konserwacja rączki od rękojeści szabli

[B@ggy]

Witam.
Zwracam się do fachowców o pomoc. Zależy mi na odrestaurowaniu i konserwacji rączki od szabli. Niestety stan jest agonalny ale może udałoby się coś poradzić w tym temacie. Chciałbym ją zamontować oczywiście do rękojeści. Czy jest jakaś szansa coś z tym zrobić? Proszę o wszelkie sugestie.
Pozdrawiam

[Remington]

Masz puzzle...
Drewno możnana spokojnie dopasować i posklejać, braki wypełnić np. szpachlą, choć można się bawić z drewnianymi wstawkami. .
Z fotek wygląda że skora zachowała się w znikomej ilości. Koszt zakupu takiej skóry (raja) jest spory, tu nieopłacalny. Oplot jest do uratowania. Wygląda na srebrny. Trzeba by go wyżarzyć (tak by zmiękczyć, nie stopić), wytrawić w kwasie, polutować srebrem na styk połamane kawałki, ewentualne braki wykonać z takiego samego drutu i dolutować, no i użyć do wykonania oplotu.

[B@ggy]

Faktem jest, że będzie to pracochłonne. Mimo to spróbuję coś z tym zrobić bo szkoda stracić oryginału . Dzięki wielkie Remington za pomoc. Jak wykonam zadanie to wrzucę fotki. Pozdrawiam

[Remington]

W takim przypadku najlepiej postąpić tak:
Połataj rękojeść jak najlepiej, odtwórz sznurek, obciągnij nową, cienką skórką, a pod spodem zostaw tzw. "świadka"- czyli kawałek oryginalnej skóry. Będzie fachowo, zgodnie ze sztuką konserwatorską.

ps. najlepiej jeszcze podłóż pod kapturek kawałek cienkiej blaszki np. mosiężnej z wybitą/wydrapaną datą renowacji i będzie git.