Orneta 6-7 sierpnia

[ewak]

Nas nie bedzie

[3mwoj]

Udało się jeszcze załatwić nocleg w hali OSiR, gdyby miało padać będzie jak znalazł.
Gdyby ktoś miał ochotę będzie można legalnie hałasować Pozdrawiam

[Manufaktura Dzika]

Pogoda tak niepewna że chyba dla bezpieczeństwa Osir trzeba będzie wybrać.
Najwyżej rozpalimy ognisko na Boisku

[srebrny_lis]

Jaka ma być technika pajezdki w Wormditt? Tj. skąd i o której wyjazd? No i jeśli miałbym skorzystać z busa/PKS-u, to dokąd konkretnie i na którą się stawić? Chyba, że pomieścimy się w autkach. Czekam na informacje.

[Adek]

u mnie poza nasza trójką są jeszcze wolne miejsca więc na pewno się zmieścisz Sławku a i Kasia oraz Rafał też się załapią tylko trzeba zadecydować o której i gdzie zbiórka

[Manufaktura Dzika]

Jeszcze Mariusz się zgłaszał ale czeka na ustalenie godziny przez nas.
Chyba 15 zbiórka a i tak wyjedziemy o 15 30. Ale to niech decyduje ktoś kogo ograniczają ramy czasowe pracy

[srebrny_lis]

Ja jako dyspozycyjny czasowo po prostu się dostosuję.

[Manufaktura Dzika]

Skoro AGa pracuje w niedziele zróbmy tak
-wyjazd 14
-zajęcia terenowe na starówce 16-17( Adku możesz zabrać aparat?)
-18 Biesiada i kółko dyskusyjne

[srebrny_lis]

Wyjazd o 14:00, ale skąd?

[Manufaktura Dzika]

Sławku zwyczajowo pod Lidlem 13 45 spotkanie o 14 wyjazd

[srebrny_lis]

Okiejno!

[Manufaktura Dzika]

Dzięki bardzo za udział było miodnie i cudnie
Dzięki 3mwoju za organizacje a nawiedzonego Robcia będziemy tez długo wspominać.
Było szybko i bardzo dużo chciejstwa przypomniały mi się pierwsze imprezy.
Jeszcze raz dziękuje

[3mwoj]

Szkoda tylko że życie za nogi ściąga na ziemię.Krótko było, ale za to intensywnie.Jeszcze mam w uszach echo wystrzałów pod Spędami Serdecznie Wam dziękuję za spotkanie.Oczywiście będę ścigał szalonego fotografa (tak jak On Was ścigał) -niech pokaże co stworzył.
PS.A ten moździerz, hmmm...

[srebrny_lis]

Pomyt i pobryt, w oczekiwaniu na obiadek, serdecznie dziękuję wszystkim: Gospodarzom i Uczestnikom.

[korvettenkapitan]

dziękuję bardzo. Było wysmienicie. Powoli wracam do żywych.