Tak więc pierwsze testy za mną
nic ciekawego nie znalazłem
Magnes sprawuje się całkiem dobrze, nawet wytargałem kawałek kratownicy po starym moście (taki ze 30kg), na początku myślałem że to zaczep na korzeniu i że będzie po magnesie bo w stronę brzegu nie szło go ruszyc, ale po zmianie taktyki i ciągnięciu w góre (z mostu koło którego stałem) ruszyło
Ale jest jedno ale... otóż faktycznie to co niby jest oczywiste to to, że moc magnesu zależy od tego jak zaczepi się do danego przedmiotu i jaki jest to przedmiot. Wiedziałem o tym, ale dopiero dzisiaj się przekonałem w praktyce.
Będę musiał przefrezowac ścianki czołowe o 0,5 - 1 mm na strone i bedzie o wiele lepiej
Tak jak pisałem nie jest źle, ale może byc lepiej
p.s.
Co tu dużo mówic!!! Nadal rąk nie czuję, zimno było dzisiaj jak diabli.
P.s.2.
W drodze powrotnej zachaczyłem z kanarkiem o nowe poletko i wyszły muszkietówki, więc czekam na lepszą pogodę i sprawdzę dokładniej
