Tasak
- pulkownikL
- Posty: 1351
- Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
- Lokalizacja: morag
- Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Re: Tasak
Ja bym pobawił się WD kiem,od groma to trwa ale ciemny kolorek zostaje,w elektro nie ma szansy doczyścić żeby nie tknęło głowni lub nie został syf przy niej samej,zawsze rypię WD kiem i szczoteczką, aby nie metalową,pierwszy mój fant tego typu czyściłem owijając interesujący mnie kawałek szmatką i nasączyłem WD kiem,na to plastikowa torebka żeby nie wysychało,ale to było szmat czasu temu więc może dupny pomysł 

Re: Tasak
co po zabiegach separacyjnych, jak najgorsze purchle sa w środku rękojeści, które mogą ją "rozdupcyć".
Ja osobiście bym pociągnął mosiądz woskiem,a reszte puścił na deliaktną elektrolizę w sodzie oczyszczonej, byle zmiekczyć korozję
Ja osobiście bym pociągnął mosiądz woskiem,a reszte puścił na deliaktną elektrolizę w sodzie oczyszczonej, byle zmiekczyć korozję
Re: Tasak
ja natomiast mechanicznie nadałbym pierwotny kształt ostrzu i całość zabezpieczył taniną a później paraloidem.