Fortyfikacje

Lata 1799-1815
Robcio
Posty: 188
Rejestracja: 25 lip 2007, 18:31
Lokalizacja: 3miasto

Fortyfikacje

Post autor: Robcio »

Witam. Ja tak z innej "beczki". Często pojawia sie słownictwo związane z fortyfikacjami polowymi: reduta, szaniec, parapet, zasiek ("sławetny" abataise z L. :)). Czy one sie różniły szczególnie szaniec od reduty? Rob
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Fortyfikacje

Post autor: srebrny_lis »

Prawdę rzekłszy, jest nieco chaosu nazewniczego w tych kwestiach, zwłaszcza w bardziej popularnej literaturze. Zasiek (franc. abatis od "obalania") jak sama nazwa wskazuje jest konstrukcją obronną powstałą przez "zasiekanie" siekierą lub "obalanie" czegoś, chodzi o drzewa i konary. Parapety to zazwyczaj długie proste odcinki fortyfikacji. Szaniec to tyle co okop, nasyp - coś utworzonego z ziemi, czasem wzmocnionego ścianą oporową z drewna lub cegieł. Jest to pojęcie szerokie: każdą fortyfikację polową XVI - XIX w. można nazwać szańcem, reduta też jest rodzajem szańca, podobnie jak np. redan czy prosty flesz/strzałczan. Reduta to "w dawnej fortyfikacji polowej zamknięte dzieło fortyfikacyjne o narysie kolistym, kwadratowym lub wielobocznym, przystosowane do samodzielnej obrony; budowane często w postaci lunety z zamkniętą szyją (czyli tylną częścią)". Np. w Spędach jest szaniec - reduta z przylegającymi po obu stronach parapetami łączącymi ją z brzegami zakola Pasłęki.
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Fortyfikacje

Post autor: meickel »

Parapet to raczej przedpiersie, a prosty odcinek szańca - kurtyna.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Fortyfikacje

Post autor: srebrny_lis »

No tak, parapet to bardziej archaiczne określenie przedpiersia. Kurtyna: prosty odcinek między bastionami w fortyfikacji bastionowej lub między basztami/bastejami w dawnych murach obronnych. Skądinąd Eduard von Hoepfner w swym dziele o wojnie 1806 - 1807 (Berlin 1855, s. 573) nazywa przedpiersiami=parapetami (Brustwehr) właśnie dwa proste odcinki szańców łączące centralną redutę w Spędach z obu brzegami zakola. Dla niego "parapet=przedpiersie" to prosty szaniec ciągły.
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Fortyfikacje

Post autor: meickel »

Kurtyna funkcjonuje także w szkole nowopruskiej, po śmierci bastei i bastionu.
Co do parapetu w Spędach, należy chyba rozumieć przez to wał piechoty, czyli w gruncie rzeczy samodzielnie przedpiersie.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Fortyfikacje

Post autor: srebrny_lis »

Brzmi logicznie. Wszakże reduta na planie jest zamknięta, nie przytykają do niej krańce owych "Brustwehrów" (w jednym z przepustów biegła i biegnie droga), chociaż odchodzą w boki niemal na wysokości połowy jej północnego i południowego krańca. Na całym przednim (wschodnim) skraju reduty biegnie tylko ciągły podwójny zasiek (Verhau) z przerwą na nitkę drogi. Najprościej przyjąć, że Hoepfner uprościł sobie nazewnictwo.
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Fortyfikacje

Post autor: meickel »

Jeżeli to jest ten plan, to z Twoimi objaśnieniami można rozumieć, że reduta pełniła rolę działobitni (nawet redity) dla wału strzeleckiego piechoty.
Nawiasem, ciekawie powraca tu z epoki bastionu rozwiązanie dla ognia flankującego na długiej kurtynie południowej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Fortyfikacje

Post autor: srebrny_lis »

Pewnie znasz ten opis Hoepfnera, ale na wszelki wypadek zacytuję: "Es lag diese Verschanzung etwa 1000 Schritt vor der Bruecke in einem eingehenden Winkel der Passarge, welche in den damaligen Zeit und in jener Gegend fast ueberall zu passieren war, so dass der Besitz des Brueckenkopfes eigentlich keinen besonders Werth hatte, und eine Demonstration genselben Zweck erreicht haben wuerde. Die Verschanzung bestand in der Mitte aus einem geschlossenen Werke in der Figur der Hoehe, auf welcher es belegten, so dass es mittelst der 3 Geschuetze in den drei auspringenden Winkeln das vorliegende Terrain beherrschte. Die Brustwehr des Werks war in der Front mit Sturmpfaehlen, der vorliegende Graben mit Pallisaden versehen. Innerhalb des geschlossenen Werks lag ein Kavalier in Form einer Flesche mit gemauertem Fuss und durch einen breiten Graben von dem Hauptwerk getrennt in einer solchen Hoehe, dass er bequem ueber dasselbe aus den drei in der Spitze angebrachten Schiessscharten wegfeuern konnte. Von dem geschlossenen Werke zogen sich zu beiden Seiten lange Linien, eine Brustwerk mit Graben, bis an die Passarge; die Linie links war gebrochen und im auspringenden Winkel eine Bettung fuer ein Geschuetz zum Ueberbankfeuern. Ein doppelter zum Theil geschleppter Verhau lag vor der ganzen Ausdehnung der Verschanzung; die inneren Brustwehr-Boeschungen waren mit Rasen bekleidert, die ausseren nicht. Ausserdem lag als Reduit hinter der Verschanzung und dicht vor der Bruecke eine kleine, abgestumpfte Flesche mit einem Graben, ebenfalls durch einen doppelten Verhau gesichert." Hoepfner myli się na pewno co do odległości: od reduty do mostu w zakolu jest nie 1000 "kroków" (ok. 800 m), ale zdecydowanie nieco ponad 200 m. I chyba dość swobodnie operuje pojęciem "Brustwehr" ("Przed dziełem zamkniętym ciągnęły się po obu stronach długie linie, parapet/przedpiersie z rowami, aż do Pasłęki; linia po lewej była złamana i w wysuniętym szpicu [miała] stanowisko/łoże dla jednego działa dla prowadzenia ognia ponad ławami").
Robcio
Posty: 188
Rejestracja: 25 lip 2007, 18:31
Lokalizacja: 3miasto

