prawdopodobnie stacjonowal tam Napoleon .
Koś może sprawdził ten teren?
niekiedy przejerzdzam tą drogą i

http://www.domwarminski.pl/content/view/338/461Z Barkwedy udajemy się w stronę Gutkowa. Wówczas była to jeszcze wioska, dziś jest to już dzielnica Olsztyna. Do Gutkowa Napoleon zawitał pod wieczór 3 lutego. Tutaj też postanowił spędzić noc na wzgórzu, opracowując plany bitwy, którą z nadejściem świtu miał nadzieję wydać wojskom rosyjskim, znajdującym się wówczas bardzo blisko głównych sił francuskich – pod Jonkowem. Z nadejściem dnia Napoleon wszedł na do dziś istniejącą wieżę gotyckiego kościoła w Gutkowie i z niej śledził ruchy wojsk i wydawał rozkazy swej zgromadzonej na walną rozprawę 30 - tysięcznej armii. Niestety, przeciwnik wycofał się pod osłoną nocy i rankiem 4 lutego po rozpoczęciu natarcia Napoleon zorientował się, że walczy jedynie z tylnią strażą wycofującej się armii. Natychmiast przystąpił do pościgu za uciekającymi wojskami.
srebrny_lis pisze:...Napoleon. Spał w ogrzewanym namiocie otoczonym w czworobok przez gwardzistów. Nie doszło tam do żadnej walki, więc śladów może nie być. Tylko kilkugodzinny biwak na śniegu; wojsko grzało się przy ogniskach i gotowało ubogą strawę...
Pod cytatem podałem link do całości, jednak nie mogę znaleźć autorów tekstu... po cichu podejrzewałem Ciebie Srebrny_lisie!srebrny_lis pisze:Cytowany wyżej fragment o Gutkowie to chyba z reportażu w "Dzienniku Pojezierza" bodaj z 1997 r. z udziałem m.in. prof. Jasińskiego i pana Adolfa Teresiaka. "Szlakiem walki i miłości"