zwijka

Wszelkiego rodzaju środki płatnicze
babulin2002
Posty: 51
Rejestracja: 01 paź 2009, 16:14
Lokalizacja: olsztyn

zwijka

Post autor: babulin2002 »

tak mi dzis moneta wyszla, 4 mariengroschen, ladnie zwinieta i gotowa do ... no wlasnie, do czego ? moze to jeden z tych mitycznych silaczy z tamtych czasow sie popisywal przed paniami na lesnej polanie ? :P
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: zwijka

Post autor: srebrny_lis »

Nie są mityczni: np. w XVI w. mazowiecki rycerz Ciołek podciągał się na rękach w zbroi i wraz z opancerzonym koniem (trzymał go kolanami!) na bronie bramnej; przy świadkach. A mazowiecka Piastówna Cymbarka darła jak papier kolczugę na mężu wracającym z wypraw (byle szybciej ;) ).
Awatar użytkownika
balas
Posty: 425
Rejestracja: 03 kwie 2010, 00:35
Lokalizacja: polska
Lokalizacja: robertshof

Re: zwijka

Post autor: balas »

a tutaj omcknoł mu się palec i zmiażdżył krawędź monety to chyba był herkules
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
balas
Posty: 425
Rejestracja: 03 kwie 2010, 00:35
Lokalizacja: polska
Lokalizacja: robertshof

Re: zwijka

Post autor: balas »

tak na poważnie znalazłem już z trzy tak zwinięte monety tylko to były aluminiowe marki i podejrzewam ze służyły jako substytut lufki do papierosów
babulin2002
Posty: 51
Rejestracja: 01 paź 2009, 16:14
Lokalizacja: olsztyn

Re: zwijka

Post autor: babulin2002 »

srebrny_lis pisze:Nie są mityczni: np. w XVI w. mazowiecki rycerz Ciołek podciągał się na rękach w zbroi i wraz z opancerzonym koniem (trzymał go kolanami!) na bronie bramnej; przy świadkach. A mazowiecka Piastówna Cymbarka darła jak papier kolczugę na mężu wracającym z wypraw (byle szybciej ;) ).
:szok: razem z koniem ?!?! :szok:
ale sie zdegenerowalismy..... :|


swoja droga takie zwiniete monety byly ponoc nawlekane na sznurek w celu zrobienia czegos w stylu rozanca, ozdoby , bizuterii na slubach itp. tak mi wyjasnili na innym forum.

pzdr
Awatar użytkownika
apostata
Posty: 10
Rejestracja: 22 sty 2011, 22:44
Lokalizacja: bartoszyce

Re: zwijka

Post autor: apostata »

a ja natomiast czytałem,że była to forma ukrywania monet przed "janosikami" :)
przed wyjazdem kupiec łykał takie monetki(ewentualnie oklejone gniecionym chlebem) żeby nie mieć ich w sakwie.
po dojechaniu na miejsce spożywał solidną łyżkę emetyku,siadał na wiaderku i zamieniał się w bankomat :lol:
sam znalazłem takie 2 sztuki (półtoraczki) na "polu marcina".
swoją drogą to musieli mieć żołądki ze stali :zebek:
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: zwijka

Post autor: srebrny_lis »

To było skuteczne tylko wtedy, kiedy "Janosiki" darowywały życiem. Rozpruwanie kich trupom było normalną praktyką chłopstwa (i nie tylko) na polach bitew czy potyczek - wiedziało, że to są skarbonki. Założywszy, że te monety są zwinięte z takiego powodu jak łykanie, miejsce znalezienia i czas wybicia mogą zasugerować okoliczności historyczne zwinięcia.
Skrajna bieda i brane od życia baty czyniły chłopa pazernym na wszystko, wyzbytym uczuć wyższych i tzw. norm moralnych. Cywilizowanie go trwało długo i było wprost proporcjonalne do procesu wydobywania go z ciemnoty i nędzy (czyli czynienia świadomym politycznym np. Polakiem - u nas nastąpiło to dopiero po II wojnie światowej; początkowo wielu chłopów reagowało na okupację niemiecką pozytywnie: nareszcie ceny żywności wzrosły niebotycznie i można było odegrać się na "miastowych"; we Francji winiarze nie mieli nigdy w historii takiego zbytu, nawet na sikacze, jak w latach 1940 - 1944, toteż niejeden sobie chwalił; to głupota Parteigenossen z NSDAP wyrażana w represjach i pogardzie dla "słowiańskiego bydła" zwróciła chłopstwo przeciw Niemcom). Przy tym środowisko było zwykle wewnętrznie solidarne w stylu sycylijskim (omerta), tak w dobrym jak w złym. Dobry na temat tej mentalności tekst w "Plus Minus", dodatku do wczorajszej "Rzepy" (w kontekście nowych "rewelacji" Grossa - próba realnej oceny sytuacji ["biedny chłop zawsze rabował zwłoki, zwłaszcza w czasach zanim stał się świadomym politycznym obywatelem i człowiekiem względnie zamożnym"]).
Awatar użytkownika
balas
Posty: 425
Rejestracja: 03 kwie 2010, 00:35
Lokalizacja: polska
Lokalizacja: robertshof

