Od kilku dni mam problem z wejściem na stronę Forum. Dostaję powiadomienia o nowych postach, a kiedy klikam na podany link uzyskuję wiadomość, że nie można znaleźć serwera. Powiadomiłem o tym Multimedia (od nich mam łącze internetowe) oraz obsługę mojej poczty (Tlen.pl), do której sugerowała zgłosić problem Pani z Multimedii. Jednakże uzyskałem informację, że nie ma to nic wspólnego z pocztą. I koło się zamyka W tej chwili mam dostęp więc korzystam z okazji i szybciutko napisałem tego posta. Może ktoś podpowie w czym tkwi problem
Ten sam problem jest w Ostródzie. Dzisiaj zgłosiłem w biurze multimedii, potem dzwonił technik próbując mnie spławić bełkocząc a IP komputera, wreszcie na koniec rozładowała się jego komórka. Jutro, idąc do sklepiku, wstąpię do biura multimedii i ponownie zgłoszę problem z dostępem do wmfp. Tak mogę aż do skutku
Pierdoły takie tam pracują, że szok.
Od trzech dni diagnozują problem, sam im powiedziałem, co może być tego przyczyną ( niemiecki serwer ). Olsztyniak zagroził zerwaniem z nimi umowy, więc obiecali, że szybko problem rozwiążą, zobaczymy.
Trzeba od razu monitowac w biurze obslugi ale interwencje niestety nie pomagaja na dlugo... W zeszlym tygodniu przywrocili mi wprawdzie dostep "od reki", jednak tylko na pare dni - od wczoraj wieczor znow to samo
No mam po 3 dniach. Przed wczoraj tłumaczyli się jakimiś nowymi urządzeniami które mają i mogą one nie czytać serwera. Wczoraj dzwoniłem znowu. Gość obiecał że zrobią i będzie to moja ostatnia interwencja. Mieli do mnie oddzwonić --- nie odzywają się przez 24 godziny.
Zobaczymy na jak długo będzie --- ale moja cierpliwość z nimi już mi się kończy.
Dzisiaj znowu byłem w biurze multimedii z wiadomą reklamacją. Po godzinie dzwonił informatyk i krok po kroku, telefonicznie, starał się pomóc . O dziwo był sympatyczny, cierpliwy i konkretny. Po zakończeniu całej operacji prosił o zrobienie tych zmian również na domowych komputerach, zastrzegając, że może to pomóc, ale nie musi. On, ze swojej strony, prześle informacje o blokowaniu serwisu do swoich zwierzchników. Od tej pory ( odpukać...) nie mam problemu z dostępem... Oby tak dalej.
Krótka historia (przepraszam za łopatologiczne podeście), zdjęciami pisana:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.