Nowe doświadczenie, brodzenie w głębokim śniegu. Rakiety z byle patyków były by skarbem...Trochę zabrakło ogniska, popracujemy nad tym przy najbliższej akcji w Lidzbarku.
Wielkie dzieki!
Fotki to dzieło nomen omen Fotografa (z Kwiatem w ręku ). Horyłka na śliwkach okrutna, ale poooszłaaa i już jej ni ma. Zdrowie dopisuje (bardziej niż przed wyprawą), dziś upieściłem papiery szkolne a jutro odrabiam lekcje dla pana dyrektora z Toprzyn. Dziś nie mam głowy. Trzeba "odpiąć narty"
Ruiny, do których dobrnęliśmy po głębokim śniegu to dawny folwark Heinrichswalde. Był zamieszkany jeszcze w latach 1980-ych, kiedy funkcjonował tam mały PGR a miejscowość nazywała się Wężykowo i należała do wsi Warszkajty. Obecnie, jak wiemy, obie nie istnieją.
Gruenberg z mapy Schroettera wygląda mi na poprzednią (sprzed 1807) nazwę Góry Napoleona. Nazwa folwarku Heinrichswalde (powojennego Wężykowa) była bowiem używana już w XIX wieku a nazwy Gruenberg odnośnie do miejscowości tam położonej nie znalazłem. Na mapie Schoettera folwark nawet nie musiał być podpisany, bo przynależał w dziejach do różnych wsi, m.in. do gminy Toprzyny, do obwodu policyjnego Gałajny, a po 1945 do wsi Warszkajty. Był odległą kolonią. Jako Heinrichswalde jest też wymieniony w "Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego..." w 2. poł. XIX w. Czyli jeśli Schroetter się nie pomylił, Gruenberg to zapewne stara nazwa Góry Napoleona.
Jest jeszcze bardziej różnie. Gruenbergu poza Schroetterem nie ma. Jest jeszcze na mapce dołączonej do 1. wydania "Preussisch Eylau" Rogackiego, ale na pewno za Schroetterem. Jednak Rogacki lokuje ów Gruenberg na północ od Jeziorka Rycerskiego a ruiny Heinrichswalde/Wężykowa są na południe, przy drodze do Warszkajt. Natomiast na mapie z końca lat 1930-ych mamy na północ od Warszkajt (u stóp Góry Napoleona, na południowym brzegu Jeziora Warszkajckiego) osadę Heinrichshoefchen a nieco na północ od Jeziorka Rycerskiego osadę Gruenthal (znaczeniowa odwrotność Gruenbergu: "dolina" - "góra"). Obie te osady (zanikłe po 1945) wymieniono w "Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego", gdy o Gruenbergu wszędzie poza mapą Schroettera głucho. Jednak nasze mapy z lat 1980-ych lokują w miejscu domniemanego Gruenthal punkt geodezyjny o wysokości 127,5 m, co sugerowałoby logicznie nazwę Gruenberg. W każdym razie my byliśmy w ruinach Heinrichswalde/Wężykowa. A obok Góry Napoleona w Warszkajtach (po prawej stronie od drogi) była przed wojną skocznia narciarska, na której odbywały się doroczne zawody w skokach. Natomiast osada Heinrichshoefchen mogła być powiązana (?) z wydzielonym od cywilnego i leżącym na południowym brzegu Jeziora Warszkajckiego kąpieliskiem wojskowym.
My również dziękujemy za miłą i wesołą zabawę dawno nas tak brzuszki ze smiechu nie bolały jak ostatnim razem -ale było super i do zobaczenia miejmy nadzieje w jescze wiekszym gronie w lidzbarku
Poza różnymi smakołykami na stole stała taka zapiekanka z kawałkami boczku itp. Mam pytanie: czy to było ciasto drożdżowe czy jakie? Bo Raisa chciałaby mi "cóś takie" upiec.