Witam
Posiadam granacik napoleoński sama skorupa oczywiście,wstępnie wyczyściłem go metodą wrzuciłem do octu i poczekałem parę dni jak zejdzie rdza.
No i mam pytanie co dalej by dobrze go zakonserwować,słyszałem o metodzie z Taniną.
Również znajomy dawniej czyścił mi siekierkę carską i czyścił go podobnie na początku octem a później wrzucał do oleju przepalonego.
Problem polega na tym ,że urwał mi się kontakt ze znajomym i nie wiem jak dokładnie to przebiegało ,efekt po jego robocie był niezły, tyle czy pomiędzy octem a olejem nie należy jakoś wcześniej przetrzeć ropą czy benzyną.
Ogólnie moczenie w przepalony oleju czy to dobra konserwacja ??
Pozdrawiam Damian
Granat Napoleoński konserwacja
Re: Granat Napoleoński konserwacja
Syfić tylko będzie, są lepsze metody na zabezpiezenie. Podstawa to wypłukanie i zneutralizowanie octu. Po oczyszczeniu wypłucz go kilka razy wrzątkiem, na koniec nawet pogotój z kilkanaście minut. Jak wystygnie woda wraz z niewyjmowanym fantem, dosyp trochę sody żrącej (np. Kreta), wymieszaj i w tym zostaw na dzień. Metal się trochę przypasywuje i po wyjęciu nie złapie rudej podczas suszenia. dobrze wysusz, wygrzej, i taki ciepły pokryj roztworem zwykłej parafiny w benzynie. Po wystygnięciu i zaschnięciu wypoleruj szczotką.
Re: Granat Napoleoński konserwacja
Wielkie dzięki !
Właściwie czekałem na Pana odpowiedź.
Pozdrawiam Damian
Właściwie czekałem na Pana odpowiedź.
Pozdrawiam Damian