Co z tą prywatną budową? Wiecie na pewno, że takie są plany? Teren jak mi się zdaje od dawna jest prywatny i zostaje tylko kwestia przeznaczenia działki. Ale kabel rzeczywiście jest, więc na coś się zanosi. I jeszcze jedno - czy jak prywatny właściciel znajdzie "coś" podczas budowy to też musi wstrzymać na czas badań?
Rozmawiałem chwilę z miłą panią archeolog prowadzącą badania - podobno "Stowarzyszenie" z Lidzbarka zadeklarowało, że zaopiekuje się znaleziskami i ma dla nich miejsce. No i ma je dostać!

Albo coś przegapiłem w tym wątku, albo ktoś tu po cichutku załatwia sobie fanty.
Z tego co widziałem (pani archeolog obiecałem nie robić zdjęć), fantów będzie dużo więc może podzielić to na wszystkie chętne izby regionalne i tym podobne miejsca. W wykopkach jest dużo szkła - butelki różnej maści, fiolki, porcelanki. Trafiają się buty i bliżej nieokreślone inne śmieci. Akurat jak rozmawiałem jeden z panów pokazał piękny, kolorowy garnuszek - jak określił "wczesny Gierek". Ja bym raczej datował na początek nieuspołecznionej wymiany handlowej z WNP. Sam miałem podobny tylko z innym wzorkiem. Będzie się ładnie prezentował na wystawie w Lidzbarku
Ale już na poważnie. Na razie nic nie wskazuje, by znaleźć tam można coś znaczącego, przynoszącego nową wiedzę o obozie, jeńcach i ich strażnikach. I to niezależnie od sposobu pracy archeologów. Śmietnik to śmietnik.