Wszystko się zgadza szeląg toruński typ bez daty. Kopicki wyróżnia cztery odmiany tego szeląga
Dla przykładu: http://wcn.pl/archive/105297?q=korybut" onclick="window.open(this.href);return false;
Znalazłem w sieci nawet taką wzmiankę:
Intensywnie pracowały mennice Gdańska, Torunia i Elbląga. W gdańsku bito dukaty i szelągi. Szelągi miały niską próbę, niższą od monet Jana Kazimierza. W Elblągu podobnie, bito nominał najniższy - szelągi i monetę grubą - talary i dukaty. Analogicznie, ale znacznie gorzej pod względem jakości było w Toruniu. Tam działał Hans Dawid Lauer, który nie przejmujac się żadnymi wymaganiami co do zawartości srebra w monetach przez pięć lat zalewał Toruń i sąsiednie rynki fatalnymi szelągami z rocznikiem 1671 i niedatowanymi. Ich próbę oceniano na połowę próby i tak słabych szelągów gdańskich, co stwierdzono w roku 1673 ale Lauer nie poniósł konsekwencji i działał jeszcze przez trzy lata bijąc szelągi z literą Michała nawet po jego śmierci (spowodowanej podobno przejedzeniem!).
Lauer trafił do Torunia z Norymbergi gdzie jego rodzina prowadziła (i chyba prowadzi nadal) przedsiębiorstwa mennicze. To z jej warsztatów wyszła znaczna część osiemnastowiecznych liczmanów europejskich. Lauerowie bili również zastępcze monety podczas i po pierwszej wojnie światowej.
Szelagi Michała Korybuta z mennicy toruńskiej są zazwyczaj bardzo źle wybite i źle zachowane. Lepiej wyglądają bite tam dwudukaty, ale są tak rzadkimi numizmatami, że niewielu kolekcjonerów miało okazję trzymać je w ręku.
I kolejny artykuł:
Pod zarządem Henryka Sieverta (inicjały „H-S”) bito w Toruniu prawie wyłącznie szelągi. Ogromny rarytas stanowią natomiast toruńskie dwudukatówki. Znana jest także odbitka złotej 2-dukatówki w formie donatywy. Po rezygnacji Sivierta zarządcą mennicy został Hans Dawid Lauer, który nielegalnie kontynuował bicie szelągów z inicjałami Michała Korybuta nawet po śmierci władcy. Z działalności tej czerpał niemałe zyski, bowiem obniżył o ponad połowę zawartość srebra w bitych już bez daty szelągach. Oszustwo zostało jednak odkryte a mennica toruńska została zamknięta aż do roku 1760.