Podziemia w okolicach pl. Rosvelta w Olsztynie
Witam wszystkich,
Odnośnie niedalekich terenów centrum handlowego Alfa też mogę wtrąciś 3 grosze. Jakieś 17-18 lat temu kiedy bawilem się w harcerstwo zostawialiśmy wiadomości w jakimś prześciu, może piwnicy, która znajduję się poniżej prokuratury w gęstwinie krzaków, w kierunku działek. Wejście bardzo zamaskowane było przez gąszcz krzaków, było niwielkie, dalej prowadził krótki korytarzyk w kształcie litery "L", który kończył się zawaliskiem. Co obecnie się tak dzieje nie wiem. Może była to część większego kompleksu podziemnego?
Pozdrawiam Szrekol
Odnośnie niedalekich terenów centrum handlowego Alfa też mogę wtrąciś 3 grosze. Jakieś 17-18 lat temu kiedy bawilem się w harcerstwo zostawialiśmy wiadomości w jakimś prześciu, może piwnicy, która znajduję się poniżej prokuratury w gęstwinie krzaków, w kierunku działek. Wejście bardzo zamaskowane było przez gąszcz krzaków, było niwielkie, dalej prowadził krótki korytarzyk w kształcie litery "L", który kończył się zawaliskiem. Co obecnie się tak dzieje nie wiem. Może była to część większego kompleksu podziemnego?
Pozdrawiam Szrekol
Wrócę jeszcze do placu Roosevelta. Z tego co mi wiadomo, to w tym miejscu była po prostu zwarta zabudowa. Prawdopodobnie te mityczne podziemia są po prostu piwnicami wyburzonych domów. Oczywiście nie wyklucza to istnienia schronu. Tak wyglądał ten teren przed wojną:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Publiczne schrony przeciwlotnicze przeznaczone głównie dla przechodniów i podróżnych oraz dla pracowników i interesantów urzędów państwowych jak to napisał Stanisław Piechocki znajdowały sie: koło Dworca Głównego i Dworca Zachodniego, nieopodal dawnego targowiska przy dzisiejszych ulicach żeromskiego i Okrzei, koło nowego ratusza, naprzeciwko gmachu starostwa powiatowego, u zbiegu ulic Knosały i Szrajbera, przy skrzyżowaniu ulicy Staromiejskiej z ulicą św.Barbary na Starym Mieście oraz naprzeciwko koszar przy dzisiejszej ul.Armii Krajowej
Nie. Ja w każdym badz razie nic nie wiem.
Oj troche w to powatpiewam
Kod: Zaznacz cały
Słyszałem o podziemiach łączących ratusz - sąd - areszt - dawną dyrekcje kolejową.
witam
z tego co wiem to znaczna czesc Olsztyna miala takie podziemne przejscia
od szpitala miejskiego ,poprzez obecne podgrodzie,wiadukty,zamek,zatorze,az do dworca glownego.wszystko razem bylo polaczone.
no i sprawa wazna dla tego watku-jezeli to prawda [wedlug mojej wiedzy tak] to mogla by to byc niezla atrakcja turystyczna nad ktora miasto powinno sie gleboko zastanowic....
z tego co wiem to znaczna czesc Olsztyna miala takie podziemne przejscia
od szpitala miejskiego ,poprzez obecne podgrodzie,wiadukty,zamek,zatorze,az do dworca glownego.wszystko razem bylo polaczone.
no i sprawa wazna dla tego watku-jezeli to prawda [wedlug mojej wiedzy tak] to mogla by to byc niezla atrakcja turystyczna nad ktora miasto powinno sie gleboko zastanowic....
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2009, 17:29 przez s13, łącznie zmieniany 1 raz.
- ostrybrzytwa
- Posty: 1019
- Rejestracja: 11 lut 2008, 12:13
- Lokalizacja: olsztyn
- von der Goltz
- Posty: 540
- Rejestracja: 30 sie 2009, 18:42
- Lokalizacja: Warńija
- Lokalizacja: Gdansk
Ja slyszalem, od niemca ktory uciekl z Olsztyna w 45 wlasnie o tych tunelach z aresztu do dyrekcji kolejowej. Podobno na dziedzincu dyrekcji kolejowej rozstrzeliwalo gestapo ludzi ( i chyba mieli tam swoja siedzibe).neo2k pisze:Słyszałem o podziemiach łączących ratusz - sąd - areszt - dawną dyrekcje kolejową.