Dodaję jak zwykle specjalne "błagodarnosti" dla naszego "ojca - żywiciela" ("ojciec Wirgiliusz kochał dzieci swoje a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje"); Adek "żywił y bronił", tak w polu jak na strzelnicy, wnosząc także znoje bitewne na zamek w niedzielę.
Co do kontuzjowanych: jeden skręcił nogę i powiozła go karetka; drugi rąbnął się na suchym wyboju w klatę i nadwerężył żebra (ale potem tańcował trzymając się za pierś [własną! ]).
Przekazuję komunikat dzisiejszy od Saszy Panczenki w moim tłumaczeniu: "Wielkie dzięki za przyjęcie i pobyt. Wszystko wypadło bardzo dobrze. Dziękujemy wszystkim organizatorom, szczególnie Wileńskim Muszkieterom i ich markietankom!!! Sasza".
Druzja, może wiecie, ale na wszelki wypadek piszę, że Kasia z XW zgubiła podczas bitwy prawdopodobnie niedaleko drogi szablę z pasem. Gdyby ktoś coś wiedział....
No i oczywiście serdeczne dzięki za wspólną zabawę!
Ja dziękuje za mile spędzony czas. Szacunek dla Adka i jego determinację w wykarmieniu tylu gęb. Podziwiam Jaksę za cierpliwość i kawał dobrej roboty jak organizator.
Adam
Poczta!!! Racja strajkują....a grochowa - sam kuszałem , pierwsza klasa ,Kozak potwierdzi..życie nam uratowała miska strawy .
P.S Pozdrowienia dla Adkowej żeńszciny.
Ludkowie, wciąż jeszcze można usłyszeć pochwały naszego "Heilsbergu 2008", ostatnio w Nysie. Są już chętni na kolejny raz, rezerwują miejsca. Nawet bardzo rygorystyczny i sceptyczny Krzysiu ze świdnicy żałował, że nie był "bo wszyscy chwalili". A on zwykle bardzo bezwzględnie krytykuje. Toteż jeszcze raz "ura!" dla wszystkich, którzy do imprezy czerwcowej się przyłożyli. No i kombinujmy dalej .
ura!
z chęcią pomogę/żemy za rok w przygotowaniach Czy wiadomo może już coś na temat przyszłego roku? Czy jest wola 'czynników politycznych " organizacji bitwy?
Do Ahmeda: chodziło głównie o potwierdzenie pochwały dżamprezy (że nawet nadąsani być tam chcieli ). A Krzysiu faktycznie jest trochę trudny charakterologicznie, tyle że z życia wiem, iż tacy ludzie kryją często jakieś mroczne tajemnice w duszy. I staram się być ostrożny i delikatny.
srebrny_lis pisze:Do Ahmeda: chodziło głównie o potwierdzenie pochwały dżamprezy (że nawet nadąsani być tam chcieli ). A Krzysiu faktycznie jest trochę trudny charakterologicznie, tyle że z życia wiem, iż tacy ludzie kryją często jakieś mroczne tajemnice w duszy. I staram się być ostrożny i delikatny.
Cóż i szlachetnie-ja znam Krzyska juz troche więc opinie wyrabilem sobie po dluzszych obserwacjach Ale to fakt jak taka amruda mówi pozytywnie to mile dziwi