Cześć, znalazłem coś niepozornego na środku zaoranej górki jakieś 45-50 cm poniżej ornej warstwy gleby jakieś 80 cm od powierzchni, w nietkniętej warstwie z białego piasku ponad którym gleba jest czarna jak smoła, więc wyglądało mi to na miejsce nietknięte przez pług. Nie mam pojęcia co to jest, fragment jakiegoś okucia czy guzik. materiał to chyba brąz ponieważ jest bardzo twarde, a w miejscu pęknięcia prędzej się kruszy niż zgina. Niby nic ale... nosi wyraźne ślady działania ognia i wydaje mi się że mogło pochodzić z resztek pochówku całopalnego. Nigdy nie znalazłem nic starszego niż średniowiecze więc bardzo bym się ucieszył gdyby było to coś starszego. Cóż to może być koledzy?
Dzięki, może to i część baterii. Nie poszedłem współczesnym tropem ponieważ znalazłem to w dzikim polu i jak pisałem prawie metr od powierzchni, wykluczyłem pług a przecież mogło to się tam znaleźć podczas działań wojennych.
semi94 pisze:to jaki sprzęt tak głęboko bierze taką blaszkę ?
Siemka, nie wiem czy to jakiś rów czy miedza, przez środek pola ciśnie głęboka bruzda a w niej na około 40 cm głębokości znalazłem ten krążek, a że był to pierwszy choć nie wyraźny sygnał od prawie 30 minut spróbowałem go sprawdzić, licząc od powierzchni okalającej zaoranej gleby było to jakieś 80 cm. Wykrywacz to Delta 4000 która jest dość kapryśna choć potrafi zaskoczyć pozytywnie.
Sprzedaj tę Deltę za grube pieniądze z powrotem do Tekneticsa, na podstawie takiego egzemplarza zrobią najgłębszy wykrywacz świata a ty zostaniesz bogaczem.