Ja wiem to wszystko i jeszcze więcej, a i tak na końcu zawsze pozostaje wybór, jak na to patrzeć, uwarunkowany co najwyżej tym, jak na to patrzą inni. Mogę powiedzieć, gdzie zarzuty do Steinbrechta, czy kolejnych Fryderyków, skoro robiliście to samo i to na rzekomo wyższym stopniu rozwoju kulturalnego - były i takie samooceny, i takie zarzuty. Zwyczajnie żal, że wszyscy po kolei psują to, czego nie zbudowali, bo dla nas niewiele zostało.
Co do braku możliwości albo braku chęci, polecam lekturę:
http://www.architektura.pomorze.pl/?art_id=576" onclick="window.open(this.href);return false;