Jeśli pójdzie zgoda od góry, to ja mogę się tym zająć tak jak pisałem wyżej. Jak ktoś z naszywkowców zostawi rozrywkę na wierzchu to będzie łatwiej delikwenta znaleźćolsztyniak pisze:Nie będą to naszywki Stowarzyszenia tylko Forum. Ale znając życie skończy się tylko na chęciach. Już było podejście do naszywek i nic z tego nie wyszło.

Swoją drogą bardzo pesymistyczne podejście z tym robieniem siepy innym. Ja uważam przeciwnie. Trzeba być optymistą. Naszywka zobowiązuje, łatwiej gościa zidentyfikować, więc trzeba się bardziej pilnować. A jak widać po Osetniku i tak wszyscy do jednego wora jesteśmy ładowani.