Chętni na naszywki
- korvettenkapitan
- Posty: 961
- Rejestracja: 08 sty 2010, 16:54
- Lokalizacja: Wormditt
- Lokalizacja: Wormditt
- Kontakt:
Re: Chętni na naszywki
prosze dopisać i mnie
Re: Chętni na naszywki
Witam.
Jako, że zdarza mi się czasami pomagać w interesie hafciarskim, pozwolę sobie zabrać głos, żeby wytłumaczyć niektórym o co w tym wszystkim chodzi i skąd taka a nie inna cena. Zastrzegam jednak przy tym, że z uwagi na pewne zobowiązania służbowe i prywatne wiążące mnie do końca czerwca, nie będę w stanie Wam pomóc.
Podstawą ceny jest ilość ściegów. Pojechaliście na bogato, podejmując decyzję o tym, że emblemat nie jest uniwersalny, tylko indywidualny, stąd różnica w cenie i chyba nikogo to nie dziwi – po prostu im więcej nici, im więcej przy tym roboty (przy samym opracowaniu choćby) – tym drożej.
Być może nawet emblematy imienne z nickami + naszywka forumowa w wersji standardowej wyszła by taniej taniej, niż naszywka forumowa z imieniem? – nie wiem.
Podstawą prawie każdego programu do opracowań hafciarskich jest Corel. Trasowanie map bitowych w krzywe, wbrew pozorom nie jest takie proste a przygotowanie wzoru pod haft wymaga trochę innego podejścia niż opracowanie wzoru typowo graficznego. Kiedy opracowuje się wzór do druku, wystarczy ponaklejać jedną krzywą na drugą i jest git. W przypadku haftu program hafciarski odczytuje takie rozwiązanie jako dodatkowe ściegi, jedna warstwa zostaje zahaftowana drugą, robi się „cyc”. Dlatego opracowując wzór starajcie się przycinać warstwy, przyda się przy ustalaniu ceny (im mniej ściegów, tym niższa cena). Czasami ze względów technologicznych trzeba coś wyhaftować na czymś, ale o tym zdecyduje hafciarnia – wiecie – doświadczenie. Szanująca się hafciarnia nie odwala lipy i jak haft zaczyna się „rozjeżdżać”, czasami trzeba i tak.
Haft nie lubi małych szczególików, dlatego trzeba upraszczać jak się da. Na przykład oplot kabla od cewki na wykrywce trzeba opracować jako oddzielną krzywą, albo w ogóle z niej zrezygnować. Jeżeli chodzi o liternictwo, nicki proponuje opracować zwykłym pogrubionym Arialem.
Przygotowany wzór w corelu zapodaje się następnie do programu hafciarskiego, gdzie poddaje się go następnym przeróbkom – zagęszcza się ściegi, ustala się kierunki słania, kompensację, cięcia (czasami trzeba wrócić do wzoru podstawowego i przerabiać go na nowo z pewnych względów technologicznych) a na koniec zapisuje się do formatu umożliwiającego zapodanie wzoru do maszyny (i tak 47 razy). Czas to pieniądz, więc kto pierwszy ten gorszy w tym wypadku, bo ewentualne korekty we wzorze będzie miał uwzględniony następny na tamborku, czyli - w kolejce.
Jeśli jednak przygotujecie wzór w krzywych – już jesteście do przodu i w hafciarni was polubią.
Acha – to dla Was jest to oszałamiająca ilość naszywek, dla hafciarni to tzw. detal upierdliwy (dużo roboty, mało pieniędzy), więc podstawą do zejścia z ceny będzie Wasza aktywność (patrz zdanie powyżej).
I po raz kolejny okazało się, że nie wszystko co można znaleźć w internecie to sama prawda i tylko prawda, co nie kolego Frutis?
P.S. Z rzeczoną hafciarnią nie mam nic wspólnego, tekst powstał tylko i wyłącznie w celu edukacyjnym, bo wiem poniekąd, że niektórym wydaje się, że daje pomysł a hafciarnia robi „bzzzzyk” i kosi kasę za nic. O samym procesie haftu już nie wspominam – ale uwierzcie, że czasami zdarzają się tam przysłowiowe krew, pot i łzy i naprawdę nielekka to praca.
