
Bagnet z okładzinami
Tak jak mówisz, szczawik jest dobry na rdze powierzchniową, z głębszymi wżerami już se nie radzi. Ale zauwazylem ze po kąpieli w szczawiu powierzchnia metalu jest gładka,a w przypadku kwasku cytrynowego i octu wydawała mi sie bardziej porowata i szybciej korodowała (testowane na innym bagnecie). Pewnie ma duze znaczenie rodzaj metalu i postęp korozji.Remington pisze:Cudów to tym kwasem nie zdziałałeś...
Radzę, by szczawiowy zostawić na czyszczenie żelastwa z farbą i słabą korozją.
Na grubszą rdzę (idąc na łatwiznę i minimalne koszty) wystarczy butelka octu 10%. Można go trochę rozcieńczyć wodą.
Dodam jeszcze ze podczas pracy z tym kwasem trzeba uważać. opary są bardzo duszące i żrące i pozostawia ładne plamy na ubraniach