Od małego lubiłem kolekcjonować monety, łuski, kamienie, znaczki, jakieś starocia, marzyło mi się studiowanie archeologii, ale kiedyś nie było mnie stać, a teraz nie mam czasu przez pracę, rodzinę

Mieszkam w Olsztynie od 10 lat, ale wychowałem się 20 km od Giżycka, niewielka miejscowość, wkoło setki hektarów ugorów, lasów, zasypanych bunkrów, wiem gdzie jest cała miejscowość wysiedlona w latach zaraz po 2 wojnie gdzie pozostały tylko fundamenty i drzewa owocowe. Wiem też gdzie znajdowało się kilka domów, które już nie istnieją, za gówniarza się tam chodziło, zbierało coś co było na wierzchu. Piszę o tym wszystkim, bo teraz dopiero mnie tknęło, żeby lepiej przeczesać te tereny, mam też małą perełkę, pałacyk który pod koniec lat 80 został rozebrany i z jego kamieni została wybudowana Cerkiew w Giżycku. Trochę pogrzebałem o tym pałacyku, należał do bogatego gospodarza niemieckiego, Jego nazwisko to Banaski. Ekipa która go "demolowała" piwnice itp tylko zepchała i wyrównała teren. Głównie chcę się nastawić na tamte tereny bo je świetnie znam i nigdy nie widziałem tam żadnego poszukiwacza, mam na te tereny też wejście, jest to teren prywatny i na perwno nikt tam nie grzebał ( odnośnie pałacyku ). Szukam kogoś doświadczonego, z kim mógłbym polatać i w Olsztynie i okolicach i oczywiście co jakiś czas w tamtych terenach. Wykrywacz kupuję za jakiś miesiąc, upatrzyłem sobie Garetta 250, myślę, że na początek będzie dobry.
Zanim zdecydowałem się napisać poczytałem to i owo, nie jestem sezonowym poszukiwaczem, na pewno nie pozostawiam po sobie bałąganu a i ewentualne fanty chciałbym dla siebie nie na sprzedać bo to moja młodość

A tak pozatym to mam na imię Wojtek, lat 33
