
Protest
- ostrybrzytwa
- Posty: 1019
- Rejestracja: 11 lut 2008, 12:13
- Lokalizacja: olsztyn
No i mnie udało sie spotkać panów pod Miłakowem w niedziele niestety rozmowa była mało przyjemna a siły nierówne 3 do 1 mało do rekocznu nie doszło wkurzyli mnie aż szpadel dęba staną dobrze
ze pacyfista jestem
, ale i tak pecha mieli panowie , tak kijowo zaparkowali ze cztery kapcie złapali
ja na ich miejscu bym sie wkurwił , tak mi ich szkoda
, no ale jak moglem im pomóc żadnej brechy w pobliżu jak na złość nie było humanitarnie bym dobił po co ma sie bydło męczyć




I ja podpisuje sie pod protestem Andrewa.
Najcześciej spaceruje sobie w okolicy Ornety i czesto natrafiam na miejsca jak po ataku katjiusz, jak po czyms takim przez włascicieli gruntu jest postrzegane całe srodowisko- jako wandale.
W poprzedni weakend miałem okazje widziec zasiane pole przyjaznego gospodarza po przejściu pewnego "Pana", poprostu ręce opadają, jak spotkam autora to powiem mu co mysle o takich wyczynach
Najcześciej spaceruje sobie w okolicy Ornety i czesto natrafiam na miejsca jak po ataku katjiusz, jak po czyms takim przez włascicieli gruntu jest postrzegane całe srodowisko- jako wandale.

W poprzedni weakend miałem okazje widziec zasiane pole przyjaznego gospodarza po przejściu pewnego "Pana", poprostu ręce opadają, jak spotkam autora to powiem mu co mysle o takich wyczynach

Panowie ostatnio na polach w pasleku jakis "korki niepełnosprawny umyslowo " skopal zasiane pola. Pierwsza reakcja rolnika gdy nas zobaczyl jak kopiemy po zaoranym byla bardzo nie mila,mial do nas żal że wchodzimy mu na uprawe,ale chlop zrozumiał juz za chwile ze to nie nasza robota i wszystko uspokoilo sie ale niesmak pozostal szczegolnie u niego.Niektorzy z nas pseudo poszukiwaczy zapuszczają sie w nieswoje rejony i robia taka kaszane że aż żal patrzeć i mówić niekiedy szkoda.Musimy zacząc eliminować takich ludków bo niczego dobrego oni nie czynia a nas w oczach "lokalsów" przedstawiaja jako wandali i szkodników.Pozdrawiam. Mysle że ten bialy transporter wozi wlaśnie taka zawartosc niepelnosprawnych umyslowo. Pozdrawiam
Ano posiadamy - tylko kiedy dzwoniłem okazało sie ze nie ma wolnego radiowozu w danej chwili - a kiedy był to już wandali nie było
Trzeba brać sprawy w swoje ręce - juz kilka razy spotykając "gości" zwracaliśmy uwagę na łamanie dobrych obyczajów: niezasypane dołki, chodzenie po zasianym, zostawianie na wierzchu niewypałów itp. Myślę ze taka postawa ograniczy tego typu wandalizm.
