Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
jadrek męczy mnie ten post!! Zgłoś to na Policję, albo ona zgłosi się do Ciebie!!! Jak oleją to zgłoś sprawę do gminy lub powiatu! Jak oleją zgłoś do lokalnego duszpasterza! Jak oleje, powiadom TV TRWAM albo RADIO MARYJA. Ostatecznie pozostaje Sprawa dla Reportera,TVN i Ambasada! Jak już polegniesz to pozostaje tylko Fundacja Pamięć! Sam już to przerabiałem dwa (2) razy i za każdym doszło do ekshumacji!
http://www.fundacjapamiec.pl/phome.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.fundacjapamiec.pl/phome.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Na tych terenach ludzie mają wystarczająco dużo problemów z doczesnością.
Zalew pochłonął masę istnień podczas bombardowań kolumn uchodźców, nie wiadomo raczej ile.
To takie podwodne cmentarzysko, jak wraki, a tych się nie rusza. A że woda wyrzuca kości...
Ekshumacja? Ex humus. Ex aqua- raczej niewykonalne.
Zapalmy w czasie flauty znicz na brzegu i pamiętajmy, do czego prowadzi szaleństwo wojny.
A ofiarom tego dramatu jest i tak już wszystko jedno, gdzie spoczywają ich szczątki.
Zalew pochłonął masę istnień podczas bombardowań kolumn uchodźców, nie wiadomo raczej ile.
To takie podwodne cmentarzysko, jak wraki, a tych się nie rusza. A że woda wyrzuca kości...
Ekshumacja? Ex humus. Ex aqua- raczej niewykonalne.
Zapalmy w czasie flauty znicz na brzegu i pamiętajmy, do czego prowadzi szaleństwo wojny.
A ofiarom tego dramatu jest i tak już wszystko jedno, gdzie spoczywają ich szczątki.
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Remingtonie Drogi,Remington pisze:Jak byłem przedszkolakiem, to pewnego razu mojej ciotce to gąsiora z winem wlazła mysz i się utopiła. Byłem przekonany, że trzeba to zgłosić na policję. Tu widzę podobne reakcje.
to nie kwestia dzieciecej histerii, egzaltacji ani innych ekstremalnych stanow emocji. Stosunek do szczatkow zmarlych (chocby i wrazych obcoplemiencow!) okresla nie tylko indywidualna wrazliwosc ale takze elementarne normy zachowan spolecznych. Albo dajemy jako ludzie przyzwolenie na to zeby inni ludzie walali sie po smierci jak smieci, albo nie!
Zmarlym z pewnoscia, gorzej jesli zywym takze...jedrek pisze:A ofiarom tego dramatu jest i tak już wszystko jedno, gdzie spoczywają ich szczątki
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Nie twierdzę że mają się walać. Wojenne szczątki zakopywałem w miejscu znalezienia, oznaczałem krzyżem z patyków, czy wydrapanym na murze, toteż sumienie mam czyste.
Na plicję zgłaszajcie kości, przy których są adidasy i kluczyki od Wolkswagena.
Na plicję zgłaszajcie kości, przy których są adidasy i kluczyki od Wolkswagena.
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Kto wie czy te szczątki nie należały do kogoś z naszych krewnych.
- pulkownikL
- Posty: 1351
- Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
- Lokalizacja: morag
- Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
ja osobiście przy takich trafieniach w miejscach już urzędom zupełnie obojętnych po prostu zwracam je miejscu spoczyku,nie zawsze to jest cały ludek
,dla swojej spokojności i lepszego snu,nie bardzo by mi było patrząc z góry(zakładając niebo) obserwować swoją własną(byłą) np.nogę jak ktoś lub pies ciąga po polach
,ale to kwestia osobistych odczuć , 



Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
pulkownik dobrze mówi nikt nie chciał by chyba takiego losu.
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Niesmialo tylko wtrace, ze pytanie @Blacka z poczatku tego watku-rzeki dotyczylo kwestii przepisow. A te jednoznacznie wskazuja kto powinien być powiadamiany w podobnych razach – niezaleznie od tego czy z sensem (bo np. sa sledztwa które tocza się od kilkudziesieciu lat), czy nie (kiedy wiadomo niemal na 100% czyje szczatki wyrzuca Zalew).Remington pisze:Nie twierdzę że mają się walać. Wojenne szczątki zakopywałem w miejscu znalezienia, oznaczałem krzyżem z patyków, czy wydrapanym na murze, toteż sumienie mam czyste.
Na plicję zgłaszajcie kości, przy których są adidasy i kluczyki od Wolkswagena.
Zdrowy rozsadek wazna rzecz – mysle ze wiekszosc ludzi natrafiajac na drugowojenne kosci zostawia je po prostu w spokoju – ale co poradzilbys w tej konkretnie sytuacji @jedrkowi? Odlozyc czaszke na plazy, czy wrzucic z powrotem do Zalewu (a w slad za nia skrzyzowane patyki albo krzyz kreslony na wodzie)?!
Dawno już temu naszla mnie smutna refleksja natury ogolnej, ze deklarujac oficjalnie szacunek dla zmarlych i majestatu ich smierci potrafimy go również calkiem sprytnie ... dozowac! Wszelkie pozory zostawiajac wlasciwie tylko dla szczatkow z którymi jakos się identyfikujemy – najczesciej rodowo lub "plemiennie". Pozostale już ani nas ziebia na ogol, ani grzeja – komu w koncu zalezy na obcych kosciach?! Niedobre klechy sprzedaja miejsca na cmentarzach (praktyka stara jak swiat!) ale ktos je przeciez kupuje ze swiadomoscia odzysku, prawda? I co, moze nie sypia po nocach dlatego ze zniszczyl czyjas mogile pochowkiem babci? Ziemie z przykatedralnych grobów tez można bezkarnie wysypac na trawnik bo przeciez sa tam tylko kosci jakichs „Hansow”. Choc gdyby to były swojskie „Janki” – najlepiej jeszcze znane z nazwiska – awantura bylaby jak stad do Otwocka!
Od kompletnego zdziczenia czasem gorsza bywa zwykla obojetnosc... Kiedy przechodzi się do porzadku dziennego nad rzeczami (pozornie?) nie do zaakceptowania! Ktos wysypal porzadnym, bogobojnym i nawiedzajacym groby bliskich parafianom ludzkie kosci na klomby? Nic takiego - niech je zatem stamtad zabierze albo niech sobie leza dalej, wszystko jedno (grunt ze nie smierdza)! Walaja się czaszki po plazy? No walaja ale taki to już akwen, miejscowi maja dosc wlasnych problemow, policji nie warto klopotac a ksieza nie znaja się przeciez na anatomii... (wybacz mi @jedrek – to naprawde nic do Ciebie – takie akurat podales przyklady).
Nie chce tu robic zadnej psychodramy ale może warto pokusic się czasem o mala chwile refleksji? I dostrzec w walajacych się kosciach Czlowieka, dla którego można zrobic COS albo przejsc obojetnie – nie robiac NIC. Zabrzmi to wprawdzie pompatycznie lecz wlasnie charakter takich reakcji pokazuje kim naprawde jestesmy...
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Kości Hansów z rzeczonych klombów zostały w końcu pozbierane i nie ma po nich śladu.
Ale wcześniej targały je psy, a bardziej przedsiębiorczy wykazali nagłe zainteresowanie protetyką stomatologiczną. Syn największej dewotki w bloku grał z kolegami w piłkę: wokół śmietnika ludzkim czerepem.
Kość czołowa trafiła z powrotem do wody, bo sam nie wiedziałem, co z nią zrobić.
Niekrótka praktyka żeglarsko-wędkarsko-rekreacyjna pozwoliła mi nieco poznać Zalew i mówię Wam, że sprawa tych szczątków jest beznadziejna.
A jeśli ktoś pragnie uczcić ofiary, niech zorganizuje w szkołach prelekcje o tej tragedii, bo świadomość historyczna młodych pozostawia raczej wiele do życzenia.
I wrzućmy na luz, bo już starczy grzebania w kościach.
Ale wcześniej targały je psy, a bardziej przedsiębiorczy wykazali nagłe zainteresowanie protetyką stomatologiczną. Syn największej dewotki w bloku grał z kolegami w piłkę: wokół śmietnika ludzkim czerepem.
Kość czołowa trafiła z powrotem do wody, bo sam nie wiedziałem, co z nią zrobić.
Niekrótka praktyka żeglarsko-wędkarsko-rekreacyjna pozwoliła mi nieco poznać Zalew i mówię Wam, że sprawa tych szczątków jest beznadziejna.
A jeśli ktoś pragnie uczcić ofiary, niech zorganizuje w szkołach prelekcje o tej tragedii, bo świadomość historyczna młodych pozostawia raczej wiele do życzenia.
I wrzućmy na luz, bo już starczy grzebania w kościach.
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Dobra, koniec rekolekcji. Ite, missa est!jedrek pisze:I wrzućmy na luz, bo już starczy grzebania w kościach.

Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Gość Niedzielny i Posłaniec Warmiński do nabycia w kruchcie u siostry Pelagii!


- Blacek
- Posty: 1687
- Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
- Lokalizacja: Toruń
- Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
- Kontakt:
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
A mnie wciąż szumi woda wlewająca się do rozdartego kadłuba, trzeszczy lód rwany bombami. Ręce same się składają... i dzięki, że to tylko wyobraźnia.
Pozdrawiam!!!
Pozdrawiam!!!
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Wątek lekko mnie zniesmaczył, z galerią też ma już niewiele wspólnego, więc pozwolę go sobie przerzucić za dzień lub dwa do forum ogólnego.
- nietoperz002
- Posty: 107
- Rejestracja: 05 paź 2011, 12:55
- Lokalizacja: Heilsberg
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Nie no dla mnie to przegięcie z tym tematem,a jeszcze fote wstawiłeś.W sumie Twój wybór. Dla policji ta czaszka na zdjęciu może być nawet podejżeniem o zabójstwo. Jak któryś z kolegów napisał : Zgłosznie teoretycznie już zostało zrobione. Pozdrawiam
Re: Plaża przy ujściu Pasłęki- fragment czaszki dziecka
Takie to podejżenie, jak i pisownia.