Witam szanownych kolegów.Chciałbym wraz z kolegą Buti ,poruszyć na tym forum sprawę wnyków.Kolega Buti jest myśliwym i zna problem wnyków od podszewki.Prośba kolegów leśniczych jest taka,że i tak chodzimy po lasach,to gdybyśmy napotkali wnyki,mogli byśmy je niszczyć.Problem jest tylko taki,że należało by te wnyki zabierać,ale gdzie i aby to nas czasami nie posądzono o kłusownictwo.BARDZO PROSZĘ PODJĄĆ DYSKUSJĘ,MYŚLĘ,ŻE WARTO

Gdyby doszła wieść do leśników,że prowadzimy taką akcje to i oni myślę będą bardziej przychylni dla nas,a jeżeli nie to i tak warto.POZDRAWIAM