To mnie przekonałeś w tej chwili,nie zauważyłem miesiąca.
Poza tym faktem jest, że przedmiot jest zniszczony, co nie pozwala na identyfikację twarzy;
I trochę rojeń laika, ale tak to widzę:
-to wotum, więc przedmiot wytwarzany zasadniczo masowo, a jakość wytworzenia miała tu wtórne znaczenie. Możliwe, że oblicze Maryi już w chwili wytworzenia wota było wysoce zmaskulinizowane.Wotum pozostawało w miejscu kultu i nabywca wracał do domu, nie zdążywszy się wkurzyć, jaką tandetę nabył. I tak dla większości pątników wotum było piękne, "bo sie błyscało";
-najpopularniejsze są wg mnie właśnie wota maryjne;
-święty przedstawiany był zwykle z jakimś atrybutem lub tak, że nie ma większych problemów z jego identyfikacją;
- żaden święty nie miał raczej przywileju deptania ciał astralnych, nie ta liga.
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi na moje posty.
