Czy stowarzyszenia z WiM słyną z denuncjacji innych poszukiw

Wszystko co związane z eksploracją
tom_23
Posty: 144
Rejestracja: 30 sie 2007, 22:05
Lokalizacja: Olsztyn

Czy stowarzyszenia z WiM słyną z denuncjacji innych poszukiw

Post autor: tom_23 »

Wklejam cytat z dyskusji na ps. Autor postu: arturborat. Czy ktoś może mnie oświecić o co chodzi, bo trochę poczułem się dotknięty, chociaż stowarzyszony nie jestem. Dyskusja dotyczyła oczywiście pozwoleń.

"Kolego tom - jak widzę, jesteś z Olsztyna. W związku z tym, ja mam pewność, że tam uzyskasz dowolne pozwolenie. Widziałem już kilka stamtąd. To stek bzdur. Nawet już wklejałem jakieś na tym forum. Są wewnętrznie sprzeczne, podstawa prawna nie pasuje do treści, uzasadnienie - kupa śmiechu. I co gorsza - one pozostają w mocy, bo nikt się od nich nie odwołał. I raczej nie odwoła, bo skoro sam o nie występował... Nie zdziwiłoby mnie, gdyby poszukiwacze z Warmii i Mazur, zrzeszeni w tamtejszych stowarzyszeniach, słynących zresztą głównie z denuncjowania innych poszukiwaczy, legitymowali się pozwoleniem na chodzenie w skórzanych butach. Bo i o takie można wystąpić i nawet je otrzymać. Że nie ma obowiązku? Może i nie ma, ale jeśli urzędnik twierdzi, że trzeba..."
Awatar użytkownika
von der Goltz
Posty: 540
Rejestracja: 30 sie 2009, 18:42
Lokalizacja: Warńija
Lokalizacja: Gdansk

Re: Czy stowarzyszenia z WiM słyną z denuncjacji innych poszukiw

Post autor: von der Goltz »

zazdroszcza nam dobrej wspolpracy z WUOZ i archeo :)
Awatar użytkownika
olsztyniak
Posty: 2812
Rejestracja: 10 lip 2007, 16:10
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czy stowarzyszenia z WiM słyną z denuncjacji innych poszukiw

Post autor: olsztyniak »

Jest to stek bzdur bez żadnego sensownego uzasadnienia. Arturborat jest w tym mistrzem. Tak jak napisał kolega wyżej,jest to zazdrość że u nas nikt nie robi kłopotu poszukiwaczom. I mogę Cię zapewnić iż WMSHK nie ma sobie nic do zarzucenia. O innych Stow. nie wypowiadam się.
tom_23
Posty: 144
Rejestracja: 30 sie 2007, 22:05
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czy stowarzyszenia z WiM słyną z denuncjacji innych poszukiw

Post autor: tom_23 »

Zauważyłem już że kol. borat na całego wykorzystuje ps do lansowania swoich radykalnych koncepcji i gardzi tymi, którzy ośmielają się myśleć inaczej.
Awatar użytkownika
Lipek
Posty: 191
Rejestracja: 16 cze 2010, 18:22
Lokalizacja: wwo
Lokalizacja: Toruń

Re: Czy stowarzyszenia z WiM słyną z denuncjacji innych poszukiw

Post autor: Lipek »

Niech Koledzy nie zapędzają się tak w krytyce Artura, bo za nim przemawia kilka wygranych spraw sądowych z różnymi WKZ i innymi instytucjami. Nie we wszystkim trzeba się z nim zgadzać, ale przyznać należy, ze facet zna się na rzeczy. Co potwierdziło kilka wyroków sądowych.
Awatar użytkownika
GILGIN
Posty: 1705
Rejestracja: 12 wrz 2007, 16:00
Lokalizacja: Toruń

Re: Czy stowarzyszenia z WiM słyną z denuncjacji innych poszukiw

Post autor: GILGIN »

Jak dla mnie to średnia przyjemność włóczyć się po sądach. Nawet jeśli sprawę wygram to poświęcony czas i stres z tym związany wydaje mi się bardzo niekomfortowy. Tym nie mniej każdy obiera własną drogę i postępuje tak jak uważa za słuszne. Osobiście polecam współpracę z WKZ oraz innymi instytucjami, to o wiele przyjemniejsze :D
duch
Posty: 1359
Rejestracja: 10 lip 2007, 18:33
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czy stowarzyszenia z WiM słyną z denuncjacji innych poszukiw

Post autor: duch »

Lipek pisze:Nie we wszystkim trzeba się z nim zgadzać, ale przyznać należy, ze facet zna się na rzeczy. Co potwierdziło kilka wyroków sądowych.
Nie wiem czego dotyczyły rzeczone sprawy sądowe, więc nie mogę oceniać wpływu umiejętności prawniczych Pana Borata na orzeczone w nich wyroki. Nie wiem też w jakich środowiskach obraca się Pan Borat, że stowarzyszenia z naszego regionu są mu znane z działań przeciwko kolegom detektorystom. Ja jako tubylec nigdy o niczym takim nie słyszałem, a wg cytatu można by wywnioskować, że jest zjawisko nagminne i dotyczące większości działających na naszych terenach organizacji zrzeszających poszukiwaczy. Najwidoczniej jednak Pan Borat dysponuje jakimś dowodem na swoje tezy, bo przecież żadna rozsądna osoba, posiadająca choćby cień pojęcia o prawie, nigdy publicznie i w dodatku na piśmie, nawet nie otarłaby się o sformułowanie mogące zostać uznane za oszczerstwo. Poza tym jak to już wielokrotnie drogi Lipku było na tym forum omawiane, przy całej życzliwości z jaką się spotykamy na tych terenach za strony archeologów oraz urzędników, sądzenie się z nimi byłoby rozwiązaniem tak bezsensownym i krótkowzrocznym, jak to tylko możliwe. O innych rejonach Polski się nie wypowiem, bo nie mam na ten temat wiedzy, a jak nie mam wiedzy, to się nie wypowiadam, czego i innym życzę.

Temat uważam za zamknięty.
Zablokowany