Potyczki na Likusach w Olsztynie, okopy, transzeje itp.
Potyczki na Likusach w Olsztynie, okopy, transzeje itp.
Ostatnio tam kopałem trochę łusek się znalazło. Może ktoś z was tam szukał. ślady kopaczy są (nieładnie zostawione dość świeże dołki). Jest tam spora linia okopów wzdłuż torów kolejowych - od dawnej krańcówki tramwajowej przy ul Bałtyckiej.
Dzięki za ostrzeżenie. Powiem tak - nie same łuski tam znalazłem... trzeba uważać i z archeologiczną delikatnością kopać. Co nie zmienia faktu, że to dość ciekawy teren do poszukiwań. Widać po rozrzuconych łuskach i... nie tylko, że było tam spore zamieszanie. Sporo odłamków itp. Wygląda jakby od strony torów szło radzieckie natarcie, a wiara z okopów pod naporem w panice spitalała w głąb lasu miejskiego w stronę Kieźlin i Dywit (tam w okolicach się podobno koncentrowali Niemcy - czy bardziej w Słupach).
Poniżej fotki kilku popierdułek. Ciekawe od czego ten klucz...
Poniżej fotki kilku popierdułek. Ciekawe od czego ten klucz...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
a i owszem doszło do bardzo niekontrolowanego wybuchu składu kolejowego z amunicją i wszystko radośnie poleciało w las ....
pistoletówka i karabinówka to pikuś w porównaniu z tym co tam kiedyś leżało - sam jako młodziutki (tak z 15 - 17 lat temu) harcerzyk nadziałem się wraz z zastępem na kilkanaście moździerzówek oraz kila sztuk f1 porozrzucane na na obszarze 10 na 10 m - wszystko było pod sciółką... milicjanci musieli na nas kląć wtedy bo pilnowali tego ze 3 dni zanim saperzy zabrali... i w gazecie o tym pisali ....
ze sprzętem do tego lasu chyba bym się nie odważył wejść choć mieszkam od niego ze 300m i było by mi wygodnie tam latać
pozdr.warwick

pistoletówka i karabinówka to pikuś w porównaniu z tym co tam kiedyś leżało - sam jako młodziutki (tak z 15 - 17 lat temu) harcerzyk nadziałem się wraz z zastępem na kilkanaście moździerzówek oraz kila sztuk f1 porozrzucane na na obszarze 10 na 10 m - wszystko było pod sciółką... milicjanci musieli na nas kląć wtedy bo pilnowali tego ze 3 dni zanim saperzy zabrali... i w gazecie o tym pisali ....
ze sprzętem do tego lasu chyba bym się nie odważył wejść choć mieszkam od niego ze 300m i było by mi wygodnie tam latać
pozdr.warwick
Ostatnio zmieniony 07 paź 2008, 22:40 przez warwick, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam pytanie co do tych okopów.
Czy one ciągną się od miejsca w którym był kiedyś przejazd kolejowy na starej bałtyckiej?
Mieszkam z 200-300 metrów od tego miejsca a nawet nie wiem że coś takiego tam jest choć dość często chodzę po tym lesie.
Warwick napisał że był tam jakiś kolejowy skład amunicji.
Gdzie dokładniej w którym miejscu?
Pozdrawiam Abram
Czy one ciągną się od miejsca w którym był kiedyś przejazd kolejowy na starej bałtyckiej?
Mieszkam z 200-300 metrów od tego miejsca a nawet nie wiem że coś takiego tam jest choć dość często chodzę po tym lesie.
Warwick napisał że był tam jakiś kolejowy skład amunicji.
Gdzie dokładniej w którym miejscu?
Pozdrawiam Abram
Abram pisze:Mam pytanie co do tych okopów.
Czy one ciągną się od miejsca w którym był kiedyś przejazd kolejowy na starej bałtyckiej?
Mieszkam z 200-300 metrów od tego miejsca a nawet nie wiem że coś takiego tam jest choć dość często chodzę po tym lesie.
Warwick napisał że był tam jakiś kolejowy skład amunicji.
Gdzie dokładniej w którym miejscu?
Pozdrawiam Abram
Lepiej tam nie kopać - powaga.
Nie chodzi mi o kopanie w tamtym miejscu.
Chciałbym po prostu dowiedzieć się więcej o lokalizacji tego miejsca.
Byłem tam. Przeszedłem odcinek lasu od starego przejazdu do krańca lasu.
żadnej takiej wyraźnej linii okopów nie zauważyłem.Nie wiem ale może źle szedłem.
Zmieniałem odległość od torów i nic nie pomogło żadnej wyraźnej linii.
Jedyne co mi się w oczy rzuciło to to że w pewnym miejscu w lesie jest masa dołków różnej wielkości( przeważają te dużych rozmiarów ).Las tam jest dosłownie nimi usiany. Z jednego dołka zaraz wchodzisz w drugi. Czy te dołki to pozostałości po miejscach wysadzania poniemieckiej amunicji ??? Czy może są to pozostałości po tych okopach ???
Dzięki za odpowiedzi
Pozdro
Abram
Chciałbym po prostu dowiedzieć się więcej o lokalizacji tego miejsca.
Byłem tam. Przeszedłem odcinek lasu od starego przejazdu do krańca lasu.
żadnej takiej wyraźnej linii okopów nie zauważyłem.Nie wiem ale może źle szedłem.
Zmieniałem odległość od torów i nic nie pomogło żadnej wyraźnej linii.
Jedyne co mi się w oczy rzuciło to to że w pewnym miejscu w lesie jest masa dołków różnej wielkości( przeważają te dużych rozmiarów ).Las tam jest dosłownie nimi usiany. Z jednego dołka zaraz wchodzisz w drugi. Czy te dołki to pozostałości po miejscach wysadzania poniemieckiej amunicji ??? Czy może są to pozostałości po tych okopach ???
Dzięki za odpowiedzi
Pozdro
Abram

Okopy (a raczej dośc głebokie rowy) są jak idziesz od starej krańcówki tramwajowej (obok wiaduktu). Wchodzisz w leśna drogę i idziesz jakby w strone Redykajn. Po lewej stronie drogi widzisz takie podmokły lekko przerzedzony las. Tuż za tym wchodzisz w las i idziesz w stronę torów kolejowych i... trafiasz na te okopy (jak dla mnie to troche za głębokie i za szerokie jak na okopy). Widać że ludzie tam kopią.. Kilka wykopów zauważyłem. W poprzednich postach chyba już wspominano że skład kolejowy został trafiony.
No to akurat zauważyłem ale do głowy mi nie przyszło że to mogą być okopy te rowy są zdecydowanie za szerokie. (Tam by się chyba osobówka zmieściła w tym rowku).
Moim zdaniem to nie są okopy,ale mogę się mylić.To że potyczki były w tym miejscu to jest pewne bo w każdym opracowaniu jest ten temat poruszany ale czy były tam okopy to śmiem wątpić.Niemcy ogólnie zaniedbali przygotowanie Olsztyna do obrony.Z miasta Rosjanie szybko ich wyparli.Dopiero za Wadągiem zdołali się przegrupować i tam były już większe walki.
Pozdro
Abram
Moim zdaniem to nie są okopy,ale mogę się mylić.To że potyczki były w tym miejscu to jest pewne bo w każdym opracowaniu jest ten temat poruszany ale czy były tam okopy to śmiem wątpić.Niemcy ogólnie zaniedbali przygotowanie Olsztyna do obrony.Z miasta Rosjanie szybko ich wyparli.Dopiero za Wadągiem zdołali się przegrupować i tam były już większe walki.
Pozdro
Abram