Re: Fortyfikacje

Post autor: Robcio »

Dzieki wszystkim za pomoc :)
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Fortyfikacje

Post autor: meickel »

@srebrny_lis
Nie znałem dotąd. Głównie silę się rozumieć, co widzę, a niewiele fortyfikacji epoki napoleońskiej oglądałem.
Brustwehr nastręcza kłopotu tylko w tłumaczeniu. Hoepfner konsekwentnie używa tego pojęcia dla oddania wału (przedpiersia) piechoty. Osobne stanowiska artylerii wstawione są w narożach wału, nie na jego koronie.
Ueberbank to raczej ponad wałem.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Fortyfikacje

Post autor: srebrny_lis »

Fajne jest to, że aż tyle się, mimo braku jakiejkolwiek konserwacji obiektu, zachowało do dziś: masyw reduty z dwoma poziomami, ławy, wyraźnie widoczny na łące przebieg wału (Brustwehru) południowego... Ciekaw jestem, czy ów południowy zwłaszcza Brustwehr był nasypem (z ziemi lub darni), czy nasypem z rowem - bo grunt tam już bardzo niski i podmokły; w rowie stałaby ewidentnie woda, wówczas zresztą wyższa niż obecnie. Podobnie jest po stronie północnej, gdzie Brustwehru nie widać.
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Fortyfikacje

Post autor: meickel »

Brustwerk mit Graben nie pozostawia wątpliwości :-)
Co rozumiesz przez "ławy"?
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Fortyfikacje

Post autor: srebrny_lis »

Wiem, że "Graben to Graben" ;) . Ale raczej na zewnątrz wału, niż od wewnątrz - o to chodziło. Ławami (strzeleckimi) w niektórych polskojęzycznych materiałach nazywane są uformowane wzdłużnie wewnątrz szańca lub wału ciągłe ziemne podwyższenia dla strzelców (takie uskoki, "przyzby" :D ). Występują kiedy wał jest zbyt wysoki dla strzelca.
meickel
Posty: 336
Rejestracja: 29 lip 2007, 19:53
Kontakt:

Re: Fortyfikacje

Post autor: meickel »

Ja z moim doświadczeniem praktycznym w szkole nowopruskiej byłbym ławę określił jako przedpiersie na wale. Kurtyna złożona z wału i fosy jako element podstawowy. Na tym dopiero ozdóbki w rodzaju poprzecznic, remiz itd. Brustwerk chyba wyklucza taką wysokość wału, żeby wycinać ławę.
Rów od wewnątrz... Wydaje mi się, że rów strzelecki jest dopiero wynalazkiem wojny "leżącej" co za Napoleona rzadko praktykowano i to raczej wredni Angole. Przy ówczesnej fortyfikacji wszelki rów wysuwano na zewnątrz wału, łącznie z drogą krytą.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Fortyfikacje

Post autor: srebrny_lis »

No tak, okopywanie wynaleziono chyba pod Plewną w wojnie 1877-1878 (tureckie "dołki" dla pojedynczych strzelców) a potem angolstwo rowy bodaj w wojnach burskich [?]. Wydaje mi się, że w naszych tj. polskojęzycznych publikacjach brak jednolitości i konsekwencji nazewniczej odnośnie terminów fortyfikacyjnych. Aż się prosi o dobre opracowanie leksykonowe, uwzględniające różne epoki fortyfikacji stałej i polowej. Tzn. np. dział o danym okresie z terminami, potem kolejny okres itd. Albo tabele nazewniczo - synchronistyczne. Piszesz "Brustwerk" co łatwo się tłumaczy na polski [dosłownie] jako "dzieło piersiowe, przednie"; jednak Hoepfner (mam kserokopię oryginału z 1855 r.) używa uparcie formy "Brustwehr" [dosłownie "obrona piersiowa, przednia"] - to chyba to samo [?]. A termin "przedpiersie na wale" podoba mi się ;) .
ODPOWIEDZ