Jako, że zdarza mi się czasami pomagać w interesie hafciarskim, pozwolę sobie zabrać głos, żeby wytłumaczyć niektórym o co w tym wszystkim chodzi i skąd taka a nie inna cena. Zastrzegam jednak przy tym, że z uwagi na pewne zobowiązania służbowe i prywatne wiążące mnie do końca czerwca, nie będę w stanie Wam pomóc.
Podstawą ceny jest ilość ściegów. Pojechaliście na bogato, podejmując decyzję o tym, że emblemat nie jest uniwersalny, tylko indywidualny, stąd różnica w cenie i chyba nikogo to nie dziwi – po prostu im więcej nici, im więcej przy tym roboty (przy samym opracowaniu choćby) – tym drożej.
Być może nawet emblematy imienne z nickami + naszywka forumowa w wersji standardowej wyszła by taniej taniej, niż naszywka forumowa z imieniem? – nie wiem.
Podstawą prawie każdego programu do opracowań hafciarskich jest Corel. Trasowanie map bitowych w krzywe, wbrew pozorom nie jest takie proste a przygotowanie wzoru pod haft wymaga trochę innego podejścia niż opracowanie wzoru typowo graficznego. Kiedy opracowuje się wzór do druku, wystarczy ponaklejać jedną krzywą na drugą i jest git. W przypadku haftu program hafciarski odczytuje takie rozwiązanie jako dodatkowe ściegi, jedna warstwa zostaje zahaftowana drugą, robi się „cyc”. Dlatego opracowując wzór starajcie się przycinać warstwy, przyda się przy ustalaniu ceny (im mniej ściegów, tym niższa cena). Czasami ze względów technologicznych trzeba coś wyhaftować na czymś, ale o tym zdecyduje hafciarnia – wiecie – doświadczenie. Szanująca się hafciarnia nie odwala lipy i jak haft zaczyna się „rozjeżdżać”, czasami trzeba i tak.
Haft nie lubi małych szczególików, dlatego trzeba upraszczać jak się da. Na przykład oplot kabla od cewki na wykrywce trzeba opracować jako oddzielną krzywą, albo w ogóle z niej zrezygnować. Jeżeli chodzi o liternictwo, nicki proponuje opracować zwykłym pogrubionym Arialem.
Przygotowany wzór w corelu zapodaje się następnie do programu hafciarskiego, gdzie poddaje się go następnym przeróbkom – zagęszcza się ściegi, ustala się kierunki słania, kompensację, cięcia (czasami trzeba wrócić do wzoru podstawowego i przerabiać go na nowo z pewnych względów technologicznych) a na koniec zapisuje się do formatu umożliwiającego zapodanie wzoru do maszyny (i tak 47 razy). Czas to pieniądz, więc kto pierwszy ten gorszy w tym wypadku, bo ewentualne korekty we wzorze będzie miał uwzględniony następny na tamborku, czyli - w kolejce.
Jeśli jednak przygotujecie wzór w krzywych – już jesteście do przodu i w hafciarni was polubią.
Acha – to dla Was jest to oszałamiająca ilość naszywek, dla hafciarni to tzw. detal upierdliwy (dużo roboty, mało pieniędzy), więc podstawą do zejścia z ceny będzie Wasza aktywność (patrz zdanie powyżej).
I po raz kolejny okazało się, że nie wszystko co można znaleźć w internecie to sama prawda i tylko prawda, co nie kolego Frutis?
P.S. Z rzeczoną hafciarnią nie mam nic wspólnego, tekst powstał tylko i wyłącznie w celu edukacyjnym, bo wiem poniekąd, że niektórym wydaje się, że daje pomysł a hafciarnia robi „bzzzzyk” i kosi kasę za nic. O samym procesie haftu już nie wspominam – ale uwierzcie, że czasami zdarzają się tam przysłowiowe krew, pot i łzy i naprawdę nielekka to praca.
Re: Chętni na naszywki
Informacja obszerna i przydatna w momencie jak ktoś z nas będzie dysponować odpowiednimi umiejętnościami, żeby to zrobić. Póki co czarno to widzę.
Re: Chętni na naszywki
Koleżanki i Koledzy !
Na forum Poszukiwanie Skarbów jest użyszkodnik Bartek występujący pod nickiem Tross. Naszywki dla PS z nickiem kosztują u Niego tylko 7zł. Może główny macher naszywkowy z WMFP skrobnął by tekścik ? Chyba, że zatwierdzacie wzorek i każdy indywidualnie się stara
.
Jak do tej pory wszyscy z PS są zadowoleni. I to bardzo. (Ja jeszcze
nie zamawiałem
).
