Metoda na jaskiniowca

Jak konserwować, restaurować i czyścić nasze fanty
Awatar użytkownika
Blacek
Posty: 1687
Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
Lokalizacja: Toruń
Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
Kontakt:

Metoda na jaskiniowca

Post autor: Blacek »

Cześć koledzy!!!
Wpadłem na pomysł jak czyścić masywne i gabarytowo niewygodne żelastwo. Otóż rozpaliłem sobie ognisko i wrzuciłem w żar pustą szklankę od szrapnela (sprawdziwszy uprzednio b. dokładnie) gdy rzecz rozgrzała się do czerwoności - wrzuciłem do wiadra z wodą (efekty dźwiękowe były)
Następnie w wodzie zeskrobałem krawedzią starego dłuta większe boby i wciąż pod wodą wyszczotkowałem drucianą szczotką. Następnie jeszcze raz do ognia i po osuszeniu nasmarowałem starym olejem i jeszcze raz do żaru, aż sczerniało. Po wyjęciu jeszcze olej i efekt rewelwcyjny - czyste, zabezpieczone przed korozją i bez kosztów. Myślę, że wszystkie żelastwa, które nie boja się ognia - można traktować w ten sposób.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
syriusz13
Posty: 995
Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
Lokalizacja: Wartenburg
Lokalizacja: Wartenburg

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: syriusz13 »

Następnym razem zrób zdjęcia przed i po eksperymencie.
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Remington »

Zardzewiałe rzeczy po ogniu robią się rude, po oleju może i czarne, ale obstawiam, że to zacznie sę osypywać i brudzić.
Awatar użytkownika
Blacek
Posty: 1687
Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
Lokalizacja: Toruń
Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
Kontakt:

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Blacek »

A oto i foto
Czerń byłaby lepsza gdybym mocniej podgrzał do oksydowania. Robiłem to już po ciemku, ale jak widać nie ma co odpadać - bo dobrze wyskrobane i wyszczotkowane. Pozdro!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
wojtes1200
Posty: 1230
Rejestracja: 26 cze 2009, 06:52
Lokalizacja: Albrechtsdorf

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: wojtes1200 »

Jeszcze tylko wypełnić środek i gotów do użycia. :zebek: :zebek:
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Remington »

Faktycznie efekt przyzwoity, jak na tanie i łatwe czyszczenie takiego złomu.
Awatar użytkownika
syriusz13
Posty: 995
Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
Lokalizacja: Wartenburg
Lokalizacja: Wartenburg

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: syriusz13 »

Efekt pierścienia jest piorunujący.
Awatar użytkownika
Blacek
Posty: 1687
Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
Lokalizacja: Toruń
Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
Kontakt:

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Blacek »

Jestem strasznym sknerą :zebek: - więc gdy mogę- poszukuję tanich rozwiązań. Wygrzebałem np. w sklepie tani płyn "WC Cleaner, płyn do mycia muszli klozetowych" - 9% kwasu solnego firmy ABRA z Łodzi. (to nie jest kryptoreklama!!!)
(Ma niebieski kolor). Dobrze odrdzewia (gdy są "boby" zdrapuję je albo odbijam w czasie czyszczeń pośrednich - nie czekam aż 1 raz się wyżre, lecz szczotkuję i trawię ze dwa-trzy razy). Płyn czyści także metale kolorowe. Jednak te delikatniejsze należy co chwila kontrolować i przecierać szczoteczką mosiężną, albo starą do zębów (nigdy nie wyrzucam ) z proszkiem ściernym (też do WC, na dodatek jest alkaliczny więc neutralizuje kwas). czasem udaje się zachować patynę. Najlepiej zdrapywać i szczotkować detal zanurzony w wodzie - wtedy narzędzie nie ślizga się i na bieżąco widać postępy, gdyż brud przechodzi do roztworu. Małe żelastwa po wyczyszczeniu smaruję olejem i nad gaz- aż sczernieją i jeszcze na ciepły detal- oliwka z oliwek (tak zrobiłem klamerkę pokazaną razem z hakiem w jednym z postów). Kolorowe zaś po wyszczotkowaniu z zachowaniem brązowej patyny - z wyczuciem poleruję zieloną pastą polerską (uwydatnia rysunek) na koniec jeszcze warstewka oliwy z oliwek, która po jakimś czasie "pokostuje", czyli tworzy łatwo usuwalną błonkę. Kilka guzików odczyściłem ładnie do "błysku" ale to nie to. W ogóle odradzam trawienie, poza przypadkami nieczytelnymi!!! Myślę także, iż ważne jest nie tyle stężenie kwasu i rodzaj, ile kontrola i wyczucie w czasie pracy z nim (to z przychodzi z praktyki) oraz porządne wypłukanie. Pozdrawiam!!!
Ostatnio zmieniony 08 paź 2010, 14:29 przez Blacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Horhe
Posty: 463
Rejestracja: 17 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Sopot

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Horhe »

Można też moczyć w kwasie z kapusty lub ogórków z dodatkiem roztworu kleju skórnego lub żelatyny, jako inhibitora.
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Remington »

Jak ktoś ma kwaśny odczyn ph potu, to może trzymać pod pachą
:D

Do konserwacji zamiast oliwki polecam zwykłą parafinę świecową. Na gorąco świetnie wnika we wszystkie pory. Tylko nie przegrzewać, bo odparowywuje z fanta i nie pozostawia powłoki.
Awatar użytkownika
Blacek
Posty: 1687
Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
Lokalizacja: Toruń
Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
Kontakt:

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Blacek »

Fakt! - spróbuję - mam trochę wosku pszczelego (kiedys konserwowałem nim drewno). Oliwka niestety cokolwiek śmierdzi, ale używam, bo dostałem butelkę przetrminowanej (oczywiście za darmo :zebek: ). Znów zamiarowałem palić ognisko, ale dysc leje. Pozdarwiam!!!
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Remington »

Zwykły wosk pszczeli się nie nadaje, klei się, itp. Jak już, to oczyszczony, bielony, stopiony 50/50 z parafiną. Na złom wystarczy sama parafina, bo taniej, twardsza i lepiej się poleruje po zastygnięciu, daje ładniejszy połysk.
ps. Najlepszy jest wosk mikrokrystaliczny cossmoloid, wygląda jak parafina, ale ma twardość plastiku. Jest doskonały do zabytków.
Awatar użytkownika
Blacek
Posty: 1687
Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
Lokalizacja: Toruń
Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
Kontakt:

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: Blacek »

Aha! No tak, co trybi w drewienku -to na metalu niekoniecznie :lol: Więc parafinka, albo ten drugi. Dzięki!!!
Awatar użytkownika
topor1
Posty: 37
Rejestracja: 13 sty 2011, 22:20
Lokalizacja: RP

Re: Metoda na jaskiniowca

Post autor: topor1 »

ja stosuje tą metodę od wielu lat tylko po nagrzanu wrzucam do przepalonego oleju silnikowego najlepiej od diezla efekt super , czarny przedmiot i nie rdzewieje. :pijak:
ODPOWIEDZ