Znana od zawsze metoda autolizy.
Z powodzeniem stosowałem ją do odrdzewiania bardzo skorodowanych przedmiotów.
40 lat temu nie znalem przepisu i wszystkie proporcje " na oko". Składniki dostępne : sól, ocet i drut aluminiowy.
Na tej stronie
http://www.wykop.republika.pl/stal.htm" onclick="window.open(this.href);return false; jest podany przepis:
"A więc nie szlifierką, pilnikiem czy papierem ściernym.
W warunkach amatorskich można się pokusić o rozpulchnienie i usunięcie produktów korozji metodą fizyko-chemiczną, przez kąpiel w roztworach redukujących.
W tym celu do naczynia szklanego lub kamionkowego naczynia wsypuje się drobne wiórki lub opiłki aluminiowe.
Na nich kładzie się przeznaczony do konserwacji przedmiot, po czym napełnia naczynie roztworem o składzie:
80 g chlorku sodowego NaCl
80 cm3 octu spożywczego 6%
woda do objętości 1 dm3
Taka kąpiel trwa 2 - 6 dni.
W tym czasie część produktów korozji ulegnie rozpuszczeniu, reszta zaś spulchni się tak, że bedzie można zastosować szczotkowanie.
Po usunięciu szczotką resztek produktów korozji płucze się przedmiot dokładnie wodą, dwukrotnie gotuje po 30 minut w wodzie destylowanej, suszy i konserwuje roztworemn wosku, oleju lub parafiną."
40 lat temu tą metodą oczyściłem oczyściłem bagnet. Oczywiście niczym nie zakonserwowałem i w garażu trochę skorodował
http://www.wmfp.pl/forum/download/file. ... &mode=view" onclick="window.open(this.href);return false;
To ważne !!! Czarny osad bardzo brudzi ręce...