63 rocznica "wyzwolenia" Olsztyna

Wszystko co związane z eksploracją
Awatar użytkownika
Andrew
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lip 2007, 23:13
Lokalizacja: Morąg
Kontakt:

Post autor: Andrew »

Meickel - podoba mi się twój pomysł :D
2A
Posty: 9
Rejestracja: 16 lip 2007, 00:50

Post autor: 2A »

Do kapitan Sepp: przy pomniku jakieś dziesięć lat temu wyskoczyło kilka ulubionych przez wszystkich łuskek PPSz. Do okoła zaś kolejne ślady strzelaniny z ręcznej broni. Coś było na rzeczy a co... pewnie "wyzwalanie" Olsztyna.

Diernow równie dobrze mógł po prostu skupić uwagę Ericha i innych, którzy przez jakis czas pukali w jego kierunku. To dla odmiany pozwoliło Rosjanom na ściągnięcie większego ognia na kierunek, aby znieść istotnie zagrażającą przeprawie obronę na przeciwnym brzegu a do którego należało przecież dotrzeć. To tylko kolejny pomysł, gdyż jak było na prawdę podał Piechocki.

Meickel: Sądzę, iż wszystko, co nam zostało i po wszystkich - indianach oraz wszystkich tych którzy trzebili tychże oraz kolonizowali nieprzebyte i ukochane lasy i wody należy teraz akurat do nas. Należy więc o to dbać, bo wiele świadectw ludzkiej historii w krainie tysiąca lat mordunku nie zostało. Po co dbać? Bastępcy już nikomu nie poskoczą. Nie zdejmujmy płyt, nie zakładajmy zegarków...
Frozzer
Posty: 1272
Rejestracja: 29 lis 2007, 16:55
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Frozzer »

to tak jak z klatką schodową - nikt o nią nie dba i nie sprząta, bo korzysta z niej każdy i jest ona wspólna.
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Post autor: meickel »

2A - Ty wiesz, ja wiem, ale przyjeżdża amerykański turysta i wierzy w to, co widzi. Nie upieram się przy zegarkach, ale jakieś tablice informacyjne na paru pomnikach by się przydały.
Awatar użytkownika
Andrew
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lip 2007, 23:13
Lokalizacja: Morąg
Kontakt:

Post autor: Andrew »

2A - zbyt poważnie bierzesz te zegarki - moja rodzina przybyła na te tereny z zewnątrz ( polski rodowód) , mi w szkole uświadamiano , że to byłe polskie ziemie, ja tu sie urodziłem i moje dzieci - jestem stąd i jestem głodny makrohistorii tej ziemii (którą staram się poznać) - uważam ze powinniśmy poznawać a nie oceniać - bo nie ma tożsamości regionalnej bez poznania przeszłości. Z zadumą stoję np. przy ruinach kościoła w Osetniku, jak i przy pomniku poległych żołnierzy radzieckich w Morągu czy na polu bitwy francusko - pruskiej - dla mnie to jedna historia - i w tym kontekście Meickel ma rację trochę wdzięczności (nie było by tu nas) i trochę pamięci (bo historię należy znać) - musimy nauczyć się łączyć.
Ostatnio zmieniony 01 lut 2008, 12:33 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
panzer24
Posty: 775
Rejestracja: 10 lip 2007, 14:40
Lokalizacja: Sercem z Warmii
Kontakt:

Post autor: panzer24 »

Andrew - lepiej bym tego nie ujął :)
Awatar użytkownika
Sepp
Posty: 3262
Rejestracja: 04 sie 2007, 12:15
Lokalizacja: Heilsberg/Bridlington

Post autor: Sepp »

Dokladnie :) to historia naszej ziemii a my jestesmy jej czescia, tworzymy jeden mechanizm... a wszystko co minelo to dobre jak i te zle epizody trzeba pamietac aby sie nie powtorzyly... juz tak jest czlowiek nie jest doskonaly i czesto popelnia te same bledy... niestety... Pozdrawiam
2A
Posty: 9
Rejestracja: 16 lip 2007, 00:50

Post autor: 2A »

Meickel: racja absolutna aby informować co to za jeden z drugim stoi -dom gdzie katowano po kolei wszystkie nacje, pomnik którego już nie ma (tylu przyjeżdża popatrzeć na ostatni zlepek cegieł w miejscu, gdzie tak naprawdę nie ma już nic czyli denkmal) i pomnik, który bez zegarków oczywiście zafałszowuje "makrohistorię". Niewiele tego zostało jeśli mówimy o sławie narodów za to dużo jeśli chodzi o ludzką codzienność.

