Nowa siódemka później, bo na budowie grzebią archeolodzy
Pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie przyznają, że zakończenie budowy drogi ekspresowej z Elbląga do Pasłęka może się opóźnić o kilka miesięcy. Obiecują jednak zdążyć przed Euro 2012.
Na przesunięcie terminu mogą wpłynąć odkrycia i prace archeologiczne. Po odkryciu warstwy humusa wiosną tego roku okazało się, że w trzech miejscach są ślady dawnego osadnictwa. Wykonawca budowy przerwał prace w tych miejscach, a drogowcy z GDDKiA ogłosili przetarg na wyłonienie firmy, która wykona szczegółowe badania archeologiczne. Od końca sierpnia rozpoczęły się wykopaliska.
— Udało się znaleźć ślady osadnictwa od okresu wpływów rzymskich (I-II wiek naszej ery) do wczesnego średniowiecza — mówi Grzegorz Stasiełowicz, archeolog z Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu, który pełni nadzór archeologiczny inwestycji.
Najciekawsze rzeczy zostały odkryte na stanowisku w Gronowie.
— Udało się znaleźć osadę z miejscem kultowym z okresu wpływów rzymskich — informuje Rafał Maciszewski, archeolog, który nadzoruje wykopaliska. — Jest tam pomost, który szedł nad oczkiem wodnym, a przy nim znajduje się cmentarz ciałopalny urnowy z kultury wielbarskiej.
Archeolodzy znaleźli też metalową zapinkę i ostrogę.
Badania na placu budowy nowej siódemki mają się zakończyć w listopadzie. Wtedy ze sprzętem będą tam mogli wejść drogowcy.
Gazeta Olsztynska
