Pogrzebałem trochę i na forum http://forumprawne.org" onclick="window.open(this.href);return false; znalazłem poświęcony temu zagadnieniu wątek: http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/ ... wacza.html" onclick="window.open(this.href);return false; , w którym znajduje się post napisany przez użytkownika arturborat potwierdzający przedstawioną wyżej interpretację cyt:lukin1 pisze:[...] we wszystkich miejscach wpisanych do Krajowego Rejestru Zabytków przez Konserwatora Zabytków nie można kopać. A wszędzie indziej MOŻNA! No chyba, że jesteśmy na prywatnym terenie, ale to wtedy jest wtargnięcie na teren prywatny! A druga sprawa: wszelkie przedmioty, które mogą być uważane jako ZABYTEK się oddaje.
"Postanowiłem zlecić ekpertyzę prawną problemu kancelarii prawnej Lexine Spółka Jawna Kostyra i Wspólnicy świadczącej usługi poprzez portal internetowy
Profesjonalne Porady Prawne
Ekspertyzę sporządził Jakub Bonowicz, aplikant radcowski, doktorant, nauczyciel akademicki w Katedrze Prawa Cywilnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracownik kancelarii radcowskiej. Ekspertyza jest bardzo długa i szczegółowa, zawiera rozważania o poszukiwaniach z punktu widzenia Kodeksu Cywilnego oraz innych przepisów prawnych, dlatego nie będę zamieszczał tu całości, bo nie ma to znaczenia dla istoty sprawy. Wklejam to, co najważniejsze, co stanowi jej sedno i potwierdza, że pozowlenie na poszukiwania z wykrywczam metalu potrzebne jest tylko, kiedy prowadzi się je w zabytkach wpisanych do rejestru:
"Zbieżność terminologii używanej w §1 pkt 4 Rozporządzenia, art. 36 ust. 1 pkt 12 ustawy i art. 111 ust. 1 ustawy przemawia za tym, iż wykroczenie z art. 111 polega właśnie na tym, iż poszukuje się zabytków w obiektach wpisanych do rejestru wbrew warunkom pozwolenia albo bez pozwolenia. Skoro bowiem pozwolenie na poszukiwanie zabytków nie może dotyczyć miejsc poza zabytkami wpisanymi do rejestrów (bo nie ma możliwości wydania takiego pozwolenia w świetle obecnych przepisów, a organy administracji mogą działać tylko w granicach prawa ! – art. 7 Konstytucji, a już zwłaszcza tam, gdzie chodzi o ograniczenie prawa obywateli), to nie można uznawać za wykroczenie poszukiwania zabytków poza miejscami wpisanymi do rejestru. W przeciwnym wypadku dochodziłoby do sytuacji nie do zaakceptowania – obywatel byłby ukarany za poszukiwanie zabytków bez pozwolenia, którego nie jest w stanie w żaden sposób otrzymać, bo przepisy prawa takiej możliwości po prostu nie przewidują.
(...) Zatem nasuwają się następujące wnioski:
1) wykroczenie, o którym mowa w art. 111 ustawy o ochronie zabytków dotyczy jedynie poszukiwania zabytków na obszarze obiektów wpisanych do rejestru zabytków, ponieważ pozwolenie o którym mowa w art. 36 ust. 1 pkt 12 dotyczy poszukiwania zabytków właśnie w takich obiektach.
2) oznacza to, iż poszukiwanie zabytków poza takimi obiektami uznać należy co do zasady za dopuszczalne, z tym że:
a. nie może ono wypełniać znamion przestępstwa z kodeksu karnego (np. niszczenia dóbr kultury, grabienia cmentarzy, zwłok, posiadania broni i amunicji)
b. jeśli rzecz odnaleziona jest zabytkiem archeologicznym lub inną rzeczą mającą wartość historyczną, naukową lub artystyczną, staje się własnością Skarbu Państwa i konieczne jest jej przekazanie odpowiedniemu organowi. Zatrzymywanie takiej rzeczy stanowić będzie przestępstwo przywłaszczenia (art. 284 kk)
c. natomiast jeśli rzecz odnaleziona nie przedstawia wartości historycznej, naukowej lub artystycznej, to jej posiadanie należy uznać za dopuszczalne i zgodnie z art. 181 kc staje się własnością znalazcy przez objęcie jej w posiadanie samoistne. "
Swoją drogą ciekawe jest, że lukin1 i arturborat mają bardzo podobny sposób prowadzenia dyskusji z przeciwnikami swoich poglądów

Tu znajduje się pełny tekst ekspertyzy prawnej: http://www.eporady24.pl/poszukiwanie_za ... ,2011.html" onclick="window.open(this.href);return false;
I co Wy na to ?