Strona 3 z 3
: 09 cze 2008, 07:47
autor: srebrny_lis
Dodaję jak zwykle specjalne "błagodarnosti" dla naszego "ojca - żywiciela" ("ojciec Wirgiliusz kochał dzieci swoje a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje"); Adek "żywił y bronił", tak w polu jak na strzelnicy, wnosząc także znoje bitewne na zamek w niedzielę.
: 09 cze 2008, 13:54
autor: Tworas
Dzięki Panowie za nielichą zabawę
a Adkowa grochówa to mistrzostwo
słyszałem , że kilku soldatów zostało pokiereszowanych, mam nadzieje, że nic poważnego

: 09 cze 2008, 14:21
autor: srebrny_lis
Co do kontuzjowanych: jeden skręcił nogę i powiozła go karetka; drugi rąbnął się na suchym wyboju w klatę i nadwerężył żebra (ale potem tańcował trzymając się za pierś [własną!

]).
Przekazuję komunikat dzisiejszy od Saszy Panczenki w moim tłumaczeniu: "Wielkie dzięki za przyjęcie i pobyt. Wszystko wypadło bardzo dobrze. Dziękujemy wszystkim organizatorom, szczególnie Wileńskim Muszkieterom i ich markietankom!!! Sasza".
: 11 cze 2008, 08:49
autor: Kodi
Druzja, może wiecie, ale na wszelki wypadek piszę, że Kasia z XW zgubiła podczas bitwy prawdopodobnie niedaleko drogi szablę z pasem. Gdyby ktoś coś wiedział....
No i oczywiście serdeczne dzięki za wspólną zabawę!

: 11 cze 2008, 18:26
autor: U96
Ja dziękuje za mile spędzony czas. Szacunek dla Adka i jego determinację w wykarmieniu tylu gęb. Podziwiam Jaksę za cierpliwość i kawał dobrej roboty jak organizator.
Adam
: 11 cze 2008, 21:12
autor: zoz
Adek o twojej grochowce slyszalem same superlatywy. Moze jakas mala degustacja dla stowarzyszenia? Moze w sierpniu?
: 11 cze 2008, 21:13
autor: Domenik
Piszecie o tej grochówie, aż się smak zrobił
Proszę w słoik i pocztą do mnie

: 11 cze 2008, 21:14
autor: zoz
Poczta? Eee, moze byc lekko przeterminowana.

: 11 cze 2008, 22:44
autor: marti
Poczta!!! Racja strajkują....a grochowa - sam kuszałem , pierwsza klasa ,Kozak potwierdzi..życie nam uratowała miska strawy .
P.S Pozdrowienia dla Adkowej żeńszciny.

: 07 sie 2008, 13:39
autor: srebrny_lis
Ludkowie, wciąż jeszcze można usłyszeć pochwały naszego "Heilsbergu 2008", ostatnio w Nysie. Są już chętni na kolejny raz, rezerwują miejsca. Nawet bardzo rygorystyczny i sceptyczny Krzysiu ze świdnicy żałował, że nie był "bo wszyscy chwalili". A on zwykle bardzo bezwzględnie krytykuje. Toteż jeszcze raz "ura!" dla wszystkich, którzy do imprezy czerwcowej się przyłożyli. No i kombinujmy dalej

.
: 07 sie 2008, 18:26
autor: ahmed
srebrny_lis pisze:Nawet bardzo rygorystyczny i sceptyczny Krzysiu

.
Z całym szacunkiem-ale te określenia to przesada-nie jest żadnym autoryutetem na napoleonke-choc sie kreuje.............
: 07 sie 2008, 20:02
autor: Kodi
ura!
z chęcią pomogę/żemy za rok w przygotowaniach

Czy wiadomo może już coś na temat przyszłego roku? Czy jest wola 'czynników politycznych

" organizacji bitwy?
: 08 sie 2008, 08:39
autor: srebrny_lis
Do Ahmeda: chodziło głównie o potwierdzenie pochwały dżamprezy (że nawet nadąsani być tam chcieli

). A Krzysiu faktycznie jest trochę trudny charakterologicznie, tyle że z życia wiem, iż tacy ludzie kryją często jakieś mroczne tajemnice w duszy. I staram się być ostrożny i delikatny.
: 08 sie 2008, 16:34
autor: ahmed
srebrny_lis pisze:Do Ahmeda: chodziło głównie o potwierdzenie pochwały dżamprezy (że nawet nadąsani być tam chcieli

). A Krzysiu faktycznie jest trochę trudny charakterologicznie, tyle że z życia wiem, iż tacy ludzie kryją często jakieś mroczne tajemnice w duszy. I staram się być ostrożny i delikatny.
Cóż i szlachetnie-ja znam Krzyska juz troche więc opinie wyrabilem sobie po dluzszych obserwacjach

Ale to fakt jak taka amruda mówi pozytywnie to mile dziwi
