Przy większości opisów pałacu w Drogoszach zaczyna się od tego samego: to niby jeden z „pałaców królewskich”, a do tego ma 365 okien, 52 pokoje, 12 kominów i 4 kolumny – cała symbolika kalendarza zaklęta w murach. Brzmi pięknie, ale z rzeczywistością ma niewiele wspólnego.
Owszem – kominów jest dwanaście, kolumn cztery. I na tym się kończy. 365 okien? Nie ma mowy. Kiedyś policzono: 191. Żadne 365.
Ale wróćmy do „królewskości”. Co to właściwie znaczyło? „Pałacem królewskim” nazywano prywatną rezydencję arystokratyczną, w której monarcha mógł zatrzymać się w trakcie podróży służbowej – z kancelarią i całym dworem. To był wówczas oficjalny adres głowy państwa. A że władcy, polując, sypiali w różnych dworach, leśniczówkach czy na plebaniach – to inna sprawa. Tam byli prywatnie, nie „na robocie”.
W Prusach takich rezydencji były trzy: Słobity (Schlobitten), Kamieniec (Finckenstein) i Kamenka/Каменка (Friedrichstein). Wszystkie leżały na trasie między Berlinem a Królewcem – bo właśnie o to chodziło: władca miał gdzie przystanąć w drodze do drugiego najważniejszego miasta państwa. Drogosze? One na trasie nie leżały.
No dobrze – powie ktoś – ale Friedrichstein też „nie po drodze”, bo 15 kilometrów od Królewca. Tak, ale pełnił inną funkcję: był królewską rezydencją podmiejską. Każdy monarcha musiał mieć swoją „odskocznię” od miasta – jak Poczdam dla Berlina, Wersal dla Paryża, czy Wilanów dla Warszawy.
Skąd więc pomysł, że Drogosze też są „królewskie”? Ot, proste. Bywał tu Fryderyk Wilhelm IV. Ale prywatnie. Na jego cześć nazwano nawet Pokój Królewski – obok Pokoju Chińskiego, Teatralnego czy Pompejańskiego. Po wojnie nowi mieszkańcy usłyszeli coś piąte przez dziesiąte, a że pałac był największy i ocalał – został „królewski”. Potem przyszły internety i mit się utrwalił.
Mało tego, w PRL-u Drogosze miały się nawet nazywać „Jagiellonowo”. Bo wiadomo – tu zawsze Polska była. Są jeszcze inne ładne bajki na temat tego miejsca, które można równie szybko rozbroić. Ale o kolejnych mitach innym razem.
Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
No, Drogosze mają swój klimat. Na bildarchiv jest trochę przedwojennych zdjęć ze środka pałacu.
Re: Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
Akurat jestem z tych okolic i mijam pałać każdego dnia jadąc do pracy :-) Obecnie czekam na odpowiedź w sprawie zezwolenia na 140ha w tej okolicy co prawda nie aż tak blisko Pałacu :-) Bo tak się nie da ale na skraju miejscowości w bardzo obiecującym miejscu :-) Jeśli zgoda będzie pozytywna chętnie zaproszę kogoś jeśli jest zainteresowany poszukiwaniami w tym rejonie :-) a jak sami wiecie w towarzystwie zawsze się przyjemnie wędruje :-)
Re: Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
Podrzucam też załącznik z "kilkoma" słowami o Drogoszach i Pałacu obecnym jak i poprzednim. Proszę wybaczyć wtrącanie się w temat co prawda nie jestem historykiem ale bardzo interesuje mnie temat Drogosz i okolic - na tyle bardzo, że nie mogłem się powstrzymać. Tekst załącznika jest dostępny również na stronie gm. Barciany. :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
W tym dokumencie (niestety) mit o oknach jest powtarzany. Resztę w swoim czasie może zweryfikuję.
Re: Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
Tak, zdecydowanie z oknami to mit bo faktycznie ich tyle nie ma. A jeśli uda się zweryfikować częściowo informacje z tego tekstu byłoby wspaniale. Szkoda, że w przypadku tego pałacu jest w tak złym stanie :-(
Re: Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
Dam znać jak już coś ustalę, na ile ten dokument zawiera prawdy, a na ile nie.
Powodzenia w poszukiwaniach, jak będzie zgoda.

Powodzenia w poszukiwaniach, jak będzie zgoda.
Re: Drogosze - Dönhofstädt (gm. Barciany). „Pałac królewski” i 365 okien, których nie ma
Pozwoliłem sobie podjechać I zrobić aktualne zdjęcie w temacie 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.