Strona 1 z 1

droszewo

: 18 gru 2013, 21:25
autor: prezes
miejscowość pod Czerwonką ,związane są z nią dziwne historie,w parku, amatorzy exploracji wchodzą do starych piwnic, błądzą i doświadczają dziwne niewyjaśnione sytuacje ,związane z śmiercią małej dziewczynki ,niedawno było tam dwóch gości ,obecnie nad jednym prowadzone są egzorcyzmy ,drugi zarzekł się że nie będzie o tym gadać ...brzmi jak kolejna bzdurna fantazja ale ...mieszka ktoś tam blisko ?

Re: droszewo

: 19 gru 2013, 15:26
autor: meickel
Brzmi nieźle. Piwnice pewnie po gorzelni :P

Re: droszewo

: 19 gru 2013, 16:36
autor: darek1972
Hahahaah niech mniej win piją . Mieszkałem trzy lata :lol:

Re: droszewo

: 19 gru 2013, 18:31
autor: pulkownikL
Ach te stare parki i ich tajemnice :szok: ,jak u mnie,Najpierw był bunkier,potem dodano przejścia,budynek przesłuchań NKWD,wisiały w końcu chaki(do ewentualnej chłosty),efekt końcowy: trochę spora wędzarnia a jedyne co wisiało na chakach to boczki i kiełbasy,a lochy???? :szok: ,po prostu piwnica do przechowywania wyrobów :zebek:

Re: droszewo

: 19 gru 2013, 19:14
autor: meickel
I tak nie przebijecie podziemnej wąskotorówki pod Dadajem, która okazała się zbiornikiem na wodę dla folwarku.

Re: droszewo

: 19 gru 2013, 21:37
autor: niewidzialny
Tego typu opowieści najczęściej biorą swój początek przy skrzynce piwa, potem są modyfikowane na potrzeby słuchających i tak naprawdę już po jakimś czasie nikt nie wie o co chodziło na początku . Jeżeli chodzi o Droszewo to opowieści o których wspomina "prezes" to totalna bzdura. ;) , Dworek jest w prywatnym posiadaniu i niema możliwości legalnej eksploracji tego obiektu. natomiast część piwnic jest przy wzgórzu, na którym znajduje się stanowisko archeologiczne, a same piwnice są wpisane w rejestr zabytków. (I wcale nie są rozległe).
meickel pisze:I tak nie przebijecie podziemnej wąskotorówki pod Dadajem, która okazała się zbiornikiem na wodę dla folwarku.
A co powiecie o "Cytadeli" z rozległymi podziemiami właśnie nad tym samym Dadajem? I wojsku które czegoś strzegło w czasie wojny w owym miejscu? ( opowieść zasłyszana od 90letniego starca, mieszkańca miej.Dadaj)
Zazwyczaj tego typu opowieści słucha się z przymrużeniem oka, ale......
Poruszę temat wąskotorówki o której wspomniał "meickiel", oczywiście nie ma jako takiej wąskotorówki i na pewno nie chodzi tu o kolejkę wąskotorową :) . Takie torowiska istniały; jedno było wykorzystane do wywozu gliny z wyrobiska do pobliskiej cegielni.(wagoniki ciągnęły konie). No i teraz te słynne tunele.... :D , pod koniec XIXw zaczęto na tych terenach spuszczać jeziora i większe rozlewiska (np. j.Ramsowskie,rozlewisko w pobliżu dawnej szkoły w Dadaju itp.), żeby było to możliwe trzeba było drążyć tunele w pobliskich wzgórzach,aby uzyskać spadki do spuszczenia wód (w tym przypadku do j.Dobrąg). Tunele wybudowano z cegły, natomiast w tunelach układano tory wąskotorówki i wywożono nią urobek. Tunel z Dadaju do Ramsowa miałby mieć około 700m, a ten w Ramsówku (j.Ramsowskie, tu pozostało częściowo torowisko, którego nie zdążono zdemontować. Po wojnie w tym tunelu przed Rosjanami ukrywała się okoliczna ludność.) około 500m. Dziś wejście do tych tuneli jest utrudnione, założone kraty i dołożone kręgi (po około 50m) i przysypane ziemią.
Inaczej mówiąc, w każdej opowieści jest ziarnko prawdy..... :D Pozdrawiam.

Re: droszewo

: 20 gru 2013, 05:28
autor: meickel
Dziękuję. Czyli ktoś słyszał o jednym, a widział drugie. Była jeszcze teoria o warmińskim MRU, skonstruowana w oparciu o zasypane wyjścia ewakuacyjne ze schronów z kazamatą PAK na Olsztyńskiej i łącznice telefoniczne (że niby wentylacja podziemi).

Re: droszewo

: 20 gru 2013, 19:45
autor: prezes
no dobra ...dobra ,ludzie zawsze snuja różne opowieści ,ale właśnie to dzięki nimi szukamy ,drążymy ,kombinujemy i w końcu . odnajdujemy ,może nie zawsze prawdę ale właśnie oto tu chodzi... dla nas i dla tych co są po nas :zebek: