przemass pisze:Czytałem ten post, ale tylko do pewnego momentu potem już go tylko
"przeleciałem" wzrokiem. Qrcze co Wy polecacie i na kolor i na militarkę?!
Cibolę, albo najmarniejsze fiszeraki?! Dla mnie to jakaś kpina
Tu w/g mnie moderator powinien się wtrącić!!! A do autora postu napiszę, że
jak to Twój pierwszy wykrywacz to kup kanarisa (ace250), a jeśli nie, lub lubisz
"pewne" wyzwania to zakup polskiego Rutusa Proximę i tyle. Nawet jeśli
bieganie z kijaszkiem Ci nie podejdzie to je akurat sprzedasz bez problemów
i bez straty. pozdrawiam
W związku z tym, że pijesz kolego również do mnie, to możesz mi napisać co Cię tak wzburzyło??
daleko mi do speca ale miałem w ostatnich kilku latach doczynienia z kilkunastoma różnymi sprzętami i ten zdecydowanie plasuje w czołówce pod względem stosunku jakość/obsługa/zasięgi---> cena
nie twierdze również, że jest najlepszy na świecie natomiast twierdzę, że jest to moim zdaniem najlepszy wykrywacz do 1000zł ( porównywalny jest muszkieter z tym że jest dużo cięższy)
Jakiś czas temu jeden z kolegów z forum ciągną Cibolą baaardzo ładną militarkę więc nie pisz że się do tego nie nadaję... owszem nie do tego została zaprojektowana, ale to nie znaczy że nie znajduje
nietoperz002 pisze:Panowie spokojnie... nie od kłótni jest ten post.Wiadomo ze kazdy poleci wykrywkę którą ma/posiadał. Ja na początek wybrałem kanara i wyboru raczej juz nie zmienie.Wiadomo ze za jakis czas się sprzeta zmieni więc póki co potestuje,pokopie... ocenie i albo będę zadowolony albo będę żałować.
250-tka to dobry, uniwersalny i "bezpieczny" sprzęt na początek - powinieneś być zadowolony - nie kupuj 350-tki bo istotnych zmian w stosunku do 250-tki brak (odrobinę inna częstotliwość i rozszerzona ID żelaza), a różnica w cenie jest spora
250-tkę w razie co zawsze dobrze sprzedaż
pozdr.warwick