Bagnet z okładzinami

Jak konserwować, restaurować i czyścić nasze fanty
NBA
Posty: 24
Rejestracja: 22 mar 2009, 20:01
Lokalizacja: z Bart

Post autor: NBA »

:D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
NBA
Posty: 24
Rejestracja: 22 mar 2009, 20:01
Lokalizacja: z Bart

Post autor: NBA »

Remington pisze:Cudów to tym kwasem nie zdziałałeś...
Radzę, by szczawiowy zostawić na czyszczenie żelastwa z farbą i słabą korozją.
Na grubszą rdzę (idąc na łatwiznę i minimalne koszty) wystarczy butelka octu 10%. Można go trochę rozcieńczyć wodą.
Tak jak mówisz, szczawik jest dobry na rdze powierzchniową, z głębszymi wżerami już se nie radzi. Ale zauwazylem ze po kąpieli w szczawiu powierzchnia metalu jest gładka,a w przypadku kwasku cytrynowego i octu wydawała mi sie bardziej porowata i szybciej korodowała (testowane na innym bagnecie). Pewnie ma duze znaczenie rodzaj metalu i postęp korozji.
Dodam jeszcze ze podczas pracy z tym kwasem trzeba uważać. opary są bardzo duszące i żrące i pozostawia ładne plamy na ubraniach
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Remington »

Pary duszące, żrące...przynajmniej będziesz wiedał od czego umrzesz.
:(
ODPOWIEDZ