Coś do kopania dziur
Coś do kopania dziur
Cześć.
Często poruszane są różnorakie tematy związane z wykrywaczami, ale może warto także spojrzeć z drugiej strony. Trzeba wykopać dziurę, czasami nawet sporą.
Jakie łopaty, saperki, szpadle są waszym zdaniem najsensowniejszym wydatkiem?
Ja osobiście używam saperki US Army zakupionej w sklepie z militariami, po kilkudziesięciu wypadach nie ma mowy o złożeniu, cała się gibie i jest do niczego.
Używa ktoś z was szpadla Fiskarsa teleskopowego? Warto inwestować w teleskop?
Często poruszane są różnorakie tematy związane z wykrywaczami, ale może warto także spojrzeć z drugiej strony. Trzeba wykopać dziurę, czasami nawet sporą.
Jakie łopaty, saperki, szpadle są waszym zdaniem najsensowniejszym wydatkiem?
Ja osobiście używam saperki US Army zakupionej w sklepie z militariami, po kilkudziesięciu wypadach nie ma mowy o złożeniu, cała się gibie i jest do niczego.
Używa ktoś z was szpadla Fiskarsa teleskopowego? Warto inwestować w teleskop?
Re: Coś do kopania dziur
Ja używam krótkiego fiskarsa,dobre są też saperki BW.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Coś do kopania dziur
Ja od 4 lat używam saperek z praktikera, takie żółte
Są tanie i całkiem niezłe, ale przy fiskarsach się chowają.

Re: Coś do kopania dziur
Ja właśnie swoją zreanimowałem.
Miał ktoś styczność ze szpadlem teleskopowym fiskarsa? Jest sens wybulać tyle pieniędzy na coś co może się popsuć znacznie szybciej?
Miał ktoś styczność ze szpadlem teleskopowym fiskarsa? Jest sens wybulać tyle pieniędzy na coś co może się popsuć znacznie szybciej?
Re: Coś do kopania dziur
teraz będzie czwarty sezon z moim teleskopowym fiskarsem i jak już kiedyś padnie ( nie będzie to raczej szybko ale pewnie kiedyś będzie) to na pewno kupię takiego samego
przez ten czas nic absolutnie się z nim nie działo a nie oszczędzałem go - jest drogi ale warto
pozdr.warwick
przez ten czas nic absolutnie się z nim nie działo a nie oszczędzałem go - jest drogi ale warto
pozdr.warwick
Re: Coś do kopania dziur
Również zaczynam czwarty sezon z takim Fiskarsem.
W moim zaczyna zawodzić blokada-czasami sam się potrafi złożyć.
Za to sam szpadel rewelka-jeszcze nie ostrzony.I wcale go nie oszczędzam.
W moim zaczyna zawodzić blokada-czasami sam się potrafi złożyć.
Za to sam szpadel rewelka-jeszcze nie ostrzony.I wcale go nie oszczędzam.
Re: Coś do kopania dziur
Ja się noszę z zamiarem ostrzenia swojej saperki, ale nie mam pomysłu jak I czym to zrobić. Uważam, że zestaw saperka plus fiskars szpadel ostry, pozycje obowiązkowe.
Re: Coś do kopania dziur
w 2004 roku kupiłem sobie do lasu saperkę BW - kosztowała niemało i rozlazła się na nitach przy pierwszym kopaniu... porażka
osobiście nie polecam nikomu chyba że na plaże
pospawałem ją dopiero z rok temu i coś czuję, że oddam dziecku do piaskownicy
pozdr.warwick
moja wygląda tak

pospawałem ją dopiero z rok temu i coś czuję, że oddam dziecku do piaskownicy
pozdr.warwick
moja wygląda tak
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Coś do kopania dziur
Powiem tak osobiście dobrze mieć w bagażniku ze 2 łopaty . Na co dzień biegam z Fiskaresem Ergo 2500 krótki bardzo mocny tnie korzenie i drzewka jak siekiera, wiadomo hartowana stal . Druga to długi Fiskars ostry jak opanuje się wyjmowanie gleby nogą o szpadel oszczędza to bóle pleców 

Re: Coś do kopania dziur
Mam dokładnie taką saperkę, z tym, że na mojej wybite jest "us army". Dziś z nią powalczyłem, wygląda jak po wojnie, pozdzierana bo skręcana dwoma francuzami, pordzewiała gdzieniegdzie ale przynajmniej nie lata i można nią solidnie grzebać, szkoda, że wpadłem na to po roku użytkowania w momencie chęci zakupu czegoś lepszego jak spostrzegłem, że nie mam grosza przy duszy.
Czym naostrzyć saperkę/szpadel?
Czym naostrzyć saperkę/szpadel?
Re: Coś do kopania dziur
ja ostrzyłem na szlifierce
pozdr.warwick
pozdr.warwick
Re: Coś do kopania dziur
Felix mam w domu prawie nowa składana saperkę podobną do Twojej mi już się nie przyda jeżeli na razie Cie poratuje mogę Ci ja oddać 

Re: Coś do kopania dziur
Dzięki Black
, mam nadzieję, że po dzisiejszych zabiegach się nie rozleci i jeszcze mi posłuży. Teraz to istny Panzerszpadel, skręcony i złożony tak, że bardziej przypomina jednoczęściówkę niż składaną saperkę. Jutro tylko naostrzyć i na testy w teren.

Re: Coś do kopania dziur
Jeśli ostrzyć to najlepiej kątówką z tarczą lamelkową.Precyzyjnie i ,,małoinwazyjnie"
Wcześniej używałem saperki WP i po wielokrotnym ostrzeniu na szlifierce okazało się że zrobiła się taka jakaś mała
Wcześniej używałem saperki WP i po wielokrotnym ostrzeniu na szlifierce okazało się że zrobiła się taka jakaś mała

-
- Posty: 83
- Rejestracja: 21 kwie 2010, 23:23
- Lokalizacja: Mrągowo
Re: Coś do kopania dziur
Mam taką samą,używam od 0,5 roku jest za ciężka i się rozkręca w trakcie kopania.Dzisiaj miałem dodatkowo Fiskarsa w wersji podstawowej i to mnie uratowało.Tyle tylko, że same złomy i duże ilości dżdżownic.warwick pisze:w 2004 roku kupiłem sobie do lasu saperkę BW - kosztowała niemało i rozlazła się na nitach przy pierwszym kopaniu... porażkaosobiście nie polecam nikomu chyba że na plaże
pospawałem ją dopiero z rok temu i coś czuję, że oddam dziecku do piaskownicy
pozdr.warwick
moja wygląda tak