Re: zwijka

Post autor: balas »

O kurhan mądrze prawicie
Awatar użytkownika
Miras
Posty: 31
Rejestracja: 03 maja 2010, 18:03
Lokalizacja: polska

Re: zwijka

Post autor: Miras »

Dla mnie trafił się guziol carski tak zwinięty
Awatar użytkownika
bartman
Posty: 654
Rejestracja: 10 lip 2007, 14:06
Lokalizacja: Dolina Róż

Re: zwijka

Post autor: bartman »

Z 15 caraków wz 1857 zwiniętych w rulon
Awatar użytkownika
pulkownikL
Posty: 1351
Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
Lokalizacja: morag
Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen

Re: zwijka

Post autor: pulkownikL »

a mi się trafił cały nieboszczyk z kasiorą w brzuchu,żarcik oczywiście :zebek:ale swoją drogą całkiem prawdopodobne
babulin2002
Posty: 51
Rejestracja: 01 paź 2009, 16:14
Lokalizacja: olsztyn

Re: zwijka

Post autor: babulin2002 »

dzieki wszystkim za odpowiedzi, ciesze sie ze taka monetke znalazlem, oraz ze minelo ponad 300 lat jak wyszla ze "skarbonki", bo tak na swiezo to ....... :/
Awatar użytkownika
syriusz13
Posty: 995
Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
Lokalizacja: Wartenburg
Lokalizacja: Wartenburg

Re: zwijka

Post autor: syriusz13 »

Koncepcja zwijania monet do przenoszenia wewnątrz, mi nie pasuje.
1)Po jakimś czasie bandyci,grabieżcy czy jakby ich zwać poznaliby ten sposób i "flaczyska" by każdemu sprawdzali.Czyli ten sposób szybko by upadł tym bardziej ,że każdy miałby na uwadze że jak nie odda kasiorki to i tak flaki wyjdą na wierzch.
2)Po wypróżnieniu trzeba by monety wyprostować.Kruche sreberka napewno by nie wytrzymały 2 takich operacji (często by pękały po pierwszym razie).Ja nie spotkałem monety która by miała jakiś ślad odwinięcia,a powinno spotykać się takie często.
Awatar użytkownika
balas
Posty: 425
Rejestracja: 03 kwie 2010, 00:35
Lokalizacja: polska
Lokalizacja: robertshof

Re: zwijka

Post autor: balas »

syriusz13 pisze:Koncepcja zwijania monet do przenoszenia wewnątrz, mi nie pasuje.
1)Po jakimś czasie bandyci,grabieżcy czy jakby ich zwać poznaliby ten sposób i "flaczyska" by każdemu sprawdzali.Czyli ten sposób szybko by upadł tym bardziej ,że każdy miałby na uwadze że jak nie odda kasiorki to i tak flaki wyjdą na wierzch.
2)Po wypróżnieniu trzeba by monety wyprostować.Kruche sreberka napewno by nie wytrzymały 2 takich operacji (często by pękały po pierwszym razie).Ja nie spotkałem monety która by miała jakiś ślad odwinięcia,a powinno spotykać się takie często.
a poco je prostować jak większość tak robiła i wszyscy wiedzieli o co kaman , a i tak widać co to za moneta i jaką miała wartość
Awatar użytkownika
chomik (masteo)
Posty: 403
Rejestracja: 23 maja 2009, 19:35
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: zwijka

Post autor: chomik (masteo) »

A weż zawiń sobie 5zł i zobaczymy co za to w sklepie kupisz :D :D :D
ODPOWIEDZ