MOGIŁA
- von der Goltz
- Posty: 540
- Rejestracja: 30 sie 2009, 18:42
- Lokalizacja: Warńija
- Lokalizacja: Gdansk
MOGIŁA
bo chodzi o to, zeby ustalic, jakie narzedzie byloby przydatne do usprawnienia Naszych ewentualnych dalszych prac i moze proba (taniego) wypozyczenia badz innego "zalatwienia" takiego sprzetu
moze cos takiego http://www.szkurlat.com.pl/oferta4m.htm
zreszta ciekawa strona http://www.szkurlat.com.pl/indexx.htm moze ktos, kto lepiej sie zna ode mnie niech popatrzy co mogloby sie przydac w tamtym konkretnie terenie
moze cos takiego http://www.szkurlat.com.pl/oferta4m.htm
zreszta ciekawa strona http://www.szkurlat.com.pl/indexx.htm moze ktos, kto lepiej sie zna ode mnie niech popatrzy co mogloby sie przydac w tamtym konkretnie terenie
MOGIŁA
Panowie, tam jest potrzebny każdy sprzęt, który małym wysiłkiem wycignie urobek gliny z głębokości 1 metra. Podstawa to zlokalizować miejsca, gdzie są przebarwienia gliny, resztki kości, itp. Jak to się mniej więcej określi (z kilkadziesiąt odwiertów), to mozna przystąpić do precyzyjniejszych badań archeologicznych.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: MOGIŁA
Pogląd na sprawę, co można by znaleźć w mogile pod Łaniewem (gdyby na nią natrafić) daje materiał w ostatnim "Odkrywcy" (nr 3[134]/2010): Paweł Zawadzki "Archeolog na polu bitwy" - fachowa eksploracja pochówków z potyczki w maju 1813 roku w rejonie Zgorzelca. Ciekawa próba odtworzenia ostatnich chwil życia odnalezionych nieboszczyków.
- Manufaktura Dzika
- Posty: 5328
- Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
- Kontakt:
Re: MOGIŁA
jakieś metalowe przedmioty?
Re: MOGIŁA
Kiedyś planowaliśmy z Pawłem eksplorację tych pochówków. Jakoś się to rozeszło po kościach, ale widać Paweł pociągnął temat do końca. Z trafieniem trupów zapewne nie było problemów, gdyż zachowały się ponoć wyraźne kopczyki.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: MOGIŁA
Sprawozdanie z tej eksploracji polecam do przeczytania. Groby faktycznie były oznaczone kopczykami (są jednymi z kilku tamtejszych mogił, chowano zapewne w miejscu zgonu) a ponadto były tam pozostałości drewnianego krzyża. Przy domniemanym "Rosjaninie" (silna budowa ciała, wzrost ok. 175 cm [wtedy statystyczny Francuz ok. 165 cm], resztki krzyża...) nie znaleziono niczego; brak uszkodzeń pobitewnych na kościach sugeruje zgon od kuli w tkanki miękkie. Drugi, najpewniej francuski lansjer, zginął po dramatycznej serii ciosów szablą w głowę: pierwszy cios go lekko ogłuszył, drugi zdarł mu skórę z części czaszki na kształt skalpu powodując potworny ból, zalanie oczu krwią i zapewne upadek z konia; próba powstania na nogi zakończyła się silnym cięciem przez obie kości ciemieniowe aż po krawędź kości skroniowej (tu już wszedł w grę mózg, był to więc ostatni oddech "lansjera"). W tym drugim grobie zachowały się resztki tkaniny z munduru: na prawej kości ramieniowej i w zaciśniętej spazmatycznie lewej dłoni (wyrwał kawałek z bólu?). Tylko on nie został pozbawiony kurtki mundurowej, zapewne z powodu jej mocnego zalania krwią z ran głowy... Zero metalu. Jeszcze jedno: w pamięci dawnej ludności oba groby funkcjonowały jako mogiły zbiorowe.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: MOGIŁA
Istotna poprawka odnośnie poległego "Rosjanina" (pisałem po paru dniach, z pamięci): miał ok. 35 lat, ślady choroby lub długiego niedożywienia w młodości, starszą ranę po złamaniu na prawym przedramieniu; goiła się słabo i być może gorączkował (stan zapalny), nie mogąc szybko reagować na ataki wroga. Dostał w tej potyczce szablą dwa razy: raz w klatę (ślad na żebrach), drugi raz w lewą skroń (co go ogłuszyło). Zmarł z wykrwawienia lub dobity w sposób nie pozostawiający śladów (zakłuty?). Pochowany nago lub w bieliźnie nogami na zachód.
Re: MOGIŁA
Aż dzisiaj kupiłem sobie Odkrywcę, czego od dawana nie czyniłem! Mylę że brakuje takich badań, bardzo ciekawe opracowanie dające obraz ówczesnych batalii, zaciętości walk i cierpień walczących z obu stron żołnierzy. To była tylko mała potyczka jazdy, a jaki dramat odsłoniły by nam mogiły z Łaniewa...?srebrny_lis pisze:Pogląd na sprawę, co można by znaleźć w mogile pod Łaniewem (gdyby na nią natrafić) daje materiał w ostatnim "Odkrywcy" (nr 3[134]/2010): Paweł Zawadzki "Archeolog na polu bitwy" - fachowa eksploracja pochówków z potyczki w maju 1813 roku w rejonie Zgorzelca. Ciekawa próba odtworzenia ostatnich chwil życia odnalezionych nieboszczyków.
