poligon olsztyn
Re: poligon olsztyn
No, jakiś czas temu "Olsztyńska" podawała o wyciągnięciu kilku RPG przy plaży.
Re: poligon olsztyn
o tym to slyszalem ze ktos tam znalaz rpg jeszcze pewnie tego sporo tam jest
Re: poligon olsztyn
Raczej niedużo, jeśli w ogóle. Nurkowie sprawdzali.
Re: poligon olsztyn
Zatoka przy kapliczce raczej czysta kiedyś jeszcze rury od PF wyłaziły . No chyba że coś leży to bardzo głęboko w mule i piasku .
Re: poligon olsztyn
te T34 co ja pamiętam, stały w odległości ok 150-200m od siebieasdic321 pisze:Jeden z T34 (ten blizej Skandy) byl niegdys dla dziatwy z Kolonii Mazurskiej ulubionym miejscem zabaw - mozna bylo obracac wiezyczke!Frozzer pisze:były 2 czołgi T34, i do tego 3 szt. BTR152, do tego makieta czołgu - tak jak pisał warwickDrugi (ponoc w gorszym stanie) stal w glebi poligonu ale tam zapuszczali sie tylko najodwazniejsi... Przylapanie przez wartownikow konczylo sie bowiem (poza zwyczajowym straszeniem najokropniejszymi z mozliwych konsekwencjami dla delikwenta i calej jego zyjacej rodziny) obieraniem ziemniakow w koszarach KBW. I to bynajmniej nie w detalicznych ilosciach!
były to wersje z armatą 85mm. obracającej się wieży nie pamiętam, ale wiem, że jeden miał silnik - drugi nie, i że ciężko bardzo chodził właz kierowcy. Zdjęcia dodam w weekend.
Re: poligon olsztyn
Wieza dawala sie obracac na pewno, tyle ze chyba nie z wnetrza pojazdu, niemniej do zrobienia "karuzeli" to wystarczalo!Frozzer pisze:te T34 co ja pamiętam, stały w odległości ok 150-200m od siebie były to wersje z armatą 85mm. obracającej się wieży nie pamiętam, ale wiem, że jeden miał silnik - drugi nie, i że ciężko bardzo chodził właz kierowcy.



Re: poligon olsztyn
a pamietasz małpi gaj?
studnie, pomiędzy którymi przechodziło się pod ziemią, wiszące mosty itp... ?
studnie, pomiędzy którymi przechodziło się pod ziemią, wiszące mosty itp... ?
- niewidzialny
- Posty: 275
- Rejestracja: 20 lis 2010, 17:52
- Lokalizacja: Ramsowo
- Lokalizacja: Ramsowo, Hamburg
Re: poligon olsztyn
asdic321 pisze:Nie pod nadajnikiem ale wlasnie na krawedzi stoku, przed lasem - mniej wiecej na wysokosci przydroznej kapliczki. Siedlisko i pozostalosci sadu widac jeszcze dobrze z szosy od strony Szczesnego, dawniej nad obejsciem wznosil sie charakterystyczny maszt domowej roboty wiatrowni. Nie wiem kiedy zabudowania zostaly opuszczone (sam sie nad tym zastanawialem niedawno, kiedy chcialem pokazac komus z auta ow wiatrak) ale chyba ok. polowy lat 90. Tak przynajmniej wskazuje stan obecnego zakrzaczenia dawnych upraw...meickel pisze:Tak przy okazji, zna ktoś datę opuszczenia domu na stoku pięknej górki od jeziora? Być może coś więcej na temat tego miejsca? Pisał do mnie kiedyś człowiek z Niemiec (potomek Ganswindtów z Wadąga) i pytał o dom rodzinny gdzieś na Pięknej Górce. Wątpię, czy był to majątek pod obecnym nadajnikiem.
w 1992r na zlecenie konserwatora zabytków przeprowadzałem (przeprowadzaliśmy) renowację kapliczki nad Skandą i pamiętam ów wiatrak, a siedlisko wyglądało na zamieszkałe. w każdym bądź razie ktoś tam mieszkał. W 86r na drugiej plaży od asfaltu znajdowaliśmy srebrne marki.
Re: poligon olsztyn
Dziękuję. Słyszałem, że władza osiedliła tam Cyganów przyuczanych do osiadłego trybu życia.
Re: poligon olsztyn
Cos podobnego sobie przypominam, kwestia tylko czy z tego poligonu!Frozzer pisze:a pamietasz małpi gaj?
studnie, pomiędzy którymi przechodziło się pod ziemią, wiszące mosty itp... ?



Re: poligon olsztyn
małpi gaj był przy wierzy - kiedyś mnie tam wojaki złapali ale nie było wesoło bo zawieźli mnie na czerwoną komendę i siedziałem tam z dobre 10 godzin - w między czasie już na milicji dowiedziałem się, że w tym dniu jak my bawiliśmy się na małpim gaju ktoś włamał się do magazynu i skradł masę chlebaków i plecaków wojskowych "kostek".... kiedyś była moda na takie torby czy plecaki zamiast zwykłych szkolnych.
Durne wojaki myślały, że to my (10 lat chyba jeszcze wtedy nie miałem) i zrobiły na nas obławę z psami.
Do dziś pamiętam jak moja mama darła się na tych milicjantów jak mogli dziecko trzymać tyle godzin bez powiadomienia rodziców co się z nim dzieje... był rok 1987 lub 1988
tak oto historia przy okazji
pozdr.warwick
P.S. w tym T34 bliżej strzelnicy wieża ruszała się ze środka poza tym trzeba było uważać jak się wchodziło do środka bo można było nadziać się na papieżaka
Durne wojaki myślały, że to my (10 lat chyba jeszcze wtedy nie miałem) i zrobiły na nas obławę z psami.
Do dziś pamiętam jak moja mama darła się na tych milicjantów jak mogli dziecko trzymać tyle godzin bez powiadomienia rodziców co się z nim dzieje... był rok 1987 lub 1988
tak oto historia przy okazji

pozdr.warwick
P.S. w tym T34 bliżej strzelnicy wieża ruszała się ze środka poza tym trzeba było uważać jak się wchodziło do środka bo można było nadziać się na papieżaka

Re: poligon olsztyn
Pamiętam jednym dało się wieżyczką kręcić, a jak żołnirze ganiali.
Re: poligon olsztyn
warwick napisał - Durne wojaki myślały, że to my (10 lat chyba jeszcze wtedy nie miałem) i zrobiły na nas obławę z psami.
Dlaczego obrażasz innych? Tym wojakiem mogłem być ja, teren wojskowy to nie plac zabaw.
Dlaczego obrażasz innych? Tym wojakiem mogłem być ja, teren wojskowy to nie plac zabaw.
Re: poligon olsztyn
koni30 pisze:warwick napisał - Durne wojaki myślały, że to my (10 lat chyba jeszcze wtedy nie miałem) i zrobiły na nas obławę z psami.
Dlaczego obrażasz innych? Tym wojakiem mogłem być ja, teren wojskowy to nie plac zabaw.
No niestety jak się do dziesięciolatka z plastykowym pistoletem celuje z broni i szczuje psami (nie mówiąc już o darciu gęby) bo mu się wydawało, że mogłem zrobić dziurę w murze wynieść ponad 100 toreb i plecaków to ja znam jeszcze tylko gorsze określenia.
Teren terenem, rozum rozumem.
pozdr.warwick
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2011, 12:40 przez warwick, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: poligon olsztyn
Pewnie magazynierzy sprzedali i upozorowali włam ,stara sztuczka trepów 
