Hej!!!
Wykonałem dwie próby:
1. noszenie na palcu. Wynik - da się, ale pierońsko niewygodny (po zdjęciu jeszcze na drugi dzień czułem fantomowy ucisk paców sąsiednich. Wynoszę stąd, że nie jest to obrączka na palec).
2. obejrzałem za pomocą lupy jubilerskiej w poszukiwaniu śladów toczenia, lub innej mech. obróbki. Brak tychże wskazuje na wykonanie techniką odlewu.
W ostateczności chciałem jeszcze zarysować dla sprawdzenia stopu (mosiądz wskazywałby na coś nowszego), ale póki co nie chcę naruszać patyny (to byłby krok ze wszech miar desperacki)
Póki co- czekam na czcigodne Konsylium (a cierpliwość mam jak "jasny gwint"

).
Pozdrawiam!!!