Ciężko mi określić czy 250 ma aż tak mały zacięg jednego grosza szarpną z ponad sztycha szpadla (może przypadek) większe metałe do 5 kg chwytał z ok 80 cm to chyba nie tak strasznie. Ważne żeby nie ignorować sygnału a jak złapie coś dobrego to napewno nie puści.pulkownikL pisze:Kwestia tylko tego czy kolega Gienek potem kasy dołoży po sprzedaży kanarka,jeżeli teraz chce wydać tą kasę to wrócę do poprzedniej opcji,Vaqero,oczywiście że na początek kanar idealna opcja,później odsprzeda w pięć minut ale biorąc pod uwagę głębiej i lepiej niż owe dopisane 15 cm. to wiadomo że kanar jak kanar,zasięgu to mu brak,tesoraki też nie należą do zaawansowanych technicznie(rozbudowane menu) a skuteczne i również nietrudne do rozpykania,pozostaje tylko kwestia zawziętości Gienka do hobby( czy się nie znudzi ) a osobiście uważam że jak się ma za co to się bierze lepsze,Ps.tesoro też opylisz w pięć minut bez wielkiej straty
To moje takie spostrzeżenia z zabawą z 250.
Napewno moge powiedzieć jedno nie narzekam na ten sprzęt.
Pozdr