C.
Na forum Poszukiwanie Skarbów jest użyszkodnik Bartek występujący pod nickiem Tross. Naszywki dla PS z nickiem kosztują u Niego tylko 7zł. Może główny macher naszywkowy z WMFP skrobnął by tekścik ? Chyba, że zatwierdzacie wzorek i każdy indywidualnie się stara

Jak do tej pory wszyscy z PS są zadowoleni. I to bardzo. (Ja jeszcze


C.
- pulkownikL
- Posty: 1351
- Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
- Lokalizacja: morag
- Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Re: Chętni na naszywki
Ja tylko ogarniam obrabiarki numeryczne, CMC,trochę pewnie inny sposób pisania programów,zupełnie nie wiem co to Corel,na Homag bym poradził,ale albo się chce tanio albo na latka piknie i bez lipy,nie ma co się łamać,za koszulkę z logo Theasurus zabuliłem 12 funciaków ,czy to dużo?parę zyli w tą czy tamtą stronę a ma się coś w końcu coś na co warto sobie odmówić tylko parę browarów
Re: Chętni na naszywki
Ups. zagapiłem się ja też piszę się na naszywki w ilości 2 sztuki. 

Re: Chętni na naszywki
1. OLSZTYNIAK
2. KLIMAS
3. FELIX
4. nicolas28
5. Sepp
6. Roczi
7. dzik warmiński
8. Warmia65
9. duch
10. ostry
11. Jarool
12. markis
13. Bramafan
14. Damian
15. bartek14
16. B@ggy
17. sulam
18. Tworas
19. darek1972
20. szrekol
21. BLACK
22. Catadero
23. Forest
24. spajder
25. bartman
26. pulkownikL
27. mg555
28. PRUSAK50
29. Zdzich
30. Don Joker
31. wojtes 1200
32. GILGIN
33. zoz
34. konon89
35. syriusz13
36. Growler
37. Piasst
38. Balas
39. Sawik
40. Empress
41. Książe Warmii
42. Plauen
43. panzer24
44. niewidzialny
45. grom
46. jatech
47. kermik
48. korvettenkapitan
49. MG43
50. conrad
Ja też się piszę na 2 szt
2. KLIMAS
3. FELIX
4. nicolas28
5. Sepp
6. Roczi
7. dzik warmiński
8. Warmia65
9. duch
10. ostry
11. Jarool
12. markis
13. Bramafan
14. Damian
15. bartek14
16. B@ggy
17. sulam
18. Tworas
19. darek1972
20. szrekol
21. BLACK
22. Catadero
23. Forest
24. spajder
25. bartman
26. pulkownikL
27. mg555
28. PRUSAK50
29. Zdzich
30. Don Joker
31. wojtes 1200
32. GILGIN
33. zoz
34. konon89
35. syriusz13
36. Growler
37. Piasst
38. Balas
39. Sawik
40. Empress
41. Książe Warmii
42. Plauen
43. panzer24
44. niewidzialny
45. grom
46. jatech
47. kermik
48. korvettenkapitan
49. MG43
50. conrad
Ja też się piszę na 2 szt
Re: Chętni na naszywki
Temat widać umarł bo 5 zł więcej to kupa kasy 

- olsztyniak
- Posty: 2812
- Rejestracja: 10 lip 2007, 16:10
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Chętni na naszywki
"Szogun" ma projekt naszywki to czemu projekt upadł? Zbierać kasę i jedziemy z nimi.
Re: Chętni na naszywki
Proszę podać koszt z przesyłką i dane do przelewu.
Re: Chętni na naszywki
Stefan firma ma projekt w JPG a musi być w Corelu za przerobienie trzeba będzie słono zapłacić jeżeli ktoś wszystkie ogarnie w corelu dwa dni i będą to nie problem .
- olsztyniak
- Posty: 2812
- Rejestracja: 10 lip 2007, 16:10
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Chętni na naszywki
Ponad 1000 osob n Forum i nikt nie potrafi tego zrobić? Panie i Panowie do dzieła.
Re: Chętni na naszywki
Jeżeli jeszcze można, to poproszę 2 szt.
Re: Chętni na naszywki
Jeżeli jeszcze można to ja też poproszę dwie z poważaniem;- POOKIE
Re: Chętni na naszywki
Byłem w rozjazdach i trochę się zagapiłem. Ja także reflektuję na 2 sztuki.