Strona 1 z 2

Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 13:54
autor: FELIX
Cześć.
Często poruszane są różnorakie tematy związane z wykrywaczami, ale może warto także spojrzeć z drugiej strony. Trzeba wykopać dziurę, czasami nawet sporą.
Jakie łopaty, saperki, szpadle są waszym zdaniem najsensowniejszym wydatkiem?
Ja osobiście używam saperki US Army zakupionej w sklepie z militariami, po kilkudziesięciu wypadach nie ma mowy o złożeniu, cała się gibie i jest do niczego.
Używa ktoś z was szpadla Fiskarsa teleskopowego? Warto inwestować w teleskop?

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 14:09
autor: DAMIAN
Ja używam krótkiego fiskarsa,dobre są też saperki BW.

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 15:18
autor: Tworas
Ja od 4 lat używam saperek z praktikera, takie żółte :zebek: Są tanie i całkiem niezłe, ale przy fiskarsach się chowają.

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 15:58
autor: FELIX
Ja właśnie swoją zreanimowałem.
Miał ktoś styczność ze szpadlem teleskopowym fiskarsa? Jest sens wybulać tyle pieniędzy na coś co może się popsuć znacznie szybciej?

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 16:04
autor: warwick
teraz będzie czwarty sezon z moim teleskopowym fiskarsem i jak już kiedyś padnie ( nie będzie to raczej szybko ale pewnie kiedyś będzie) to na pewno kupię takiego samego

przez ten czas nic absolutnie się z nim nie działo a nie oszczędzałem go - jest drogi ale warto

pozdr.warwick

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 20:13
autor: 3mwoj
Również zaczynam czwarty sezon z takim Fiskarsem.
W moim zaczyna zawodzić blokada-czasami sam się potrafi złożyć.
Za to sam szpadel rewelka-jeszcze nie ostrzony.I wcale go nie oszczędzam.

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 20:40
autor: FELIX
Ja się noszę z zamiarem ostrzenia swojej saperki, ale nie mam pomysłu jak I czym to zrobić. Uważam, że zestaw saperka plus fiskars szpadel ostry, pozycje obowiązkowe.

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 20:58
autor: warwick
w 2004 roku kupiłem sobie do lasu saperkę BW - kosztowała niemało i rozlazła się na nitach przy pierwszym kopaniu... porażka :( osobiście nie polecam nikomu chyba że na plaże
pospawałem ją dopiero z rok temu i coś czuję, że oddam dziecku do piaskownicy

pozdr.warwick

moja wygląda tak

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 21:04
autor: BLACK
Powiem tak osobiście dobrze mieć w bagażniku ze 2 łopaty . Na co dzień biegam z Fiskaresem Ergo 2500 krótki bardzo mocny tnie korzenie i drzewka jak siekiera, wiadomo hartowana stal . Druga to długi Fiskars ostry jak opanuje się wyjmowanie gleby nogą o szpadel oszczędza to bóle pleców :)

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 21:54
autor: FELIX
Mam dokładnie taką saperkę, z tym, że na mojej wybite jest "us army". Dziś z nią powalczyłem, wygląda jak po wojnie, pozdzierana bo skręcana dwoma francuzami, pordzewiała gdzieniegdzie ale przynajmniej nie lata i można nią solidnie grzebać, szkoda, że wpadłem na to po roku użytkowania w momencie chęci zakupu czegoś lepszego jak spostrzegłem, że nie mam grosza przy duszy.
Czym naostrzyć saperkę/szpadel?

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 21:57
autor: warwick
ja ostrzyłem na szlifierce

pozdr.warwick

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 22:02
autor: BLACK
Felix mam w domu prawie nowa składana saperkę podobną do Twojej mi już się nie przyda jeżeli na razie Cie poratuje mogę Ci ja oddać :)

Re: Coś do kopania dziur

: 26 mar 2011, 22:10
autor: FELIX
Dzięki Black :), mam nadzieję, że po dzisiejszych zabiegach się nie rozleci i jeszcze mi posłuży. Teraz to istny Panzerszpadel, skręcony i złożony tak, że bardziej przypomina jednoczęściówkę niż składaną saperkę. Jutro tylko naostrzyć i na testy w teren.

Re: Coś do kopania dziur

: 27 mar 2011, 10:59
autor: 3mwoj
Jeśli ostrzyć to najlepiej kątówką z tarczą lamelkową.Precyzyjnie i ,,małoinwazyjnie"
Wcześniej używałem saperki WP i po wielokrotnym ostrzeniu na szlifierce okazało się że zrobiła się taka jakaś mała :)

Re: Coś do kopania dziur

: 02 kwie 2011, 20:31
autor: Szczęśliwy znalazca
warwick pisze:w 2004 roku kupiłem sobie do lasu saperkę BW - kosztowała niemało i rozlazła się na nitach przy pierwszym kopaniu... porażka :( osobiście nie polecam nikomu chyba że na plaże
pospawałem ją dopiero z rok temu i coś czuję, że oddam dziecku do piaskownicy

pozdr.warwick

moja wygląda tak
Mam taką samą,używam od 0,5 roku jest za ciężka i się rozkręca w trakcie kopania.Dzisiaj miałem dodatkowo Fiskarsa w wersji podstawowej i to mnie uratowało.Tyle tylko, że same złomy i duże ilości dżdżownic.