Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

No i o to mi chodzi Marcin zakłada temat ustawiamy się na prv od dwóch dni nie odpowiada to po cholerę zakładanie tematu wspólnych wypadów i zakończenia sezonu. Jak sie mówi A trzeba powiedzieć B dla mnie to jakaś dziecinada jak się człowiek czegoś podejmuje i coś ogłasza to trzeba za to brać odpowiedzialność do końca.

Z tego co wiem net mu siadł .

No i jest problem z miejscowka wszystko złazone , uwierz mi black ze ciezko z jakims miejscem podebatowalismy z marcinem troche no i lipa a na przypał gdzies uderzac troche szkoda czasu.

Przyznam ze liczylismy na wiecej ludzi z samych Bartoszyc i bliskich okolic sie ujawni ale sie przeliczylismy szkoda. Wiadomo wiecj głów to i wiecej pomysłów

Miejmy nadzieje ze cos na wiosne wyjdzie , bedzie teraz czas na studiowanie mapek i troche teorii.

luckas24 pisze:Z tego co wiem net mu siadł .

No i jest problem z miejscowka wszystko złazone , uwierz mi black ze ciezko z jakims miejscem podebatowalismy z marcinem troche no i lipa a na przypał gdzies uderzac troche szkoda czasu.

eeeeeeee tam

Dziś dwóch moich kolegów pośród niezakopanych dołków, w bardzo przechodzonym miejscu wyjęło 3 klamry i środkową część tryptyku... po rak kolejny potwierdza się teoria, że nie ma miejsc przekopanych

Przestańcie marudzić i do dzieła bo z takim zacięciem to i na wiosnę się nie zbierzecie...

Pozdr.warwick

Można też zastanowić się, która menda zostawiła po sobie pejzaż komiczny na działkach.
Poletka obsiane pszenicą i dołek koło dołka niezasypany.
Źle to świadczy o nas samych i kopaczach wogóle.
Nie sprzyja też atmosferze wokół nas..
Właściciel na przyszłość nie będzie dochodził kto to zrobił.
Poprostu pierwszego którego złapie....a fama idzie w świat.

Niewiem czy myslimy o tym samym miejscu ale byłem tam i wiecej szkody Robia Krety i ich kretowiska na tym polu niz ten kto zrobił i nie zasypał dołka co niezmienia faktu ze trzeba po sobie zostawic pozadek.


Zamiast wpisac sie na wspólny wypad ''bartoszycki'' zagajasz cos ni z gruszki ni z pietruszki. Sorki dla mnie troche nie na miejscu to.

Prawda jest fakt ,że kultura poszukiwań przede wszystkim i nie dziwie się ku temu ,że szlag trafia kolegę Bartmana jak spotyka się z pejzażem pewnej planety na ziemi.
Krety swoja drogą.

Na wspólny wypad nie zawsze można się umówić. Czasami siła wyższa rodzina.
A czy mój post był z gruszki ni z pietruszki?
Skoro

luckas24 pisze: Miejmy nadzieje ze cos na wiosne wyjdzie , bedzie teraz czas na studiowanie mapek i troche teorii.

Jest czas na studiowanie mapek to i można popracować nad kulturą kopania i zasypywania po sobie dołków.
Albo zapolowac na tego „kreta” i fiskarsikiem go, fiskarsikiem …

Eh Ja nie miałbym chyba sumienia te małe acz szkodliwe zwierzatko łupnac saperka