Dziwi więć, iż Nikt nie wspomina także żydowskiego Domu Pogrzebowego w Olsztynie czy innego takiego miejsca, gdy przy okazji stycznowej rocznicy wracamy do rozmów o wdzięczności, pamięci, nienawiści, właściwej drodze i co zrobić z szubienicami czyli potrzebne są, właściwe, świadectwo to kunsztu wielkiego rzeżbiarza czy nie...

Kiedyś data stycznia'45 w Olsztynie będzie kolejną datą wymiecenia kolejnej nacji przez następną z ziemi, gdzie od zawsze wymiatały się wzajemnie całe plemiona i tysiące lat temu. Jednkaże dzisiaj jeszcze makro historia to mój stryjeczny dziadek pod Tobrukiem i Twój praszczur pod Grunwaldem Andrew i nasze dzieci w nieco odgrzanym wynalazku - Europie bez granic.

Podrzucię więc rybkę: proponuję aby pierwszą, właściwą i skuteczną płytą była inormacja o pomniku wdzięczności skierowana do turystów i umieszczona tam staraniami stoważyszenia!
Awatar użytkownika
olsztyniak
Posty: 2812
Rejestracja: 10 lip 2007, 16:10
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: olsztyniak »

2A zaczynasz przeginać pałę swoimi wypowiedziami :twisted:
Wyluzuj sobie albo idź na spacer
2A
Posty: 9
Rejestracja: 16 lip 2007, 00:50

Post autor: 2A »

Ależ nic złego nie miałem na myśli. Propozycja jak najbardziej poważna, proszę się nie denerwować.

Taka tablica przydała by się na początek właśnie tam. Nikt inny jakoś się nie kwapi, więc czemu nie pasjonackie stowarzyszenie.
Awatar użytkownika
olsztyniak
Posty: 2812
Rejestracja: 10 lip 2007, 16:10
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: olsztyniak »

Pozwolisz że pozostawię Twoje durne wypowiedzi bez komentarza.

P.S. Proszę innych forumowiczów o nie wdawanie się w dyskusję --- to nie ma sensu.
2A
Posty: 9
Rejestracja: 16 lip 2007, 00:50

Post autor: 2A »

Ale o sso hodzi..
Awatar użytkownika
zoz
Posty: 1653
Rejestracja: 17 lis 2007, 19:05
Lokalizacja: Allenstein

Post autor: zoz »

Panowie robi sie goraco... Dla mnie zasadniczo sprawa jest prosta! Nie chcem w tak reprezentacyjnym miejscu mojego miasta i stolicy wojewodzwta Warminsko i Mazurskiego takiego pomnika! Powtarzam... Ja i na pewno moj dziadek za nic wdzieczni im nie jestesmy!!! Zreszta nie jest to tylko moje zdanie. I kolejny temat do dyskusji... Zapraszam
Awatar użytkownika
Andrew
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lip 2007, 23:13
Lokalizacja: Morąg
Kontakt:

Post autor: Andrew »

A2- cięzko się z tobą rozmawia - jestem tolerancyjnym człowiekiem - nie podoba mi się pomnik w Olsztynie (szubienice) i pomnik żołnierzy radzickich w Morągu i zdewstowane cmentarze ewangelickie i zydowskie - ale uważam że są to pamiątki tych ziem które świadczą o skomplikowanej historii. Moim zdaniem powinny pozostać. (Zapewniam Cię jestem Polakiem a nie ruso czy germanofilem i wiem co to umiłowanie ziemii ojczystej) i nie przytaczaj mi Grinwaldu czy Tobruku - po co się licytować jest to nie na miejscu.
ZOZ pisze:Ja i na pewno moj dziadek za nic wdzieczni im nie jestesmy!!!
- nie chodzi o wdzięczność tylko o prawdę - dzięki "bratniej armii" mamy warmie i mazury a nie większy obwód kaliningradzki.
Awatar użytkownika
zoz
Posty: 1653
Rejestracja: 17 lis 2007, 19:05
Lokalizacja: Allenstein

Post autor: zoz »

No lepiej sie nie licytowac co mamy dzieki Armii Czerwonej a czego juz nie.
ODPOWIEDZ