Kary cielesne i wymiar sprawiedliwości

Co szeregowiec na sobie i przy sobie posiadać powinien

Moderator: Manufaktura Dzika

Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5328
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Kary cielesne i wymiar sprawiedliwości

Post autor: Manufaktura Dzika »

kto karał rosyjskich winowatych. Rosjanie czy sądy lokalne?
Gdzie umiejscowiono więzienia w Prusach?
Jakie kary były normą w Epoce Aleksandra I?
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Kary cielesne i wymiar sprawiedliwości

Post autor: srebrny_lis »

Zdecydowanie sami Rosjanie, miejscowi mogli tylko wnosić skargi do lokalnych rosyjskich komendantów. Na więzienie przeznaczono np. zamek w Reszlu. Na dawnej Warmii prawie nie było więzień (zapuszczone budynki bywały w takim stanie, że aresztanci uciekali po łatwym wybiciu dziur w zmurszałych murach), więc adaptowano po 1772 dawne zamki, wtedy już bez gospodarzy. Formalnie od czasów Katarzyny II zniesiono karę śmierci, ale chłosta mogła do niej doprowadzić. Za Pawła I faktycznie omijano ten zakaz. Chłosta to trzy kategorie: rózgi (bicie cienkimi końcami witek), łozy (bicie grubymi witkami) i knuty (bicie grubymi kijami lub prętami metalowymi owiniętymi skórą. Jeszcze poszukam.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Kary cielesne i wymiar sprawiedliwości

Post autor: srebrny_lis »

Problem w tym, że faktycznie między dwoma dużymi nowożytnymi zwodami rosyjskiego prawa: Sobornym Ułożenjem (1649) i Swodem Zakonow (1835) nie został wprowadzony żaden kodeks; natomiast już od czasu reform Piotra I (przełom XVII i XVIII w.) odczuwano nieadekwatność prawa do rzeczywistości państwowej. Jednak wszelkie próby kodyfikacji prawa podejmowane w czasach Katarzyny II czy Aleksandra I nie wyszły poza sferę wstępnych projektów. Jedynie struktura sądownictwa uległa zmianie na podstawie tzw. Gubernjalnogo Ustawa z 1775 r. W rezultacie formalnie obowiązywał dawny katalog przestępstw i kar. Tam zaś bezwzględnej ("biez nikakoj poszczadi") karze śmierci podlegały np. spiski antypaństwowe, nawet w sferze zamysłów. Kary śmierci były kwalifikowane ("worek", powieszenie, ścięcie, wlewanie w usta metalu...); czasem do śmierci prowadziła okrutna chłosta: kijami, knutami, batogami, pletnią itd. Carowie Paweł I i Aleksander I chcieli jednak uchodzić za nowoczesnych i łaskawych, więc starali się unikać kojarzenia swych osób z egzekucjami, zwłaszcza publicznymi. Obaj jednak potrafili karać swych wrogów okrutnie, choć bez rozgłosu: rozstrzelaniem, chłostą, katorgą, zesłaniem. Z wojny 1807 roku mamy przekazy o masowym, dyscyplinarnym "przepuszczaniu przez kije" setek maruderów i/lub dezerterów (np. podczas rejterady spod Jonkowa do Pruskiej Iławy; nie wiemy ilu tego nie przeżyło). Podpadniętych żołnierzy bito też niejako "przy okazji", np. walono nahajem kozackim po grzbiecie podczas wynoszenia z magazynu w Dobrym Mieście worków ziarna i mąki zimą 1807.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Kary cielesne i wymiar sprawiedliwości

Post autor: srebrny_lis »

Zarówno w czasach Pawła I jak Aleksandra I formalnie obowiązywały zasady dyscyplinarne na wzór pruski, podpatrzone i wprowadzone przez Pawła I po jego dwóch podróżach na zachód (w tym i do Lidzbarka) i objęciu tronu. Do jakiego stopnia władze ingerowały w życie armii świadczy np. fakt, że oficerów obowiązywały za Pawła I dwa typy podpinek do kamizelki: zimowe wełniane i letnie płócienne - ale kamizelek dwóch nie można było mieć (a więc w idiotyczny sposób przeszywano je za każdym razem!). Formalnie kary cielesne nie obejmowały szlachty, zaś podoficerowie i szeregowi czyli plebeje mogli po 20 latach służby otrzymać wstęgę Orderu Św. Anny, co zwalniało ich od kar cielesnych (wprowadził to Paweł I). Formalnie bito podkomendnych pałkami lub szpicrutą czy wyciorem (100 uderzeń) za najmniejsze uchybienie np. w stanie sanitarnym koszar. Formalnie kara (choć nie cielesna) ale i nagroda mogła spotkać każdego oficera, po czym mogła szybko nastąpić sytuacja odwrotna - tak było za Pawła I. Formalnie wymierzaniem kary cielesnej zajmować się winni bezpośredni zwierzchnicy: podoficerowie lub młodsi oficerowie.
Tak było jednak głównie w czasach pokoju, gdy dominowało życie garnizonowe. Wtedy sadystyczne praktyki się nasilały. Bywało, że za Pawła I sami generałowie osobiście chłostali żołnierzy a szczególnie lubił to robić wyróżniający się sadyzmem gen. Aleksiej Arakczejew; m.in. za drobne uchybienia w musztrze wyrywał ręką wąsy żołnierzom. Za Aleksandra I kary były te same, lecz większość czasu armia spędzała na działaniach wojennych. A wojna rozluźniała stosunki między wojskiem a kadrą i wymuszała bardziej praktyczne podejście do dyscypliny i musztry. Poza tym, niezależnie od nasilenia represyjności systemu, z biegiem czasu pojawiła się fasadowość dyscypliny w armii: przestano się bać, bo kary i tak mogły spaść znienacka, oraz wykonywano czynności "kamuflażowe". Np. za Pawła I jeden z generałów, którzy zaniedbali (czy zmalwersowali) zaopatrzenie pułku w obuwie, wydał wojsku przed wkroczeniem do Rygi tylko po prawym bucie z nowej partii. Przed inspektorem defilowano pokazując prawą stronę, gdy na lewej nodze były znoszone buty. Zaś za Aleksandra I np. w obozie pod Łaniewem robiono pozory prezentując z bliska tylko dobrze ubrane oddziały (w mundurach skompletowanych w różnych pułkach), gdy goli i bosi wiwatowali z odległych wzgórz.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Kary cielesne i wymiar sprawiedliwości

Post autor: srebrny_lis »

Za cara Aleksandra I kara śmierci była w wojsku zniesiona, chociaż częste stosowanie chłosty w dużym wymiarze faktycznie mogło kończyć się śmiercią (ale nie szlachcica!). Jedynie specjalne zarządzenie Monarchy mogło czasowo pozwalać na stosowanie kary śmierci.
Podczas wojny 1806 - 1807 nastąpiło w grudniu 1806 tak duże rozprzężenie, że car specjalnym pismem z 15 stycznia 1807 nadał Bennigsenowi prawo karania śmiercią maruderów i rabusiów. Podobne kompetencje otrzymał carski inspektor armii - generał dyżurny Tołstoj. Aleksander nosił się też z zamiarem obdarzenia takimi kompetencjami dowódców dywizji, ale nie wydał takiego rozporządzenia.
ODPOWIEDZ