Cywile podczas pochodu roku 1807

Co szeregowiec na sobie i przy sobie posiadać powinien

Moderator: Manufaktura Dzika

Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5328
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Cywile podczas pochodu roku 1807

Post autor: Manufaktura Dzika »

Jak wyglądała Carska Armia podczas pochodu. Z tego co pamiętam żony zostawały na miejscu zamieszkania. A kto ciągnął za armią ? Czy było to bardziej uregulowane niż w Armii Francuskiej?
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Cywile podczas pochodu roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Źródła piszą raczej o "markitantach" niż "markitantkach", mając zresztą na myśli głównie litewskich Żydów. Ich szefem był oficjalnie Josel Meyerowicz. Kobiety jednak też tam były z pewnością, np. Durowa pisze, że w improwizowanej karczmie w Heilsbergu obsłużyła ją "Żidowka". Przy wojsku przebywali cywilni dostawcy - liweranci, mający w źródłach bardzo złą opinię, oraz pożyczkodawcy - lichwiarze. Dziwki były raczej miejscowe. Oficerowie miewali nielegalnie kochanki (Rosjanki lub miejscowe) w męskim przebraniu, udające adiutantów/ordynansów. Armii rosyjskiej towarzyszyły duże grupy cywilnych woźniców w taborach, na własnych pojazdach. Cywile, głównie handlarze i dostawcy, dość swobodnie snuli się po obozach: np. korespondencja Neya zawiera przekazy o informacjach pochodzących od miejscowych odwiedzających obóz rosyjski.
Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5328
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Re: Cywile podczas pochodu roku 1807

Post autor: Manufaktura Dzika »

Ciekawe a zarazem smutne są opisy przemian społecznych zachodzących w tych latach wojen.
Z powodów nieumiejętności pisania dochodziło do sytuacji braku informacji o słuzącym małżonku nawet przez 20 lat służby. Oczywiście chodzi o szeregowych żołnierzy.
Dla mnie mocnym zdziwieniem był los sołdatek(żołnierskich żon) które były odsuwane na margines społeczności jako jednostki mniej wartościowe bo żyjące w grzechu zdrady.
Taka opinia stała się do tego stopnia utrwalona że jest przykład z ksiąg parafialnych gdzie pop wpisał dziecko jako nieślubne tylko dla tego że zostało poczęte w ubiegłym roku kalendarzowym. Nawet nie zadał sobie trudu policzenia czasu ciąży .
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Cywile podczas pochodu roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Tzw. "żołnierskie wdowy" to typowe zjawisko dla wielu ówczesnych krajów. Była nią m.in. lekko upośledzona Barbara Zdunk z Reszla, spalona w 1811 r.
W wojsku wprawdzie nie uczono analfabetów pisania, lecz np. często czytano im patriotyczne i pobożne teksty ze specjalnych książeczek.
Liczba poborowych rosła: podczas tzw. 83 poboru brano 5 rekrutów z każdych 500 dusz a już w 84 poborze aż 8 z 500. Byli to ludzie w wieku od 17/18 do 40 lat. Malały natomiast wymagania wobec podlegających poborowi. Kolegium wojenne nakazywało brać także lekko ułomnych, byle ich niedostatki nie uniemożliwiały posługiwania sie bronią i marszów, a więc "łysawych, różnookich, z bielmem na lewym oku, jąkałów i sepetlawych, nie mających nawet 6-8 zębów bocznych (byle mieli przednie), z niedużymi naroślami na czaszce, bez jednego palca u nogi, bez palca w lewej ręce". Wykupić się można było aż za 2000 rubli lub podstawić najemnika. Można było iść do wojska na ochotnika, ale nie każdego dopuszczano (to kiedy indziej). Po przejściu kontroli lekarskiej w mieście gubernialnym golono rekrutom czoło, tj na łyso przednią część głowy od ucha do ucha (tak rozpoznawano dezerterów). Do armii wcielano stopniowo także synów żołnierzy jeszcze służących lub wysłużonych. Wszyscy chłopcy z rodzin "żołnierskich" byli od 7 roku życia zabierani (od czasów Pawła I) w tzw. "oddziały sieroce" (charakterystyczna nazwa!) przy garnizonach, gdzie uczyli się musztry, pisania i czytania, arytmetyki, bębnienia na tarabanach i gry na flecie. Czyli z dziećmi nie było najgorzej, inaczej z kobietami.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Cywile podczas pochodu roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Jeszcze jedno: wojsku towarzyszyła grupa cywilnych furmanów. Kiedy jeden z generałów pewnego razu zamiast nich obsadził wozy wyznaczonymi żołnierzami, został ukarany (co prawda za Pawła I, ale formalne podstawy tego czynu nadal obowiązywały za Aleksandra I).
ODPOWIEDZ