Toprzyny 2016
Moderator: Manufaktura Dzika
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Toprzyny 2016
Wymienionych 7 osób (ja, Dzik, Padre, Krysia, Aglet, Banderas, Bramafan) ma transport z Lidzbarka i do Lidzbarka busikiem z LDK.
Oto cytat z odpowiedzi: transport załatwiony
w piatek o 16:30 pod Lidlem będzie auto
umówicie się na niedzielę na odbiór z kierowcą
Karol Kowalski
jedzie z Wami
Tylko dotrzeć pod LIDLa. W razie konieczności podjedziemy po Padre i Krysię, bo "bezsamochodowi".
Oto cytat z odpowiedzi: transport załatwiony
w piatek o 16:30 pod Lidlem będzie auto
umówicie się na niedzielę na odbiór z kierowcą
Karol Kowalski
jedzie z Wami
Tylko dotrzeć pod LIDLa. W razie konieczności podjedziemy po Padre i Krysię, bo "bezsamochodowi".
Re: Toprzyny 2016
Stawie się pod Lidlem.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Toprzyny 2016
Dziś spotkałem się osobiście z dyrekcja i tym naszym kierowcą. Potwierdzona sprawa.
Re: Toprzyny 2016
Przypominam o paru sprawach jakich można spodziewać się w okolicach Toprzyn:
1. Po minięciu Górowa Iławeckiego zwracać uwagę na połączenia telefoniczne. Telefony mogą wejść w zasięg Rosji a to oznacza wysokie opłaty za połączenia.
2. Ostatnie sklepy znajdują się w Górowie Iławeckim. W Toprzynach może pojawić się objazdowy "GS" w sobotę na pięć minut - może.
3. W tych stronach jak jest zima to musi być zimno i śnieżno. No i tak jest. Dzisiaj dosypało śniegu.
Pozdrawiam
1. Po minięciu Górowa Iławeckiego zwracać uwagę na połączenia telefoniczne. Telefony mogą wejść w zasięg Rosji a to oznacza wysokie opłaty za połączenia.
2. Ostatnie sklepy znajdują się w Górowie Iławeckim. W Toprzynach może pojawić się objazdowy "GS" w sobotę na pięć minut - może.
3. W tych stronach jak jest zima to musi być zimno i śnieżno. No i tak jest. Dzisiaj dosypało śniegu.

Pozdrawiam

-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Toprzyny 2016
Dlatego przyjezdni z Wawy i Trójmiasta muszą się obejść bez poł. tel. od piątku po 16:00
Bo zostawiam zabawkę w chałupie. Drogę znają.

Re: Toprzyny 2016
Oj jak miło było zobaczyć tak dawno nie widziane wasze mordki kochane
Przez swoje gapiostwo musiałem szybciej uciekać niestety.Szczególne podziękowania dla Alicji i Janka oraz Agnieszki i Adka za okazaną mi pomoc
Kurczak bardzo proszę abyś pozdrowił naszą ukochaną babcie Stasię.Do szybkiego zobaczenia 



Re: Toprzyny 2016
Podziękowania za wspólne bycie.
http://gorowoilaweckie.wm.pl/330402,Top ... z3y9teAMrI" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

http://gorowoilaweckie.wm.pl/330402,Top ... z3y9teAMrI" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
- krysiaArt.-Kłodzko
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 wrz 2010, 12:51
- Lokalizacja: kłodzko
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: Toprzyny 2016
Jak co roku było super !!!
Dodaje kilka moich zdjęć
https://picasaweb.google.com/1061647540 ... zen2016Rok" onclick="window.open(this.href);return false;


-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Toprzyny 2016
Dzięki, wszystkiego po trochu: obie strony, przyroda, jezioro Rycerskie 

