Poniżej kilka fotek z niedzieli spędzonej w niesamowitym miejscu jakim jest Waterloo. Polecam piwko w Bivouac de l'Empereur, pyszne.

https://picasaweb.google.com/DamianGudz ... lLn9sPbdJQ" onclick="window.open(this.href);return false;
srebrny_lis pisze:Dzięki za pamięć o kolegach! Z panoramy mam składankę pocztówkową. Napoleon podczas bitwy kwaterował w oberży "La Belle Alliance", więc ten "biwak" to dobry chwyt marketingowy dla tej budy obok oberży [?]. Piwo belgijskie tradycyjnie dobre. "Waterloo - posępna równina" - co tam Francuzów, Niemców i Holendrów poległo, w imię interesów cwanego angolstwa...
Ciekawe jest jeszcze co innego: ten kamienny plan bitwy (jest zorientowany od strony angolstwa; większość planów bitwy w książkach i Sieci jest orientowana od strony napoleońskiej).
Niestety nie miałem pojęcia że Cię zainteresuje, ja sobie kupiłem, jedyne 6 euro.Sepp pisze:Damian a masz dla mnie taki kufelek?
Jak dojeżdżaliśmy do Waterloo to padało, później się wypogodziło. Co do pogody w NL to pada codziennie.srebrny_lis pisze: Ze zdjęć wynika, że i Was tam pogódka nie rozpieszcza. U nas deszczycho na odwyrtkę z aurą amazońską (duszno i parno, gdy przydałoby się trochę powietrza śródziemnomorskiego).