

Post autor: Remington »

Lipek, jeśli ta moneta nie ma w/g ciebie wartości poznawczej lub historycznej, to zrób jak radzi Cesar- wyrzuć z powrotem na pole, niech kiedyś ucieszy tego, kto ją znajdzie i doceni.
Istnieje coś, co jest ponad ustawami i definicjami, to szacunek do zabytku. Czasy mamy takie, że mało kto to rozumie, ale czego się spodziewać po społeczeństwie, w którym 60% nie czyta książek.
:/
Awatar użytkownika
Lipek
Posty: 191
Rejestracja: 16 cze 2010, 18:22
Lokalizacja: wwo
Lokalizacja: Toruń

Re: Czy prostować

Post autor: Lipek »

Znowu nie odpowiedziałeś na zadane pytanie, tylko uciekasz się do dziwnych figur retorycznych i chamskich wycieczek osobistych. Po Tobie spodziewałem się innego poziomu.

Starałem Ci się udowodnić, ze ta moneta to żaden zabytek. Fakt, jest to przedmiot o pewnych walorach historycznych, a dla znalazcy z pewnością sentymentalnych i poznawczych. Ale w skali ogólnej ta moneta nie wnosi nic do pogłębienia naszej wiedzy o historii. Jest jednym z miliona powtarzalnych egzemplarzy tego samego wyrobu działalności ludzkiej.

Nie wiem, gdzie doszukałeś się w naszych wypowiedziach braku szacunku do tej monety. Nikt tu nie nawołuje do przerobienia jej na podkładkę pod gwóźdź czy przetopienia w piecu. Dyskusja tyczy się prostowania bądź nie.

Szacunek do historii jest bardzo ważny, ale nie możemy dać się zwariować i traktować jako zabytek wszystkiego jak leci. W przeciwnym razie musielibyśmy 80% Polski wpisać do rejestru, a ludziom nakazać przyodzianie foczych skór, sianie orkiszu i uskutecznianie hipnotycznych pląsów wokół Świętego Dębu.
Umiar jest cnotą równie ważną, jak szacunek do przeszłości.
Awatar użytkownika
remi97
Posty: 397
Rejestracja: 16 cze 2010, 22:17
Lokalizacja: braniewo

Re: Czy prostować

Post autor: remi97 »

Remington pisze:Żal mi Was, bo nie rozumiecie sedna sprawy.
Wasz tok myślenia jest taki sam jak kłusownika, który gęstą siecią łapie w rzece wszystko co popadnie, a potem bez żalu wywala zdechłe, małe rybki, w końcu jest ich tu tysiące.
:guru:
ODPOWIEDZ