-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Toprzyny 2016
Materiał dla Toprzyn:
Rzadko świat oferuje nam rzeczy, które moglibyśmy uznać za pewne i przewidywalne. Na liście takich rzeczy z pewnością jedno z czołowych miejsc mogłoby zająć wspaniałe, gościnne przyjęcie, jakie grupie rekonstruktorów epoki napoleońskiej szykuje każdego roku wieś Toprzyny w gminie Górowo Iławeckie, na czele z Dyrekcją szkoły. Każdego też roku wladze gminy dokarmiają gości ciepłym daniem – ostatnio doskonałym bigosem. Przybywający do Toprzyn rekonstruktorzy należą do różnych grup, reprezentujących różne ówczesne armie. Dlatego Gospodarze i Widzowie mogą ujrzeć tak wiele odmiennych uniformów i elementów oporządzenia. Skład przyjezdnych jest zróżnicowany także pod innym względem: jedni (m. in. niżej podpisany) uważają wizytę w Toprzynach za obowiązkową imprezę stanowiącą dobrą wróżbę na cały kolejny sezon rekonstrukcyjny. Warto bowiem z mocą podkreślić, że właśnie Toprzyny otwierają napoleoński sezon rekonstrukcji marszowo-bitewnych w Polsce. W zbliżonym terminie odbywają się epokowe bale a w litewskich Rumszyszkach spotkanie podobne do toprzyńskiego. Pozostali przybywają co drugi-trzeci raz (tzw. życie), jeszcze inni po raz pierwszy, zwabieni narastającą famą imprezy toprzyńskiej. Pozwolenie Dyrekcji na nocleg w szkole stanowi podstawę imprezy, gdyż z zimą żartów nie ma. My z kolei staramy się zbytnio nie nadokuczać Gospodarzom, pokazać im różne aspekty wojowania w czasach Napoleona, opowiedzieć o ruchu rekonstrukcyjnym, wymienić uśmiechy i uściski. Wewnętrznie zaś – odbyć parę męczących marszów, zresetować zamulone codziennością dusze i ciała, złapać łyk autentyzmu, „realu” i prawdziwego obcowania z ludźmi w coraz bardziej sztucznej, wirtualnej i zglobalizowanej rzeczywistości. Tym razem głównym elementem części wewnętrznej imprezy było ognisko nad legendarnym jeziorem Rycerskim (vel Polnym). Po drodze starałem się kolegom opowiedzieć o bitwie pod Pruską Ilawą (zaczęła się właśnie tutaj), o zatopionym za grzechy dawnych toprzynian kościele, o Herkusie Monte i jego walce z Krzyżakami, wreszcie o utopionym w jeziorze młodym Krzyżaku… Przy ognisku kiełbasa, grzany miód itp., gotowane i pieczone specjały. Po około dwóch godzinach większość powróciła do bazy, w miarę zachodzenia słońca (pogoda była idealna) spadała temperatura. Po drodze zamarzł mi napój w trzymanym w ręce kubku. Koledzy z francuskiego 33. pułku liniowego pozostali nad jeziorem jeszcze trochę. Oto ich własna, fabularyzowana relacja…
"Gdy Księżyc wzeszedł na 13 palców ponad czubki najwyższych drzew, ze środka jeziora zaczął dobiegać nas tętent końskich kopyt i szczęk rycerskiej zbroi. Pokrywa lodowa zaczęła niepokojąco drgać. Śnieg na jej powierzchni począł wzbijać się w małe wirujące tumany. Zawijały się w woltach po ścieżkach jakby próbującego wydostać się z matni wierzchowca. W pewnej chwili tętent ucichł, a w miejscu skąd przestał dochodzić, doszedł nas straszliwy łomot ciężkiego przedmiotu bijącego w lód. Włosy stanęły nam dęba. Mróz, z którym walczyliśmy grzejąc się przy ogniu, przebił jego języki i uścisnął nasze serca. W przerażeniu uciekliśmy znad jeziora.
Myśleliśmy, że historia o utopionym Krzyżaku była tylko legendą..."
Adieu, gościnne Toprzyny, jeśli tylko pozwolicie, wrócimy za rok, za dwa, za trzy… Być może kiedyś kogoś z nas trwale zabraknie, ale tak to już jest. Cóż – póki życia, póty nadziei.
Rzadko świat oferuje nam rzeczy, które moglibyśmy uznać za pewne i przewidywalne. Na liście takich rzeczy z pewnością jedno z czołowych miejsc mogłoby zająć wspaniałe, gościnne przyjęcie, jakie grupie rekonstruktorów epoki napoleońskiej szykuje każdego roku wieś Toprzyny w gminie Górowo Iławeckie, na czele z Dyrekcją szkoły. Każdego też roku wladze gminy dokarmiają gości ciepłym daniem – ostatnio doskonałym bigosem. Przybywający do Toprzyn rekonstruktorzy należą do różnych grup, reprezentujących różne ówczesne armie. Dlatego Gospodarze i Widzowie mogą ujrzeć tak wiele odmiennych uniformów i elementów oporządzenia. Skład przyjezdnych jest zróżnicowany także pod innym względem: jedni (m. in. niżej podpisany) uważają wizytę w Toprzynach