A na podstawie czego kolega wysnuł taką rewolucyjna tezę?FELIX pisze:DD do Ciboli to trochę bezsens. Cewki DD są mniej czułe na drobnicę, ale dają większe pokrycie.

A na podstawie czego kolega wysnuł taką rewolucyjna tezę?FELIX pisze:DD do Ciboli to trochę bezsens. Cewki DD są mniej czułe na drobnicę, ale dają większe pokrycie.
Ale piszesz konkretnie o NEL, czy o cewkach DD w ogóle? Bo to jednak różnica. Cewki DD są czulsze od koncentryków. NEle natomiast to dość mocno przereklamowany wyrób. Tu rzeczywiście mogą być różnice w czułości.Jeśli chodzi o czułość, to czytałem przy okazji cewki NEL, że zwiększa się pokrycie, często zasięg, ale czułość na drobne przedmioty spada. Nie chce mi się w tej chwili tego szukać.
Na dzień dzisiejszy żadne licytacje nie wchodzą w grę, gdyż zakup wykrywki planuję na sezon wiosenny, teraz natomiast skupiam się nad wyborem sprzętu i zbieraniu informacji o ziemiach naszej pięknej, bogatej historycznie Polskiminiu pisze:Kiwi ,spojrz tutaj jak jest w dobrym stanie to sie nawet nie zastanawiaj![]()
http://www.wmfp.pl/forum/viewtopic.php?f=30&t=9101" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
FELIX pisze:Nie ma identyfikacji tonowej. Zgadza się, ale wycinasz sobie odpowiedni zakres w dyskryminacji i kopiesz wszystko powyżej. Z czasem da się rozpoznać co jest pod cewką.
Słuchawki może na początek odpuść? Nie są niezbędne. Jeśli chodzi o ich kupno, to uwierz, że lepiej dozbierać i kupić UR30 niż byle co. Miałem na głowie słuchawki niby dobre i UR30, które sam posiadam. Różnica była spora, głównie wiązała się z impedancją. Więcej na nich słychać. Do tego są pancerne i odporne na warunki pogodowe.
semi94 pisze:tak jak pisze felix dyskryminacja a z czasem bedziesz wiedział kiedy żelazo jest pod cewką ,naprawdę polecam coś z Tesoro super sprawa wiem dla tego gdyż Vaquero to jest mój piąty sprzęt i myślę że nie będę zmieniał ,odnośnie cioboli możesz napisać do Konon 89. Pzdr.Stefan :![]()
Trafione w dychę - Nobel się należy w dziedzinie... ?Filozofii?W praktyce wygląda to tak : 10% przygotowanie, 10% sprzęt, 80% szczęście
wartość szczęścia wzrasta proporcjonalnie wraz z malejącą jakością sprzętu i stopniem zorientowania w terenie