za obowiązkową imprezę stanowiącą dobrą wróżbę na cały kolejny sezon rekonstrukcyjny. Warto bowiem z mocą podkreślić, że właśnie Toprzyny otwierają napoleoński sezon rekonstrukcji marszowo-bitewnych w Polsce. W zbliżonym terminie odbywają się epokowe bale a w litewskich Rumszyszkach spotkanie podobne do toprzyńskiego. Pozostali przybywają co drugi-trzeci raz (tzw. życie), jeszcze inni po raz pierwszy, zwabieni narastającą famą imprezy toprzyńskiej. Pozwolenie Dyrekcji na nocleg w szkole stanowi podstawę imprezy, gdyż z zimą żartów nie ma. My z kolei staramy się zbytnio nie nadokuczać Gospodarzom, pokazać im różne aspekty wojowania w czasach Napoleona, opowiedzieć o ruchu rekonstrukcyjnym, wymienić uśmiechy i uściski. Wewnętrznie zaś – odbyć parę męczących marszów, zresetować zamulone codziennością dusze i ciała, złapać łyk autentyzmu, „realu” i prawdziwego obcowania z ludźmi w coraz bardziej sztucznej, wirtualnej i zglobalizowanej rzeczywistości. Tym razem głównym elementem części wewnętrznej imprezy było ognisko nad legendarnym jeziorem Rycerskim (vel Polnym). Po drodze starałem się kolegom opowiedzieć o bitwie pod Pruską Ilawą (zaczęła się właśnie tutaj), o zatopionym za grzechy dawnych toprzynian kościele, o Herkusie Monte i jego walce z Krzyżakami, wreszcie o utopionym w jeziorze młodym Krzyżaku… Przy ognisku kiełbasa, grzany miód itp., gotowane i pieczone specjały. Po około dwóch godzinach większość powróciła do bazy, w miarę zachodzenia słońca (pogoda była idealna) spadała temperatura. Po drodze zamarzł mi napój w trzymanym w ręce kubku. Koledzy z francuskiego 33. pułku liniowego pozostali nad jeziorem jeszcze trochę. Oto ich własna, fabularyzowana relacja…
"Gdy Księżyc wzeszedł na 13 palców ponad czubki najwyższych drzew, ze środka jeziora zaczął dobiegać nas tętent końskich kopyt i szczęk rycerskiej zbroi. Pokrywa lodowa zaczęła niepokojąco drgać. Śnieg na jej powierzchni począł wzbijać się w małe wirujące tumany. Zawijały się w woltach po ścieżkach jakby próbującego wydostać się z matni wierzchowca. W pewnej chwili tętent ucichł, a w miejscu skąd przestał dochodzić, doszedł nas straszliwy łomot ciężkiego przedmiotu bijącego w lód. Włosy stanęły nam dęba. Mróz, z którym walczyliśmy grzejąc się przy ogniu, przebił jego języki i uścisnął nasze serca. W przerażeniu uciekliśmy znad jeziora.
Myśleliśmy, że historia o utopionym Krzyżaku była tylko legendą..."
Adieu, gościnne Toprzyny, jeśli tylko pozwolicie, wrócimy za rok, za dwa, za trzy… Być może kiedyś kogoś z nas trwale zabraknie, ale tak to już jest. Cóż – póki życia, póty nadziei.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Toprzyny 2016
Warto kontynuować "Toprzyny". Oto podziękowanie od Gospodarzy:
Bardzo dziękuję za artykuł i link do zdjęć (robiła je prawdziwa artystka). Wszystko jest już umieszczone na stronie naszej szkoły http://szkolatoprzyny.superszkolna.pl/w ... toprzynach" onclick="window.open(this.href);return false;
znajdzie się również w wiosennym biuletynie gminnym.
Dziękuję za wrażenia, których co roku pozwalacie nam doświadczać. Pozdrawiam bardzo ciepło (mówiłam, że zima przyszła na Waszą cześć, bo wraz z Wami odeszła). Życzę wszystkiego, o czym warto marzyć w Nowym Roku i przede wszystkim dużo zdrowia.
Do zobaczenia za rok:-)
Pozdrawiam
Dorota Baran
Bardzo dziękuję za artykuł i link do zdjęć (robiła je prawdziwa artystka). Wszystko jest już umieszczone na stronie naszej szkoły http://szkolatoprzyny.superszkolna.pl/w ... toprzynach" onclick="window.open(this.href);return false;
znajdzie się również w wiosennym biuletynie gminnym.
Dziękuję za wrażenia, których co roku pozwalacie nam doświadczać. Pozdrawiam bardzo ciepło (mówiłam, że zima przyszła na Waszą cześć, bo wraz z Wami odeszła). Życzę wszystkiego, o czym warto marzyć w Nowym Roku i przede wszystkim dużo zdrowia.
Do zobaczenia za rok:-)
Pozdrawiam
Dorota Baran
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 11 mar 2014, 21:06
- Lokalizacja: Górowo
- Lokalizacja: Topprienen Ostpr
Re: Toprzyny 2016
Ja jako widz przyłączam się do tych podziękowań. Świetna sprawa ☺
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Toprzyny 2016
To nam jest miło 
